Auris recenzja

Liczyłam na więcej...

Autor: @pola841 ·2 minuty
2020-05-04
Skomentuj
2 Polubienia
Udało mi się w końcu skończyć "Auris" Sebastiana Fitzka i Vincenta Kliescha. Jest to powieść napisana w duecie, jednak już na początku książki jest wyjaśnienie, że głównym autorem powieści jest Kliesch. Zaczęła się dość intrygujaco.
Znany fonetyk sądowy Matthias Hegl jest wezwany na miejsce akcji policyjnej gdzie ktoś włamał się do jednego z domów i przetrzymuje dwójkę dzieci. Nasz bohater po krótkiej rozmowie telefonicznej ze sprawcą był w stanie ustalić kim on jest. Mało tego, po kilku minutach dzieci stają się wolne, bo po brzmieniu głosu przestępcy Hegl wie również jak go podejść i rozbroić. Zaraz potem nasz bohater oddaje się w ręce policji twierdząc że jest mordercą. Równolegle w książce płynie inna historia, Juli Ansorge, która wybrała się z bratem w podróż gdzie zostaje zgwałcona a tamtejsza policja nie dość że utrzymuje, że sprawcą jest jej brat, to jeszcze popełnia on samobójstwo w celi po przyznaniu się. Klika lat później Jula zajmuje się sprawą Hegla i dochodzi do wniosku że został on wrobiony. Czy Jula dojdzie do prawdy? Kto jest mordercą?
Jestem rozczarowana tą książką. Początek był naprawdę intrygujący, bo pomysł na kryminał oparty na fonetyce jest czymś dla mnie stosunkowo nowym. Jednak historia była dla mnie mocno naciągana. Owszem podobały mi się niezwykłe umiejętności Hegla, ale w tej książce było tyle intryg, że ciężko było mi się w nich połapać. Co chwilę ukazywały się nowe fakty, które zmieniały kompletnie rozwiązanie zagadki. W końcu sama do końca nie wiem co się w tej książce wydarzyło. Myślę, że miało to na celu zszokować czytelnika, ale mnie to skutecznie skołowało. Nie wiem jeszcze czy sięgnę po kolejne części serii, ale jestem ciekawa książek samego Sebastiana Fitzka.

" Jest młoda i wierzy w prawdę. Czy to śmiertelny błąd?

Początek nowej serii thrillerów VINCENTA KLIESCHA i SEBASTIANA FITZKA z młodą podcasterką Julą Ansorge i fascynującym tematem fonetyki sądowej.

Najdrobniejsza zmiana tonu głosu wystarcza słynnemu fonetykowi sądowemu Matthiasowi Heglowi, by odróżnić prawdę od kłamstwa. Dzięki jego pomocy udało się zatrzymać wielu przestępców, ale czyżby tym razem słynny berliński biegły sam skłamał…?

Matthias Hegel niespodziewanie przyznał się do morderstwa…

Jula Ansorge prowadzi podcast na temat prawdziwych zbrodni: specjalizuje się w rehabilitacji niesprawiedliwie skazanych i chce koniecznie poznać prawdę. Nie wierzy w winę Hegla, gdy jednak głębiej wnika w sprawę, wpada w wir zbrodni, gdzie sama może stać się ofiarą… "

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Auris
Auris
Sebastian Fitzek, Vincent Kliesch
8.2/10
Cykl: Auris, tom 1

Jest młoda i wierzy w prawdę. Czy to śmiertelny błąd? Początek nowej serii thrillerów Vincenta Kliescha i Sebastiana Fitzka z młodą podcasterką Julą Ansorge i fascynującym tematem fonetyki sądowej n...

Komentarze
Auris
Auris
Sebastian Fitzek, Vincent Kliesch
8.2/10
Cykl: Auris, tom 1
Jest młoda i wierzy w prawdę. Czy to śmiertelny błąd? Początek nowej serii thrillerów Vincenta Kliescha i Sebastiana Fitzka z młodą podcasterką Julą Ansorge i fascynującym tematem fonetyki sądowej n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

18/52/2020 Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwo Amber 😘❤❤ #vincentkliesch #sebastianfitzek #auris RECENZJA PRZEDPREMIEROWA PREMIERA 02.03.2020 "Auris" Vincent Kliesch, Sebastian Fitzek (po...

@karolina92 @karolina92

"Auris" od Wydawnictwa Amber. To początek nowej serii z młodą podcasterką Julą Ansorge i fonetykiem sądowym Matthasem Heglem oraz pięknej współpracy, doskonale znanego nam Sebastiana Fitzeka i debiut...

@coolturka104 @coolturka104

Pozostałe recenzje @pola841

Sądny dzień
Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich...

Recenzja książki Sądny dzień
Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl