Kradzione pocałunki recenzja

Lekkie przyjemne czytadełko.

Autor: @klaudia.nogajczyk ·1 minuta
2021-04-21
Skomentuj
4 Polubienia
Paweł Witkowski to autor, którego książki mają jeden motyw przewodni, którym jest: Miłość.
Wybierając z Klubu Recenzenta tytuł "Kradzione pocałunki" spodziewałam się obyczajowej historii romantycznej, która "chwyci mnie za serce". Czy to dostałam?
Tak i nie.
Tak, ponieważ miłości tam było sporo, takiej oczywistej "podanej na tacy", co nie do końca mi odpowiadało.
Nie, ponieważ sam wstęp sugeruje inspirację Mrozowską "Chyłką" oczywiście w dużo lżejszym klimacie, i wiecie co? Całkiem sprawnie to wyszło.
Książka jest bardzo cienka, ponieważ liczy niecałe 200 stron, więc jest "do połknięcia" w jeden wieczór, dlatego musiałam chwilę pomyśleć co zawrzeć w swojej recenzji, aby nie zaspojlerować Wam całej książki.
Zaskakującym dla mnie faktem było to jak wiele się w tej książce działo i jak wielu było bohaterów.
Na początku poznajemy spokojnego, zawstydzonego Antka, który stara się o pracę w kancelarii, w której ma się zajmować windykacjami. Tam poznaje bardzo wiele osób, które o dziwo są do niego bardzo przychylnie nastawione. Niestety w prawdziwym życiu tak nie ma. Są przyjęcia, spotkania, wyjazdy integracyjne, romanse, jednym słowem idealne miejsce do pracy dla każdego. Jest też Hela zwariowana kobieta, która już od pierwszego dnia "zarzuciła miłosne sidła" na Antka i była przy tym tak przewidywalna, że aż irytująca

Pozostali bohaterowie to pracownicy owej kancelarii oraz rodziny Antka i Heli.
To co można zaliczyć na plus tego tytułu to niewątpliwie humor zawarty na kartach książki, to hura optymistyczne podejście ludzi. Dobrze, że w literaturze jeszcze tacy istnieją oraz jej objętość i uczucie radości, które pojawia się u czytelnika podczas czytania.
Ps. Tytuł mojej recenzji nie miał w żadnym razie na celu obrażanie twórczości autora. Wydał mi się najbardziej odpowiedni do moich odczuć po przeczytaniu.
Podsumowując: jest to lekka, zabawna propozycja, zwłaszcza na gorsze dni. Nie będziecie o niej pamiętać na drugi dzień, ale również nie rzucicie nią o szafę. Ocenę dobrą zawsze wystawiam tytułom przy których dobrze się bawiłam, i "Kradzione pocałunki" jak najbardziej na taką ocenę zasługują, dlatego ze swojej strony polecam.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.pl za co serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-21
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kradzione pocałunki
Kradzione pocałunki
Paweł Witkowski
5/10

Miłość bywa nieprzewidywalna. Ona – przebojowa i pewna siebie, on – skromny i nieśmiały. Oto Hela i Antek, młodzi pracownicy jednej z warszawskich korporacji. Poznają się zupełnie przypadkowo w dni...

Komentarze
Kradzione pocałunki
Kradzione pocałunki
Paweł Witkowski
5/10
Miłość bywa nieprzewidywalna. Ona – przebojowa i pewna siebie, on – skromny i nieśmiały. Oto Hela i Antek, młodzi pracownicy jednej z warszawskich korporacji. Poznają się zupełnie przypadkowo w dni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pisałam już kilkakrotnie, że bardzo lubię sięgać po debiuty literackie. Zdarza mi się odkrywać w ten sposób wyjątkowe perełki, o których mało kto słyszał. W przypadku Kradzionych pocałunków, skusiła ...

@Sylwia.B @Sylwia.B

Antek jest skromnym chłopakiem spod Gniezna, który rozpoczyna pracę w jednej z warszawskich korporacji. Poznaje tam przebojową Helę, która wywodzi się z kolei z małej wioski- Gniewu. Od pierwszego sp...

@kubera_anna @kubera_anna

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

Sznur. Krwawe namiętności
Jak wygląda potwór?

Jaka jest Wasza pierwsza myśl na słowo potwór? Wyobrażacie sobie wilkołaka, wampira, zombie czy może naszego, rodzimego smoka wawelskiego?. A co jeśli tym potworem okaza...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności
Duszek ze starego zamczyska
Duszek, diabełek i nietoperz - kilka słów o niezwykłej przyjaźni.

Bardzo dawno nie sięgałam po książkę, która jest adresowana docelowo do najmłodszych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem. Za sprawą "Duszka ze stareg...

Recenzja książki Duszek ze starego zamczyska

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl