„Oni wszyscy chcieli poznać prawdę. A później się okazało, że prawda nigdy ich nie interesowała”.
„Upadek” Olgi Kruk, to świetnie skonstruowany thriller psychologiczny, który oprócz dobrej rozrywki, zafundował mi moc emocji i zmusił do refleksji nad ludzką naturą i o tym jak rodzina i dzieciństwo determinują charakter człowieka i mają nieodwracalny wpływ na jego postępowanie. O tym jak ciężko podnieść się po traumatycznych przejściach.
Historia także o tym, jak bezduszne media potrafią z ofiary zrobić kłamcę. Nie kogoś, kto potrzebuje pomocy, ale osobę szukającą wątpliwej sławy i atencji. W jednej chwili z gwiazdy można stać się nikim wdeptanym w ziemię lub odwrotnie w kogoś wartego uwagi. W zależności, czy można na tym odpowiednio zarobić. Laura najpierw stała się bohaterką newsów i plotek, a później ich ofiarą. Laura to ofiara dysfunkcyjnej rodziny i psychopaty, który ją więził i torturował. Nikt jej nie wierzy, wszyscy uważają, że jest kłamczuchą, szukającą atencji i poklasku, która za wszelką cenę chce zwrócić na siebie uwagę. "Ojciec psychiatra i walnięta córeczka". Umysł bohaterki jest przepełniony mrokiem i cierpieniem.
Cudem uszła z rąk psychopaty, ale nikt nie chce wierzyć, że mówi prawdę. Pomimo, że udało jej się uciec z rąk oprawcy i wróciła cała poraniona, to jej prawdomówność została podana w wątpliwość. Kto ma jej wierzyć, gdy nawet matka nazwała ją kłamczuchą. Ofiar jest więcej, lecz policji łatwiej jest uznać, że wszystkie dziewczyny same targnęły się na własne życie. Przecież robiły to wcześniej, były nawet leczone psychiatrycznie, ale skoro się zabiły, widocznie ich terapia była nieskuteczna. Laura czuje, że porwał i torturował je ten sam mężczyzna, ale nikt jej nie wierzy.
Świetnie skonstruowany thriller, ale trudny w odbiorze, zwłaszcza na początku. Dziewczyna jest tak poharatana psychicznie, że miesza jej się rzeczywistość ze wspomnieniami, co daje wrażenie niesamowitego pogmatwania. Nie wiadomo, co jest wspomnieniem, co urojeniem, a co prawdą. Z poszczególnych wspomnień Laury wyłania się obraz dysfunkcyjnej rodziny, w jakiej się wychowała, a także urywki tego, co działo się, gdy znajdowała się w rękach oprawcy.
Laurze mimo upływu lat i usilnych starań nie udaje się uporać z traumatycznymi przeżyciami. Dziewczynie miesza się rzeczywistość ze wspomnieniami. Autorka tak prowadzi narrację, że chwilami gubiłam się w tych wszystkich wątkach, ale gdy w końcu złapałam właściwy rytm, nie odłożyłam książki aż do końca. Laura próbuje wymazać z pamięci przeszłość, ale jak zapomnieć o czymś takim. Takie przeżycia zmieniają człowieka na zawsze, pomimo że rany się zasklepiły, tkanka odbudowała, kości zrosły, to mrok i ciemność pozostały w jej umyśle. Bardziej jednak od zadanych ran przez oprawcę, Laurę bolą okrutne słowa matki, która jej nie kocha, a wręcz nienawidzi. Obwinia dziewczynę o całe zło świata, a zwłaszcza o wszystkie nieszczęścia, które miały miejsce w rodzinie. Włącznie ze śmiercią ojca, która zmieniła świat Laury na zawsze.
Osobowość Laury została ukształtowana przez niezrównoważoną psychicznie matkę i ojca uznanego psychiatrę, który był dla niej nie tylko rodzicem, ale również terapeutą. Jedyny człowiek, kochający ją bezwarunkowo, będący dla dziewczyny całym światem, który się zawalił w chwili jego śmierci. Laura nie chce dłużej być ofiarą. „Ofiarą niekochającej matki, ofiarą kochającego ojca, ofiarą nienasyconego mordercy, ofiarą mediów. To kiedyś musi się skończyć”.
Jest jednak ktoś, kto jej wierzy i chce, by prawda wyszła na jaw, bloger, który zajmuje się niewyjaśnionymi zbrodniami. To daje Laurze nadzieję, że w końcu dowie się, kto i dlaczego ją porwał, a potem dręczył w tak okrutny sposób. Dużo czasu jej zajmie powiązanie wszystkich spraw w jedno i znaleźć punkt wspólny. Gdy w końcu udaje się połączyć wszystkie fragmenty układanki, prawda okaże się bardziej przerażająca, niż dziewczyna mogła sobie to wyobrazić.
Niesamowity i psychodeliczny thriller napisany niezwykle plastycznym i sugestywnym językiem. „Upadek” opowiada o toksycznych relacjach i psychologicznych mechanizmach, jakie kierują człowiekiem. To opowieść o cierpieniu i żalu. O próbie podniesienia się z kolan po traumatycznych przeżyciach. Klimatyczny i pełen emocji. Niejednoznaczny. Mnóstwo niedopowiedzeń, które w końcowym efekcie ułożą się w jedną całość uwieńczone szokującym zakończeniem. Słowo upadek brzmi w tej książce jak metafora. Natura człowieka jest skomplikowana i nieprzewidywalna. Człowiek upada nie tylko fizycznie, upada także psychicznie. Dwoistość dobra i zła. Nie bez powodu na początku i końcu powieści znajdują się cytaty z „Doktora Jekylla i pana Hyde’a”.
„Upadek” to niewiarygodnie mocna historia, niesamowicie emocjonująca, wywołująca dreszczyk emocji. Bardzo dobry thriller, w którym na uznanie zasługuje misternie utkana i dobrze przemyślana fabuła, świetnie skonstruowane postaci, zwłaszcza głównej bohaterki. „To perfekcyjnie napisana powieść na bardzo wysokim poziomie i chociaż jej czytanie wymagało ode mnie maksymalnego skupienia, to odłożyłam książkę z poczuciem satysfakcji i dobrze spędzonego czasu.
„Laura, idealna ofiara, przetrącona dziwaczka, która nawet gdyby uciekła, to nikt jej i tak nie uwierzy”
„Śmieszne. Zawsze myślimy, że coś takiego może przytrafić się komuś innemu, nie nam. Myślimy, że nas to nie dotyczy”.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Filia Mroczna Strona
O tym, że Laura jest ofiarą, wiedzą tylko ona i jej oprawca. Laura od dzieciństwa sprawiała problemy. Po śmierci ukochanego ojca życie już nigdy nie było dla niej takie samo. Gdy tylko osiągnęła peł...
O tym, że Laura jest ofiarą, wiedzą tylko ona i jej oprawca. Laura od dzieciństwa sprawiała problemy. Po śmierci ukochanego ojca życie już nigdy nie było dla niej takie samo. Gdy tylko osiągnęła peł...
Chyba jeszcze nigdy nie czułem się tak bezbronny po przeczytanej książce jak w tym przypadku. "Bolesny, zduszony krzyk wyrywa się z mojego wnętrza, gdy czuję ostrze przecinające skórę na prawym nadg...
W doborze lektur polegam głównie na intuicji. Najczęściej patrząc na okładkę z tytułem i nazwiskiem autora, potrafię już stwierdzić, czy będzie to coś dla mnie, ale zawsze czytam jeszcze opis. Do pow...
@zaczytanaangie
Pozostałe recenzje @gala26
𝗪ó𝗱𝗸𝗼, 𝗽𝗼𝘇𝘄ó𝗹 ż𝘆ć
Alkoholizm to temat, który często pomijamy, bagatelizujemy lub nie dostrzegamy w naszym otoczeniu, mimo że dotyka on coraz większą liczbę osób. Marek Sekielski, w swoim...
𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literacka – autorka oczarowała mnie niebanalną historią, w...