Las znikających gwiazd recenzja

"Las znikających gwiazd" Kristin Harmel

Autor: @martyna748 ·3 minuty
2022-08-21
Skomentuj
5 Polubień
Kto lubi powieści zainspirowane prawdziwym historiami z okresu drugiej wojny światowej? Ja uwielbiam, pomimo tego, że były to ciężkie czasy. Z dodatkiem wątku miłosnego takie książki są dla mnie jeszcze bardziej interesujące. Dlatego właśnie sięgnęłam po powieść "Las znikających gwiazd" Kristen Harmel. Jakie wrażenie wywarła na mnie opisana w niej historia mająca miejsce podczas wojny? Zapraszam na recenzję!

Inge, zwana później Yoną, która urodziła się w bogatej niemieckiej rodzinie, pewnego dnia w wieku dwóch lat, zostaje porwana przez tajemniczą Żydówkę Jeruszę. Kobieta wychowuje Yonę w puszczy polsko-białoruskiego pogranicza. Uczy ją, jak żyć w lesie, jak radzić sobie w trudnych warunkach i jak bronić się przed wrogiem. Po śmierci Jeruszy Yona spotyka grupę Żydów, którzy uciekli z getta i próbują się chronić przed nazistowskimi prześladowaniami. Dołącza ona do nich i podczas ucieczki uczy ich, jak przetrwać w lesie. Z czasem zaprzyjaźnia się z nimi i traktuje ich jak rodzinę. Z początku jest to dla Yony nowe uczucie. Przez ponad dwadzieścia lat żyła ona z dala od ludzi, bez żadnego doświadczenia w relacjach międzyludzkich, ponieważ oprócz Jeruszy nie znała nikogo innego. Pewnego dnia zostaje ona zdradzona i ucieka do wioski, która jest okupowana przez Niemców. Tam Yona odkrywa swoją przeszłość i to, kim naprawdę jest...

W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Jak wspomniałam na wstępie, akcja dzieje się w czasie drugiej wojny światowej. Sięgając po tę powieść, po rzuceniu okiem na jej fabułę i zobaczeniu pięknej okładki, nie znając wcześniej twórczości tej autorki, myślałam, że to będzie zwykły przyjemny romans wojenny. Jednak trochę się myliłam, ale to dobrze, bo zaskoczyłam się bardzo pozytywnie. Z początku była to dla mnie zwykła powieść opisująca samotne życie młodej kobiety, które wydawało mi się trochę nieprawdopodobne, bo nie wyobrażałam sobie, jak można żyć życie w lesie i przeżyć tyle lat. W książce występuje też wątek miłosny, który wzbudzał we mnie dużo emocji i tych negatywnych i pozytywnych. Mimo to jest on piękny, może dlatego, że wtedy w tych ciężkich czasach inaczej wyglądały relacje międzyludzkie niż teraz? Ta książka oprócz wątku miłosnego, który nie jest przewodni, została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami mającymi miejsce podczas wojny. Mowa tu ogólnie o przebywających w lesie grupach Żydów uciekających przed nazistowskimi prześladowaniami. Opisane zostały również różne okrucieństwa mające miejsce podczas wojny, które z pewnością mogły wydarzyć się naprawdę. Kolejnym motywem nawiązującym do historii był wątek zakonnic spotkanych przez Yonę. Został on zainspirowany historią jedenastu sióstr, znanych obecnie jako Błogosławione Męczenniczki z Nowogródka, które zdecydowały się oddać własne życie za życie więźniów. Tak więc książka ta nie jest zwykłym wojennym romansidłem... Jest to bardzo wartościowa powieść, którą warto przeczytać. Potrafi nieźle wciągnąć i ciężko mi było się od niej oderwać (gdyby nie moje zmęczone czytaniem oczy, zarwałabym dla niej nawet noc).

"Las znikających gwiazd" jest piękną powieścią, która jest zainspirowana prawdziwą historią wojenną. Wpleciono w nią również wątek miłosny. Ogólnie jest w niej wiele motywów, którym towarzyszy dużo wzruszeń oraz mądrych i głębokich dialogów mówiących o tym jak żyć i wierzyć w dobro, pomimo wielu okrucieństw, które dzieją się na świecie. Mogę powiedzieć, że książka ta jest nie tylko jedną z piękniejszych powieści nawiązujących do historii, jakie przeczytałam, ale i jest też w ogóle jedną z piękniejszych książek, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Zamierzam poznać również inne książki autorstwa Kristen Harmel, po które od teraz będę sięgać w ciemno. Po przeczytaniu tej powieści, bardzo polubiłam jej twórczość i wierzę w to, że inne jej książki są równie piękne.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-20
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Las znikających gwiazd
Las znikających gwiazd
Kristin Harmel
7.8/10

Powieść zainspirowana prawdziwymi historiami wojennymi. Ukradziona bogatym niemieckim rodzicom i wychowana w puszczy polsko-białoruskiego pogranicza młoda kobieta zostaje w 1941 roku sama. Napotyk...

Komentarze
Las znikających gwiazd
Las znikających gwiazd
Kristin Harmel
7.8/10
Powieść zainspirowana prawdziwymi historiami wojennymi. Ukradziona bogatym niemieckim rodzicom i wychowana w puszczy polsko-białoruskiego pogranicza młoda kobieta zostaje w 1941 roku sama. Napotyk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kristin Harmel już po pierwszej lekturze trafiła u mnie do kategorii „biorę w ciemno”. „Las znikających gwiazd” to moja trzecia powieść autorki. I trafiła w moje ręce właśnie trochę w ciemno. Nie nat...

@gulinka @gulinka

W słowach od autorki czytamy, że pewne fakty w powieści "Las znikających gwiazd" zostały potraktowane dość luźno, chronologia nie zawsze jest zgodna z historią, a topografia również została zaadaptow...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @martyna748

Wielkie iluzje
„Wielkie iluzje” Ewa Popławska

Lubicie romanse lub powieści obyczajowe opisujące kryzys małżeński? Mnie zawsze ciekawią takie wątki, więc tym razem postanowiłam przeczytać powieść obyczajową „Wielkie ...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Tarot
"Tarot" Dominika Mak

Macie w swoich domach karty do tarota? W moich rzeczach już od wielu lat leżą zapomniane karty, z których nigdy nie umiałam wróżyć. Ale na szczęście zawsze na wszystko p...

Recenzja książki Tarot

Nowe recenzje

Nemezis
Nemezis
@Malwi:

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś...

Recenzja książki Nemezis
SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl