Lamelia Szczęśliwa i porwanie krewetki recenzja

Lamelia Szczęśliwa i porwanie krewetki

Autor: @MartaAnia ·2 minuty
2014-01-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tak to jakoś w życiu bywa, że każde dziecko w pewnym momencie zaczyna wiercić rodzicom dziurę w brzuchu prosząc o zwierzątko. Jakiekolwiek. Oczywiście zazwyczaj zaczyna się od psa lub kota, a w ostateczności nawet rybki są dobre. Byleby tylko w domu zamieszkał ktoś jeszcze. U nas tez tak było do momentu aż urodziła się Natalka. Alicja cała swoją miłość i potrzebę opiekowania się kimś przelała na swoją młodszą siostrę i jakoś wszystko się ułożyło. Ale, nie wszyscy maja tak łatwo ;)

Gdy znana nam wszystkim już doskonale Lamelia Szczęśliwa miała 6 i pół roku również zapragnęła mieć małe zwierzątko w domu. Marzyła o piesku, który pomoże jej zjadać kalafiory od babci. Lub kotka, który zimą jest lepszy niż wełniane skarpety. Albo o myszce, która pomagałaby jej wybierać najlepszy serek w sklepie... Lamelia propozycji miała sporo, bo nawet chętnie przygarnęłaby słonia czy smoka. Jednak na wszystkie jej argumenty "za" rodzice zawsze mieli jeden, ale za to bardzo skuteczny argument "przeciw". I w rezultacie ta rozmowa nie wniosła nic nowego...

A żeby nie wracać do drażliwego tematu, cała rodzinka wybrała się do "Kluchy" na obiadek. Było to bardzo przyjemne miejsce, w którym - jak sama nazwa wskazuje - można było zamówić "kluchy" w różnych rozmiarach i pod niemalże każda postacią. Tego dnia w restauracji było niewiele osób. Lamelia z rodzicami usidła przy wskazanym przez kelnera stoliku i zamówiła sobie porcję z miodem i malinami. Wyglądało na to, że będzie to bardzo spokojny dzień, ale... zdarzyło się coś niespodziewanego.

Do "Kluchy" wkroczył Maurycy Wąsik. Źle wychowany zegarmistrz, który za wszelka cenę chciał zjeść swoje kluchy z sosem z pomarańczowej krewetki.Problem w tym, że jedyna krewetka jaka w tym miejscu się znajdowała była Flo. Ulubienica właściciela restauracji. Więc, gdy nagle słoik po chwili okazał się pusty w restauracji zawrzało. Ktoś ukradł ukochaną rudą krewetkę pana Kluchy!!! Ale kto? I po co? Jak myślicie? Jeśli jesteście ciekawi koniecznie zajrzyjcie do tej książeczki :)

Ja oczywiście nie zamierzam Wam tej tajemnicy zdradzać Powiem tylko w sekrecie, że rozwiązanie tej zagadki może Was zaskoczyć. A zagadkę rozwiąże nie kto inny jak sama nasza mała Lamelia Szczęśliwa, która od razu zabawiła się w detektywa i bez kłopotu przedstawiła wszystkim zebranym szczegóły tej tajemniczej zbrodni.

Choć czytałam już całą masę przeróżnych historii dla najmłodszych, to jak dotąd przygody Lamelii Szczęśliwej w naszym domowym rankingu plasują się na szczycie. Te opowiadania są ciekawe i bardzo zabawne. Za każdym razem, gdy w nasze ręce trafia kolejna książeczka z tą wesołą dziewczynką bądź tą samą osóbką, ale na zasłużonej emeryturze - z miejsca przystępujemy do lektury. A podczas czytania i mnie, i mojemu dziecku uśmiech z buzi nie schodzi. Te książki są naprawdę fantastyczne. Pięknie wydane, wesoło zilustrowane oraz niezwykle zajmujące. Oby tak dalej. Czekamy zatem na kolejne części Lamelii z niecierpliwością.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lamelia Szczęśliwa i porwanie krewetki
Lamelia Szczęśliwa i porwanie krewetki
Joanna Krzyżanek
10/10

Lamelia Szczęśliwa to miłośniczka gramatyki, ortografii i zdrowej kuchni. Dawno, dawno temu Lamelia Szczęśliwa była małą dziewczynką i przeżywała różne przygody. W tej książce opowiada o tym, jak bard...

Komentarze
Lamelia Szczęśliwa i porwanie krewetki
Lamelia Szczęśliwa i porwanie krewetki
Joanna Krzyżanek
10/10
Lamelia Szczęśliwa to miłośniczka gramatyki, ortografii i zdrowej kuchni. Dawno, dawno temu Lamelia Szczęśliwa była małą dziewczynką i przeżywała różne przygody. W tej książce opowiada o tym, jak bard...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @MartaAnia

Krokodyl
Krokodyl

Książeczki wydawnictwa Ezop są nam już znane od bardzo dawna. Lubimy je i jest nam niezmiernie miło, że chociaż część z nich możemy Wam polecić jako te, nad którymi nasz ...

Recenzja książki Krokodyl
Zawsze stanę przy tobie
Zawsze stanę przy tobie

Kiedy zobaczyłam na stronie wydawnictwa Nasza Księgarnia kolejną książkę Gayle Forman od razu wiedziałam, że będzie to dla mnie obowiązkowa pozycja do przeczytania :) Cz...

Recenzja książki Zawsze stanę przy tobie

Nowe recenzje

Świąteczna mozaika
Książkowe Boże Narodzenie - czas start🎄❤️
@anka_czytan...:

Czy sezon na czytanie świątecznych książek uważam za otwarty? TAK🎁 Z kim lub z czym kojarzą się Wam idealne Święta Boż...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Moja mała nadzieja
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Sylwią Kirsz* Książka, której pierwsze rozdziały czytałam jeszcze na wattpadzie i która bardzo...

Recenzja książki Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Zbawca
Seria kolan czyli policjanci piszą kryminały
@almos:

Ostatnio coraz więcej policjantów zasiada do pisania kryminałów, mam z tego powodu ambiwalentne odczucia. Z jednej stro...

Recenzja książki Zbawca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl