Kwestia winy recenzja

Od lat śledziłam losy pary warszawskich policjantów Agaty i Sławka. Nie wiem jak to się stało, że umknął mi ostatni, ósmy tom cyklu.

Małgorzata Rogala, tym razem przeskakuje o pięć lat do przodu i pokazuje, do jakich zmian doszło przez ten okres u bohaterów. Życie prywatne przeplata się z zawodowym.

Sławek Tomczyk wraz z nową partnerką Moniką Gniewosz prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa policjanta. Jakub Drzewiecki został zaatakowany przez nożownika przed własnym domem, gdy wracał po służbie do domu. W kieszeni u mężczyzny, obok osobistych rzeczy, znaleziono małą figurkę z klocków lego.

Wkrótce, w parku, zostają znalezione zwłoki młodego człowieka, który został zabity podczas joggingu. Sprawą zajęła się Agata Górska i Adam Chudecki. Przy Hubercie Kamińskim, właścicielu agencji reklamowej, znaleziono małą, dziecięcą, piłeczkę do futbolu.

Początkowo tę dwie sprawy były prowadzone oddzielnie. Śledczy mieli podstawy, aby podejrzewać pewne osoby o popełnienie zbrodni. W chwili, gdy zostały oczyszczone z winy, obie sprawy utknęły w martwym punkcie i byłoby tak dalej, gdyby nie łączący je mały element. Sprawa ruszyła z kopyta, ale do rozwiązania jej jest jeszcze daleko. Po drodze na światło dzienne wypływają, jeszcze inne wydarzenia z przeszłości, oraz kolejny, barbarzyński napad. Zagadka jest trudna i dopiero połączenie wszystkich kropek, naprowadza policjantów na trop.

W tej książce podobnie jak w poprzednich częściach, autorka podejmuje ważne tematy społeczne. Tym razem, poruszona losem maltretowanych kobiet, pokazała, że przemoc fizyczna i psychiczna w domu, powinna być napiętnowana i zgłaszana, aby winni mogli ponieść karę.

W tej części, obok Sławka i Agaty, pojawiają się nowe postaci, a mianowicie ich potomstwo. Jaś i Małgosia to niezwykle pomysłowe i pełne ekspresji bliźniaki. Z przyjemnością czytałam o ich poczynaniach i tym w jak mądry sposób wychowywali je rodzice.

W książce jest wiele wspomnień z przeszłości, o których była mowa w poprzednich częściach, a szczególnie nawiązanie do wydarzeń z "Cichej nocy ", dzięki czemu dowiadujemy się, w jaki sposób Kinga poradziła sobie po traumatycznych wydarzeniach.

Bohaterów tego cyklu trudno zapomnieć, dlatego teraz nie miałam trudności, aby śledzić dalsze losy postaci, które występowały we wcześniejszych częściach.

Tych, którzy jeszcze nie spotkali na swojej drodze czytelniczej tej serii, zachęcam po sięgnięcie po nią. Czas spędzony z bohaterami cyklu, nie jest czasem straconym i sprawia ogromną przyjemność. Polecam