Czy kura nadaje się na żołnierza? Według Adama Skrodzkiego, autora cyklu dla dzieci pt. „Brygada Brawurowych Kur”, jak najbardziej. Pisarz przedstawia je jako wyjątkowo bojowe, świetnie zorganizowane i bardzo kreatywne, jako ekipę do zadań specjalnych. Z kim bądź z czym przyjdzie im się zmierzyć tym razem?
Fabuła
Miasteczko terroryzuje szajka graficiarzy. Tajemniczy symbol przedstawiający koło i wpisany w nie kwadrat pokrywa ściany budynków. Do tego zaczynają ginąć osobiste rzeczy mieszkańców. Brygada Brawurowych Kur ze wsparciem detektywa Bródkowskiego próbuje złapać sprawcę.
W tej części przygód bojowych kurek przyjdzie nam uczestniczyć w bitwie dronów, przemycać polskie ruskie pierogi i ocet za koło podbiegunowe, a także spotkamy budzącego strach Władimira Władimirowicza Tupina. Odwagi czytelnicy.
Akcja
Druga część przygód Brygady Brawurowych Kur jest bardzo dynamiczna. Żołnierze szybko opracowują plan, przywdziewają kamuflaż i przystępują do działania. Wróg okazuje się wyjątkowo dobrze przygotowany, jednak duet BBK i detektyw Bródkowski nie odpuszczają.
Tempo jest tak zawrotne, że przy tej książce nie da się nudzić. Jest ona jak bombowiec – zrzuca na czytelnika ładunek szalonych wydarzeń. Akcja pędzi do przodu i nawet nie zorientujemy się, kiedy dotrzemy do finału. Jest też druga strona medalu, autor nie zostawił miejsca na opisy i przedstawienie kto jest kto. Dlatego też polecam czytać ten cykl po kolei. W pierwszej części złapiemy klimat i poznamy bohaterów, żeby w drugiej oddać się całkowicie przygodzie.
Kim jest detektyw Bródkowski?
W cyklu „Brygada Brawurowych Kur” poza humorem znajdziemy nawiązania do prawdziwych postaci. Może wydawać się to fajnym zagraniem, ale musimy pamiętać, że nie dla każdego będą one zrozumiałe i mogą szybko się przeterminować. Dobrym przykładem jest postać detektywa Bródkowskiego. Przyznam, że zajęło mi chwilę zanim zorientowałam się, na kim wzorował się Adam Skrodzki wymyślając go, ale kiedy już zaskoczyłam nieźle mnie to rozbawiło. Nie jestem do końca pewna, czy to podobieństwo będzie czytelne dla dzieciaków. Z jednej strony, bez tej wiedzy zrozumieją opowieść, ale w końcu to książka dla nich, więc powinna być całkowicie czytelna.
Podsumowanie
Humor, szaleństwo i brawura to cechy charakterystyczne dla cyklu autorstwa Adama Skrodzkiego. W swojej recenzji pierwszej części „Brygady...” nazwałam bojowe kurki polskimi Pingwinami z Madagaskaru i w dalszym ciągu wywołują u mnie takie skojarzenia. Chętnie wdzieję kask i stanę wraz z nimi do boju.