Wołanie kukułki recenzja

Kukułka kuka

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2014-03-07
Skomentuj
1 Polubienie
"Stałem się imieniem".


"Wołanie kukułki" - książka, której historia wydania jest niezwykle interesująca i jednocześnie obnaża surowe prawidła rynku wydawniczego. Otóż pod koniec kwietnia 2013 r. powieść debiutującego Galbraitha została wydana na angielskim rynku, sprzedając się zaledwie w ilości 1500 egzemplarzy. Gdy w lipcu ujawniono tajemnicę, kto faktycznie kryje się pod tym pseudonimem literackim, popularność książki poszybowała wysoko w górę, stając się bestsellerem. Jak widać, znane nazwisko potrafi zdziałać cuda. Wniosek - dopowiedzcie sobie sami.

Joanne Murray, czyli J. K. Rowling to angielska pisarka, znana na całym świecie autorka bestselerowego cyklu o Harrym Potterze, który przyniósł jej wielką popularność i niemałe profity finansowe. Autorka jest z wykształcenia filologiem klasycznym, wychowuje dwie córki i syna. Użycie pseudonimu literackiego w postaci Roberta Galbraitha miało na celu sprawdzenie reakcji czytelników, jednak sekret został według autorki zbyt szybko wyjawiony. "Wołanie kukułki" to pierwsza część zapowiadanego cyklu o detektywie Cormoranie.

Pewnej, mroźnej nocy supermodelka i zarazem celebrytka Lula Landry wypada z balkonu swojego londyńskiego apartamentu, ponosząc śmierć na miejscu. Dochodzenie policyjne stwierdza samobójstwo dziewczyny i zamyka sprawę. Brat Luli, John Bristow nie wierzy jednak w taki scenariusz i postanawia zatrudnić prywatnego detektywa. Jego wybór pada na Cormorana Strike'a, weterana wojennego, będącego na swoistym zakręcie życiowym. W sprawie śmierci modelki Cormoranowi pomaga świeżo przyjęta sekretarka Robin. Tok prowadzonego śledztwa ukazuje, że brat Luli nie mylił się.

Muszę przyznać, że poniekąd obawiałam się tego, jak autorka książek o czarodziejach poradzi sobie z powieścią kryminalną. Po lekturze mogę powiedzieć – "poradziła sobie i to jak". "Wołanie kukułki" to bowiem pełnokrwisty kryminał w czystym, klasycznym stylu. Galbraith, a raczej Rowling raczy czytelnika misternie skonstruowaną fabułą, której szczegółowo dopracowane i powolne śledztwo stanowi kwintesencję książki. Autorka nie postawiła na wartką akcję, nagłe zwroty fabularne i sceny mrożące krew w żyłach, tak często wykorzystywane w dzisiejszych powieściach kryminalnych. Wbrew przeciwnie, akcja "Wołania kukułki" skupia czytelnika na meandrach śledztwa, które wraz z Cormoranem i Robin, stopniową odkrywają zaskakującą prawdę. Trzeba przyznać, że śledzenie krok po kroku poczynań detektywa, nastawia umysł czytelnika na bardzo wysokie obroty. W głowie bowiem roją się różnorakie hipotezy dotyczące śmierci modelki, a ponieważ większość bohaterów znajduje się na liście podejrzanych, obraz zapętla się z każdą przeczytaną stroną. Muszę przyznać, że powieść Galbraitha była świetnym ćwiczeniem dla elastyczności mojego umysłu. Mocno przewrotne zakończenie zagadki śmierci supermodelki pojawiło się przez chwilę w mojej głowie, jednak uznałam taki scenariusz za zbyt nieprawdopodobny i wykluczyłam go z kręgu moich podejrzeń. Finał więc może być dla wielu z was wielkim zaskoczeniem.

Powieść Rowling to jednak nie tylko kunsztownie skonstruowana fabuła kryminalna, ale także nietuzinkowa postać detektywa Cormorana, którego kreacja z pewnością zasługuje na uwagę. Były żołnierz, pozbawiony jednej nogi, którą stracił pełniąc swoją służbę w Afganistanie jest bohaterem dość specyficznym. Podczas lektury zauważycie jego widoczną szorstkość w obyciu oraz trudny charakter i zarazem będziecie podziwiać go za nieprzeciętną inteligencję i spostrzegawczość. Autorka przedstawiła dobry portret psychologiczny Cormorana, który pomimo wielu widocznych wad, zdobywa sympatię u czytelnika. Na uwagę zasługuje również jego relacja z Robin, która stwarza wiele zabawnych sytuacji, wywołując na twarzy niepohamowany uśmiech podczas lektury.

Postać i nagła śmierć rozchwytywanej modelki posłużyła również autorce do ukazania zarysu przeżartego do szpiku kości obłudą i fałszem świata gwiazd, nazywanych celebrytami. Ludzie z pierwszych stron gazet, rozpalając zmysły zwykłych mieszkańców miast, wpadają w pułapkę własnej sławy. Uzależnienia, problemy psychiczne, brak równowagi życiowej i wszędobylskie paparazzo to watek poboczny kryminału, jednak dość szeroko zaakcentowany.

"Wołanie kukułki" z pewnością usatysfakcjonuje wszelkiej maści miłośników kryminałów w klasycznym stylu. Po lekturze tej książki spodziewałam się poprawnego kryminału, a dostałam coś o wiele więcej. Już teraz czekam na kolejną część przygód Cormorana, która według wszelkich zapowiedzi pojawi się w czerwcu tego roku. A was zachęcam do poćwiczenia sprawności kojarzenia faktów, wraz z nietuzinkowym detektywem, którego nie da się nie lubić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-03-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wołanie kukułki
3 wydania
Wołanie kukułki
Robert Galbraith
7.5/10

Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod oknem balkonu jej londyńskiej rezydencji. Policja stwierdza samobójstwo, ale brat celebrytki w to nie wierzy, dlatego zatrudnia prywatnego detekty...

Komentarze
Wołanie kukułki
3 wydania
Wołanie kukułki
Robert Galbraith
7.5/10
Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod oknem balkonu jej londyńskiej rezydencji. Policja stwierdza samobójstwo, ale brat celebrytki w to nie wierzy, dlatego zatrudnia prywatnego detekty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiedzieliście, że J.K. Rowling pisze książki także pod pseudonimem ? Wpadła mi kiedyś w oczy ta informacja ale nie przywiązałam do niej zbyt wielkiej uwagi. Jednak gdy zobaczyłam, że jedną z takic...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Robert Galbaraith kolejny literacki pseudonim J. K. Rowling, bestsellerowej pisarki, której nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Oczarowała serca wielu czytelników, ba, u wielu z nas miłość do czyta...

@zkotemczytane @zkotemczytane

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Śladami Amber
Nie było jej bez niego

"Po tamtym wieczorze nie było jej bez niego". Podobnież miłość jest chwilowym szaleństwem, ale czasami to szaleństwo na całe życie, tak samo piękne, co niebezpieczne. ...

Recenzja książki Śladami Amber
Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyczy wyselekcjonowanych segmentów biznesu i w codzie...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie

Nowe recenzje

Chmurnik
Zachwyt!
@patrycja.zu...:

Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne...

Recenzja książki Chmurnik
Piąty akt
Piąty akt
@Zaczytany.p...:

"Piąty akt" ~ W. Wójcik (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] Jej spojrzenie mówiło, że doskonale zna te powody...

Recenzja książki Piąty akt
Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłani...
@madalenakw:

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny c...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl