Zaczynając czytać "Królową kłamstw" spodziewałam się klasycznego thrillera domestic noir, ale szybko zrozumiałam, że Katherine Reiss ma w zanadrzu coś więcej. Ta książka to prawdziwa uczta dla wielbicieli nieoczywistych intryg, psychologicznych napięć i bohaterów, którzy balansują na granicy prawdy i kłamstwa.
Laura i Adam Hallerowie to para, która teoretycznie ma wszystko – bogactwo, prestiż, dom niczym z katalogu. Jednak już od pierwszych stron czuć, że za tą fasadą kryje się coś więcej, że to idealne życie ma rysy, które czekają na odpowiedni moment, by pęknąć. Wtedy wkracza Asha – piękna, tajemnicza, hipnotyzująca. Jej pojawienie się jest jak zapalnik w tej i tak już niestabilnej konstrukcji.
Autorka mistrzowsko buduje napięcie – niby wszystko rozwija się powoli, ale pod powierzchnią buzują emocje, które w każdej chwili mogą eksplodować. Relacje między bohaterami są tak skomplikowane, że do samego końca trudno przewidzieć, kto naprawdę pociąga za sznurki. Każda postać skrywa sekrety, a granica między dobrem a złem jest tu wyjątkowo rozmyta. Reiss doskonale pokazuje, jak łatwo można się zaplątać w sieć kłamstw – nawet jeśli początkowo wydawały się one niewinne.
Co sprawia, że "Królowa kłamstw" jest tak wciągająca? Przede wszystkim genialnie wykreowana atmosfera – klaustrofobiczna, duszna, z rosnącym napięciem, które nie pozwala odłożyć książki. Do tego styl autorki – oszczędny, ale celny, wciągający i budujący poczucie niepewności. Nie ma tu zbędnych słów, każda scena, każde słowo ma swoje znaczenie.
Finał? Powiem tylko tyle – nic tu nie jest takie, jak się wydaje. Jeśli myślisz, że wiesz, jak to się skończy, prawdopodobnie jesteś w błędzie. I właśnie to czyni tę książkę tak świetnym thrillerem.
To historia, która nie tylko dostarcza emocji, ale też skłania do refleksji nad naturą kłamstwa i manipulacji. Jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, by zdobyć to, czego pragniemy? Czy zawsze zdajemy sobie sprawę, kto tak naprawdę kontroluje sytuację? Reiss prowokuje do zadawania pytań, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi.
Jeśli lubisz historie pełne psychologicznej głębi, tajemnic i intryg, "Królowa kłamstw" to lektura dla Ciebie. Ale ostrzegam – gdy już zaczniesz, trudno się oderwać. A potem długo nie będziesz w stanie przestać o niej myśleć.