Miasteczko Twin Falls recenzja

Twin Falls to małe robotnicze miasteczko w Kanadzie. Sąsiedzi wzajemnie się znają, przyjaciół poznajesz już w przedszkolu i towarzyszą ci przez resztę życia. Ciężko ukryć coś przed najbliższym otoczeniem. Jednak, czy to rzeczywiście prawda? W 1997 w Twin Falls doszło do makabrycznej zbrodni. Czternastoletnia uczennica lokalnego liceum została brutalnie zamordowana. Oskarżony i skazany został jej nauczyciel – człowiek mający być wzorem, ostoją dla nastolatków. Po dwudziestu czterech latach młoda podcasterka Trinity Scott raz jeszcze przygląda się śmierci uczennicy. Udaje jej się dotrzeć do skazanego Claytona, który przez cały okres odsiadki milczał. Wyjątek zrobił dla Trinity, chcąc opowiedzieć swoją wersję wydarzeń i podsycając uwagę słuchaczy, mówiąc, że jest niewinny. Przyznał się do zbrodni, której nie popełnił. Miasteczko zaczyna drżeć z niepokoju. Skoro Clayton jest niewinny, kto zabił uczennicę? Czy przez cały ten czas morderca był na wolności i drwił z wymiaru sprawiedliwości? Trinity wkłada kij w mrowisko. Mieszkańcy chcieli zapomnieć o tym, co wydarzyło się przed dwoma dekadami, ale zostają zmuszeni do rozgrzebania wciąż świeżych ran. Sprawa nastoletniej Leeny Rio rozbiła nie jedną rodzinę. Jak wielu mieszkańców, miało coś do powiedzenia w sprawie jej śmierci, a zataiło prawdę? Czy Trinity Scott przyczyni się swoim śledztwem do ujawnienia tożsamości prawdziwego mordercy?

Autorka wykreowała całą paletę fantastycznych postaci, zagłębiając się w ich psychiki. Narracja poprowadzona jest z perspektywy kilku postaci, pozwalając w ten sposób szerszym okiem spojrzeć nie tylko na wydarzenia z przeszłości, ale również współczesne zachowanie ludzi będących dwie dekady wcześniej grupą nastolatków. Najważniejszymi postaciami całej historii są dwie kobiety: Rachel oraz Trinity. Dwie dekady wcześniej Rachel była głównym detektywem prowadzącym śledztwo. Natomiast Trinity to młoda podcasterka, decydująca się raz jeszcze przyjrzeć się sprawie śmierci Leeny. W akcje wplątane są elementy podcastu, co stanowi świetne wzbogacenie akcji. W powieści mamy liczne retrospekcje, pozwalające nam na powrót do wydarzeń sprzed dwudziestu czterech lat. Razem z bohaterami przeżywamy tamto morderstwo oraz śledztwo, zadając sobie pytanie, czy Clayton rzeczywiście jest winny śmierci Leeny, czy ktoś inny stoi za jej morderstwem.

Twin Falls to duszne miasteczko, pełne tajemnic z przeszłości, zerwanych więzi i unoszącym się nad miastem duchem zmarłej dziewczyny. Autorka od pierwszej strony wciąga czytelnika w wir mrocznych wydarzeń z przeszłości. Cała masa nieścisłości, fałszywe tropy podkładane przez autorkę, brak szczerości ze strony bohaterów, sprawiają, że rozkładamy każdy rozdział na czynniki pierwsze. Autorka operuje bardzo lekkim piórem. Pomimo że w książce mamy sporo opisów w żaden sposób nie wydłużają one odbioru historii. Uwielbiam historie o zbrodniach w małych miasteczkach, gdzie niby każdy każdego zna, ale gdy przychodzi, co do czego, tak naprawdę nie znamy sąsiada zza płotu.

Coraz większą popularnością cieszą się podcasty na podstawie prawdziwych zbrodni. Wykorzystanie tego motywu w Miasteczko Twin Falls było strzałem w dziesiątkę. Dodatkowe połączenie podcastu z mrocznym i dusznym miasteczkiem, sprawiły, że czytelnik dostał fantastycznie skrojony thriller psychologiczny. Kolejnym atutem powieści jest to, że Loreth porusza w powieści bardzo istotne kwestie, takie jak przemoc wśród rówieśników, potrzeba akceptacji przez nastolatków oraz siła mediów społecznościowych. Przez całą lekturę czytelnikowi towarzyszy niebezpieczny dreszczyk emocji. Autorka nie oszczędza odbiorcy, serwując makabryczne opisy. W powieści pełno jest wewnętrznych przemyśleć, skłaniających nas czytelników do refleksji.

Podsumowując, Miasteczko Twin Falls to świetnie napisana książka, trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Małe nieprawdomówne społeczeństwo, duszny klimat i tajemnice przeszłości to elementy napędzające najnowszą powieść Loreth. Rok 2022 udało mi się zakończyć fantastyczną powieścią, która na długo zostanie w mojej pamięci. Mam nadzieję, że niebawem ukarze się kolejna powieść tej autorki.