Lubię klasyczne kryminały, z nieśpieszną akcją koncentrującym się na rozwiązaniu zagadki bez wątków pobocznych, chociaż rozwija się nieśmiały romans. „Za kurtyną” została napisana w 1926 roku, należy do klasyki powieści detektywistycznej, której schemat jest zbliżony do powieści Aghaty Christie i Arthura Doyle’a. Tak, jak i w powieściach tamtych autorów, bohaterem jest genialny detektyw. Detektywem tym jest pochodzący z Honolulu Chińczyk, sierżant Charlie Chan, człowiek kochający życie rodzinne i sypiący cytatami z Konfucjusza. W swojej pracy przypomina pannę Marple, skromny i starający się pozostać w cieniu.
Sir Fryderyk Bruce, znany emerytowany detektyw ze Scotland Yardu przybywa do San Francisco i nie zatrzymuje się w hotelu, ale Barry Kirka zamożnego dżentelmena. Bill Rankin, sprytny dziennikarz „Globe” słuchając wykładu Bruca uświadamia sobie, że jego metody śledztwa są zbliżone do metod znanego mu sierżanta Charlie Chan. Wpada na pomysł artykułu i udaje mu się zaaranżować ich spotkanie. Wszyscy spotykają się na śniadaniu, gdzie są także Barry Kirk i młoda prokurator panna Morrow. Podczas spotkania sir Fryderyk Bruce opowiedział o dwóch nierozwiązanych sprawach, którymi cały czas jest zainteresowany. Pierwsza dotyczy morderstwa zamożnego adwokata, którego znaleziono w jego własnym biurze z egzotycznymi pantoflami na nogach. Druga zdarzyła się w maju 1913 roku w Peszawarze, w Indiach. Świeżo poślubiona żona Eryka Duranda, Ewa Durand znika w czasie zabawy w chowanego na wycieczce ze znajomymi. Przez kolejne kilkanaście lat nikt jej nie widział. Bill Rankin jest zachwycony, gdyż ma fantastyczny materiał na artykuł. Niestety okazuje się, że nic nie może napisać, wszystko, co usłyszał, powinno pozostać tajemnicą, gdyż sir Fryderyk Bruce przyjechał, aby zakończyć te śledztwa. Następnego dnia w mieszkaniu Barry Kirka odbywa się spotkanie ze znanym podróżnikiem, na którym przedstawia filmy z ostatniej podróży. Część gości została zaproszona pod wpływem sugestii detektywa. Zaproszony jest też sierżant Charlie Chan. W czasie tego wieczoru zostaje zamordowany sir Fryderyk Bruce. Apartament Barry mieści się na najwyższym piętrze należącego do niego biurowca, dlatego podejrzani są nie tylko uczestnicy przyjęcia, ale też pracujący w tym czasie ludzie na terenie biurowca. Śledztwem zajmuje się prokurator panna Marrow, a także inspektor miejscowej policji, przekonany o swojej genialności i nieomylności. Na prośbę Marrow i Kirka śledztwem też zajmuje się sierżant Charlie Chan, który uważa, że te trzy sprawy są ze sobą powiązane. Rozpoczyna się żmudne śledztwo, gdzie każdy z podejrzanych skrywa jakąś tajemnicę. Pojawiają się nowe wątki, które pozornie są niepowiązane z główną sprawą. Sierżant Chan wykazuje się znajomością psychiki ludzkiej i dzięki temu powoli odrzuca pozory i zbliża się do prawdy. Dziennikarz Bill Rankin też jest pomocny w tym śledztwie. Oczywiście sierżant Charlie Chan rozwiązuje zagadki, czym zaskakuje nie tylko czytelników, ale też inspektora miejscowej policji.
Czytałam tę książkę z wielką przyjemności, gdyż to była wspaniała zabawa i relaks. Klasyczny kryminał gdzie zbrodnie sprzed lat powiązane są z aktualną zbrodnią, a śledztwo opiera się na rozmowie ze świadkami i odkrywaniu następnych elementów tej zbrodniczej układanki. Zresztą pewne wskazówki zostawił zamordowany Sir Fryderyk Bruce. Świetnie wykreowany detektyw, sierżant Charlie Chan, pomimo pozornego wycofania się i przepraszania, że żyje, zawsze uzyskuje to, co chce. Reszta wykreowanych postaci też interesująca i każda z nich coś skrywa. Z chęcią sięgnę po inne powieści, gdzie śledztwo prowadzi błyskotliwy, ale niezwykle skromny sierżant Charlie Chan.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl