Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów recenzja

Kto odejdzie, już nie wróci

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @toptangram ·2 minuty
2021-04-12
Skomentuj
6 Polubień
Shulem Deen Kto odejdzie, już nie wróci Jak opuściłem świat chasydów, czasem odchodzą ze wspólnoty sami, bywa również i tak, że są od niej odsuwani, bo ich poglądy dotyczące wiary, ale też chęć zmienienia swojego życia, nie podobają się innym, mogą stanowić zagrożenie dla najbliższych bądź całej wspólnoty. Jednocześnie będąc członkiem ortodoksyjnego świata od urodzenia, żyjąc zupełnie w inny sposób, spędzając całe dni na modlitwie, studiowaniu Tory, Talmudu i innych żydowskich pism, przestrzegając mnóstwa ustalonych nakazów, decyzja o odejściu okazuje się jeszcze trudniejsza. Zamknięci przez całe życie w ortodoksyjnym świecie, często bez jakiegokolwiek wykształcenia, porozumiewający się bardzo słabo w języku angielskim, żyjący z zapomóg wspólnotowych, mający zwykle liczne rodziny, nie korzystający z nowinek technicznych, nie czytający nawet współczesnych książek chasydzi, muszą mieć w sobie mnóstwo odwagi, kiedy decydują się na odejście ze wspólnoty.

W czytanym niedawno przeze mnie Unorthodox świat chasydów opuszczała kobieta Deborah Feldman. W Kto odejdzie, już nie wróci, mamy do czynienia z mężczyzną. Rozterki dotyczące wiary i świata w którym zostali wychowani mają jednak podobne podłoże, zamknięty ortodoksyjny świat nie daje im wielu możliwości. Rodzina, dzieci w przypadku kobiet, studiowanie pisma w przypadku mężczyzn. Brak wystarczających środków do życia w przypadku jednych i drugich. "Żona to nie przyjaciel. Żona to nie coś, o czym trzeba zbyt wiele myśleć. Ożenek jest biblijnym nakazem, więc biorąc żonę, wypełniamy Boże przykazanie. Żona jest po to, by wspomagać w służeniu Bogu, nic więcej."

Kryzys wiary to jedno, ale decyzja o opuszczeniu wspólnoty i zaczęciu życia praktycznie od zera jest jeszcze trudniejsza. Wiąże się bowiem z rozpoczęciem życia w dotychczas nieznanym świecie, często samotnością, w dodatku jest też źródłem rodzinnych tragedii, rozbitych rodzin, zerwanych więzów z dziećmi, które zwykle pozostają po którejś ze stron.

Shulem Deen opisuje swoje dzieciństwo, młodość, wczesne małżeństwo z dziewczyną, którą przed ślubem widział tylko przez parę minut, w końcu konieczność zapewnienia bytu rodzinie. Liczne zakazy, nakazy, konwenanse są w życiu chasydów na porządku dziennym. Nie ma w nim niestety miejsca na życie według własnych reguł, nie należy zadawać trudnych pytań, nie jest wskazanie poszukiwanie swojej drogi, wspólnota widzi natomiast wszystko i w odpowiednim momencie wytknie choćby najmniejszy błąd. A ciekawość świata jest w człowieku ogromna, kiedy uchylą się przed nim drzwi czegoś nowego, czasem nie sposób już się zatrzymać. To bardzo wciągająca opowieść o trudnych wyborach, nieco nostalgiczna, trochę egzotyczna, w wielu miejscach jednak pokazująca również brutalną prawdę o człowieku.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów
Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów
Shulem Deen
7.6/10
Seria: Poza serią

Shulem Deen dorastał w latach osiemdziesiątych w Nowym Jorku, jednak zamiast matematyki czy angielskiego uczył się praw obowiązujących w starożytnej Jerozolimie. Kiedy miał osiemnaście lat, ożenił się...

Komentarze
Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów
Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów
Shulem Deen
7.6/10
Seria: Poza serią
Shulem Deen dorastał w latach osiemdziesiątych w Nowym Jorku, jednak zamiast matematyki czy angielskiego uczył się praw obowiązujących w starożytnej Jerozolimie. Kiedy miał osiemnaście lat, ożenił się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jesteś wykluczony, nie nadajesz się. Twoje czyny i myśli są grzeszne. Skazujesz swoje dzieci na patrzenie na swoją zagładę. Twoje postępowanie prowadzi do zła. Jesteś oby, wyzuty z jakichkolwiek pożą...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Shulem Deen, autor, na początku tej opowieści został wydalony ze wspólnoty skwerczyków za herezję. Kim byli/są chasydzi Skwer? Bardzo szybko można się zorientować dzięki trzem cytatom: Gitty i ja ...

@Meszuge @Meszuge

Pozostałe recenzje @toptangram

Strzępy
Strzępy

Bret Easton Ellis "Strzępy", przełożył Michał Rogalski, Ostatnio w moje ręce trafiają książki, których objętość, a co za tym idzie gabaryt, nie należą do chudzinek. Ich...

Recenzja książki Strzępy
Komu bije dzwon
Kou bije dzwon

Ernest Hemingway "Komu bije dzwon", przełożył Rafał Lisowski, Ucieszyły mnie bardzo zawarte na końcu książki przypisy wyjaśniające, w którym dokładnie miejscu Ernest He...

Recenzja książki Komu bije dzwon

Nowe recenzje

Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl