"Człowiek sam jest kowalem własnego losu".
W przypadku tego kryminału słowo "ofiara" jest słowem dość przewrotnym. Do tej pory bowiem zastanawiam się, kto tak naprawdę w historii opisanej przez Pierre Lemaitre był prawdziwą ofiarą? Stwierdzicie, że to pytanie, które nie powinno w ogóle paść, bo przecież w każdym kryminale jest oprawca i jest także ofiara, którą łatwo zidentyfikować. Tak, to prawda - ale nie w tej książce.
Pierre Lemaitre to urodzony w 1956 r. francuski pisarz i scenarzysta. Posiada fakultety z psychologii, edukacji dorosłych, kultury i komunikacji. Jego kariera pisarska rozpoczęła się w 2006 r. Jest laureatem prestiżowej nagrody Prix Goncourt, Prix du polar européen, czy CWA International Dagger. "Ofiara" to ostatnia część trylogii o inspektorze Verhoevenie. Pierwsza część pt. "Travail soigné" nie została jeszcze wydana w Polsce, a druga nosi tytuł "Alex".
Inspektor Camille Verhoeven pomimo dość niskiego wzrostu – sto czterdzieści pięć centymetrów, jest cenionym przez swoich przełożonych i współpracowników policjantem. Kilka lat temu żona bohatera została zamordowana, a obecnie Verhoeven próbuje ułożyć sobie życie z Anną Forestier. Pewnego dnia kobieta wybiera się do centrum handlowego, by u jubilera odebrać prezent dla inspektora. W tym samym czasie na sklep napadają bandyci, a Anne zostaje przez nich brutalnie pobita. Inspektor, kryjąc przed swoimi przełożonymi powiązania z ofiarą, przejmuje dochodzenie w śledztwie. Trzy dni dociekania prawdy, przewracają życie Verhoevena do góry nogami.
"Ofiara" to kryminał bez nagłych zwrotów akcji, wysokiego tempa, czy godnej pozazdroszczenia dynamiki. Cała akcja bowiem to trzy dni podzielone na godziny, podczas których czytelnik rozwiązuje intrygę, w jaką wplątany został główny bohater. Intrygę przemyślaną i dopracowaną w wielu szczegółach, jednak zbyt przewidywalną, gdyż czujny czytelnik dość szybko ułoży puzzle układanki w jedną całość. Szkoda więc, że Pierre Lemaitre samym wykonaniem fabularnym nie wywołał tak pożądanego dla mnie w kryminałach elementu zaskoczenia. Jednocześnie, nie mogę nie pogratulować autorowi samego pomysłu na intrygę, który niewątpliwie zasługuje na uznanie.
Od pierwszej strony wiedziałam, że będzie to dość nietuzinkowy kryminał. Zapytacie dlaczego? Otóż, trzecioosobowa narracja w czasie teraźniejszym, w której narrator opisuje bardzo szczegółowo wszystkie zdarzenia – początkowo nieco mnie zatrwożyła. Musiałam bowiem przyzwyczaić się do takiej specyficznej konstrukcji fabularnej i co ważne, późniejszej pomieszanej narracji, gdyż oprócz wszechwiedzącego narratora, występuje także narracja pierwszoosobowa.
Sam tytuł natomiast i jego przełożenie na fabułę jest dość przewrotnym zabiegiem, który do tej pory pobudza moje szare komórki do myślenia. Aby nie zdradzić rozwiązania zagadki mogę tylko napisać, że pozornie wydawałoby się, że ofiarą jest nikt inny, tylko Anne. Jednak, biorąc pod uwagę całą fabułę i niespodziankę, jaką autor zafundował czytelnikom na samym końcu – postać ofiary nie jest już tak jednoznaczna, jak na początku mogłoby się wydawać. Kusi mnie nawet teza, że w książce tej ofiar jest więcej, znacznie więcej.
Warto wspomnieć również kilka słów o samym wydaniu "Ofiary". Intrygująca okładka ze skrzydełkami na kredowym papierze, oraz dobrej jakości papier, z pewnością zachęcają do sięgnięcia po tę lekturę. Duża czcionka druku natomiast zdecydowanie nie męczy wzroku.
Ostatni tom trylogii stworzonej przez Pierre Lemaitre można czytać odrębnie od dwóch wcześniejszych części, jednak pewne nawiązania do przeszłości bohatera, zostawiają czytelników z pytaniami bez odpowiedzi. "Ofiara" to historia ukazująca zgubne skutki manipulacji i zakłamania, czyli zjawisk na które jesteśmy narażeni każdego dnia. Z pewnością wielu z Was bardzo szybko odkryje zagadkę kryminalną, jednak znajdą się i tacy czytelnicy, którzy dopiero na samym końcu poczują zdziwienie i konsternację. Warto więc zaryzykować i porwać się trzydniowemu śledztwu francuskiego inspektora.