Każdy człowiek, a już w szczególności ten najmłodszy, pełen dziecięcej niewinności i bezbronności, potrzebuje domu. Potrzebuje miejsca, w którym będzie mógł odciąć się od reszty świata, w którym będzie czuł się bezpiecznie i stabilnie. Dla wielu takim azylem jest po prostu dom rodzinny - sprawdzony, znajomy i pełen dobrych wspomnień. Dla innych może być to równie dobrze każdy hotel, domek, czy inna przystań na trasie ich niekończących się podróży. Jeszcze kolejni twierdzą, że takim miejscem jest dowolny zakątek, w którym mogą być z bliskimi. Ja absolutnie zgadzam się, że prawdziwy dom jest tam, gdzie nasza rodzina. A gdyby tak najważniejsze osoby w naszym życiu, wszyscy nasi bliscy zamieszkiwali dość osobliwe miejsce?
Pewnej nocy małemu chłopcu cudem udaje się uciec przed mordercą. Ów mężczyzna imieniem Jack morduje jego rodziców i siostrę, planując tak samo zakończyć żywot najmłodszego dziecka, jednak ono niespodziewanie znika. Maluch drepcze w górę zbocza, zmierzając w kierunku starego cmentarza, gdzie znajduje schronienie. Przygarnia go małżeństwo Owensów, czyli para dwojga nieżyjących od kilkuset lat widm. Chłopiec zostaje nazwany Niktem Owensem i spędza wśród swojej nowej rodziny i przyjaciół kilkanaście lat. W tym czasie poznaje zwyczaje panujące na cmentarzu, zaprzyjaźnia się z jego mieszkańcami, a także uczy niezwykłych rzeczy jak choćby znikanie - czyli stawanie się niewidzialnym dla otoczenia - czy wędrowanie w snach. Otoczenie bardzo dba o chłopca, zajmuje się jego edukacją, wyżywieniem i zapewnianiem rozrywki, a to z pozoru mroczne i ponure miejsce staje się dla niego domem. Nikowi nie dają jednak spokoju demony przeszłości i niebawem czas jego beztroskiego dzieciństwa minie...
,,Księga cmentarna” to druga książka Neila Gaimana, którą miałam okazję przeczytać i skradła moje serce podobnie jak zeszłoroczna lektura ,,Nigdziebądź”. Gaiman po raz kolejny oczarował mnie niezwykłym mrocznym klimatem i swoją ogromną wyobraźnią. Idealnie połączył świat żywych ze światem umarłych, płynnie wprowadził w fabułę elementy fantastyczne i baśniowe, a nie zapomniał przy tym o przekazaniu czytelnikowi wielu pięknych myśli i sentencji. Sama fabuła na pierwszy rzut oka nie zachwyca, jednak po zagłębieniu się w historię czytelnik zaczyna doceniać jej prostotę i zauważać detale, które budują wyjątkowość tej powieści. Jednym z takich detali są choćby dobrze znane wszystkim motywy, pokazane w inny, oryginalny sposób. Pojawia się alegoryczny Danse Macabre - tutaj dość chaotyczny i mocny, pełen magicznego klimatu, a także nie do końca dopowiedziany... Wiele jest tutaj wątków niedokończonych, a sama historia pod wieloma względami otwarta i dająca ogromne pole wyobraźni i woli czytelnika.
,,Księga cmentarna” to także niezwykli, barwni bohaterowie. Każdy z nich ma swoją wieloletnią, intrygującą historię, którą w większości przypadków poznajemy niestety bardziej ogólnikowo. Nik to chłopiec o spokojnej naturze, racjonalny i wyważony, dużo dojrzalszy od swoich rówieśników. Czytelnik z przyjemnością śledzi jego losy, jednak uwagę dużo bardziej przyciągają postaci drugoplanowe, poboczne, jak choćby tajemniczy Silas, niepokorna młoda czarownica, dobroduszni Owensowie, czy różne interesujące zjawy zamieszkujące cmentarz. Bohaterów jest naprawdę mnóstwo, a każdy z nich zachwyca swoją kreacją.
,,Księga cmentarna” to istny przekrój przez życie głównego bohatera, zbiór pojedynczych historii z jego dzieciństwa, okresu dojrzewania i młodej dorosłości. Każda z tych historii to opis innej przygody, to nowi bohaterowie, to nowe wątki i motywy, a wszystkie razem łączą się w opowieść o Niku i jego ciągłej ucieczce przed przeszłością. Autor stworzył powieść wielowymiarową, symboliczną i niedopowiedzianą pod wieloma względami, która nadaje się zarówno dla młodszego, jak i starszego czytelnika. Niesamowicie czaruje klimatem, oryginalnością i mnogością wyśmienitych detali. Polecam gorąco tę, jak i inne książki Neila Gaimana, to wspaniała, magiczna podróż dla wyobraźni.