Księgarenka przy ulicy Wiśniowej recenzja

Kto z Was uważa, że w książkach jest niekiedy coś magicznego, coś dzięki czemu zmieniamy nasze postrzeganie świata albo nawet i nasze całe dotychczasowe życie? Kocham książki i nie wyobrażam sobie dnia bez kontaktu z nimi. Bo przecież, jak twierdził Umberto Eco "Kto czyta książki, żyje podwójnie".

Taką samą pasją wyróżnia się pan Alojzy, właściciel Księgarenki przy ulicy Wiśniowej, który jak nikt inny potrafi zarażać innych swoją miłością do książek i dla każdego ma zawsze serdeczny uśmiech i dobre słowo. Niestety sytuacja, w której się znalazł zmusza go do zamknięcia swojego drugiego domu i wyruszenia w daleką podróż. Jak jednak odejść i pożegnać swoich stałych klientów? Postanawia podarować im książki, z nadzieję na to, że ułatwią im rozwiązanie życiowych problemów.

"Księgarenka przy ulicy Wiśniowej" to zbiór opowiadań. Każde dotyczy jednego z gości pana Alojzego i każde z nich, bez wyjątku, poruszyło moje serce. Znajdziemy tutaj duży przekrój postaci... Kobiety, mężczyzn, biednych i bogatych, młodych i tych nieco starszych, a nawet dzieci. Każde z nich znajduje się w innej sytuacji życiowej i zmaga z innymi przeciwnościami losu. Wydaje mi się, że każdy z nas będzie mógł znaleźć w tej antologii opowiadanie idealne dla siebie, takie, które poruszy go najbardziej. Najwięcej emocji wywołała we mnie historia małego Franka, którego z trudem wychowuje prababcia i którego, niezwykła jak na swój wiek, dojrzałość zaskoczy ich sąsiadkę.

Wszystkie opowiadania łączy jedno - każde z nich skłania do refleksji i porusza najczulsze struny naszych serc. To historie o miłości, bliskości, ukrytych pragnieniach, przełamywaniu swoich słabości i o tym, że nigdy nie jest za późno na to, aby coś zmienić w swoim życiu.

Podsumowując, "Księgarenka..." to idealna pozycja dla tych co kochają Boże Narodzenie i wierzą, że w książkach kryje się wielka moc, ale też dla tych, którzy potrzebują nadziei na lepsze jutro i wiarę w to, że po każdej burzy przychodzi słońce. Poza tym, jak tu nie sięgnąć po książkę, w której jest tylu wspaniałych, polskich autorów?