*współpraca reklamowa z Agnieszką Peszek*
Książka jest wciągającym kryminałem z elementami thrillera psychologicznego. Stanowi trzecią część serii, jednak nie trzeba znać poprzednich tomów, żeby zrozumieć o co chodzi w historii. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością autorki, wiem że wkrótce na pewno nadrobię poprzednie części.
Książka opisuje wydarzenia dotyczące kilku zbrodni w tym zaginięcia komisarza Obrębskiego i kolejnych morderstw, przez co policjanci zaczynają rozważać udział seryjnego. Bogucki zostaje odsunięty od sprawy poszukiwań i skierowany z nowym partnerem do sprawy okropnej zbrodni. Pomimo przydziału nie potrafi skupić się na sprawie, wciąż rozmyślając o starym partnerze. W międzyczasie obserwujemy działania porywacza i kobiety która, pomimo braku przydziału do spraw sama się w nie angażuje nakierowując detektywów na odpowiednie tropy.
Historię poznajemy z trzech perspektyw. Dominującą z nich jest ta prowadzona w trzeciej osobie, przez co możemy poczuć się tak jakbyśmy obserwowali wydarzenia z boku. W niej toczy się główna część fabuły, najbardziej rozbudowana, wypełniona wszelkimi detalami dochodzenia, dla mnie stanowiąca kwintesencję tego za co lubię tego typu książki. Druga to perspektywa ON - czyli osoby odpowiedzialnej za porwanie, poznajemy sposób działania i motywy sprawcy, który chce komuś coś udowodnić, choć najbardziej sobie. Rozdziały w tej perspektywie zrobiły na mnie największe wrażenie, z powodu tego, że można było patrzeć na świat oczami zagubionego człowieka, bo słowo przestępca jest w stosunku do niego zbyt wygórowane. Trzecia to perspektywa ONA - czyli kobiety zaangażowanej w każdą ze spraw, która działa po cichu, nakierowując innych na trop, równocześnie poznajemy kolejną bardzo zagubioną i zniszczoną osobę, która pragnie sprawiedliwości.
Historia utrzymana jest w poważnym tonie, choć znajdzie się tutaj trochę humoru, jednak zdecydowanie dominują tutaj całkiem inne stateczne emocje. Autorka w świetnym stylu przeprowadza czytelnika przez wszystkie elementy śledztwa, są tutaj szczegóły, opisy zbrodni - dla niektórych może być to drastyczne, kolejne tropy, które sukcesywnie prowadzą do rozwiązania zagadki, opisy przesłuchań, teorii i podejmowanych działań, na które wpływ mają także inne sprawy, ostatecznie naprawdę można się zdziwić. Ta książka to dokładnie to za co kocham kryminały i thrillery, wszytko jest logiczne, uporządkowane, nie podkoloryzowane, pokazuje brutalność świata i sposoby działania przestępcy.
Byłam pewna, że dam tej książce najwyższą ocenę, jednak musiałam ją trochę obniżyć, przez to że nie do końca podobało mi się ostateczne rozwiązanie sprawy zaginięcia komisarza, dla mnie trochę płytkie i trochę nie pasuje mi do całej historii. Drugi minus za perspektywę określaną jako ONA miała ona duży potencjał, i choć początkowo mi się podobała ostatecznie nie do końca poznałam bohaterkę i jej motywy działania.
Podsumowując moje pierwsze spotkanie z autorką uważam za bardzo udane. Dla mnie to była wciągająca lektura, w której znalazłam wszystko czego wymagam od dobrej historii kryminalnej. Pomimo kilku rzeczy, które mi się nie podobały uważam tą lekturę za genialną, w pełni obrazującą postępowanie zarówno policji jak i przestępców. Język jest prosty, choć wzbogacony o żargon policyjny, ale nawet osoba, która go nie zna spokojnie zrozumie o co chodzi. Dla mnie zakończenie nie było wielkim zaskoczeniem, ale niejednego może zaskoczyć. Książka zmusza do myślenia, przepełniona informacjami, faktami, nawiązaniem do dawnych spraw kryminalnych, ze zwrotami akcji tworzy wspaniałą detektywistyczną gratkę. Mnie zakończenie nie zdziwiło, ale przypuszczam, że nie jednego zaskoczy.