Kropla Życia recenzja

Kropla dobrego czytania

Autor: @adam_miks ·2 minuty
2023-01-23
Skomentuj
12 Polubień
Wiola pracuje w barze. Tak mogło się zaczynać streszczenie realistycznej powieści obyczajowej. Lecz spójrzmy na klientów owego baru. W Lunie biesiadują elfy, wiedźmy, trolle, gobliny, wampiry, wilkołaki, rusałki i wiele innych istot, których my zwyczajni ludzie nie dostrzegamy. To bar jedyny w swoim rodzaju, a powieść z gatunku fantasy dla młodzieży. Dałem do zrozumienia że nie jest to powieść realistyczna, lecz bójki, lecz bójki, które odbywają się w Lunie są jak najbardziej możliwe w naszym, ludzkim, pragmatycznym świecie. Lustro bardzo często pęka, ale nie z dumy bynajmniej.
Pewnego dnia do baru „Luna” przydreptał tajemniczy Szymon. Podarował on Wioli eliksir zwany „Kroplą życia”. Barmanka wypróbowała go na sobie, i ku wielkiemu zaskoczeniu i zdziwieniu, następnego dnia nic nie pamiętała. Niestety, w tym momencie, zapaliła się czerwona lampka. Jako człowiek dorosły, wiele widzący i wiele słyszący, miałem w tym momencie czytania myśli niezbyt „młodzieżowe”. Jeśli kobieta po wypiciu napoju nic nie pamięta, to oczywiście … Wolę nie kończyć zdania. Ma się rozumieć że powieść przeznaczona dla gimnazjalistów nie powinna mieć scen drastycznych. I takich nie ma w „Kropli życia”. To dlaczego tak mi się skojarzyło?
Gdy budzimy się nazajutrz z wielkim kacem i z jeszcze większą amnezją, to co nam pozostaje? Wynająć detektywa aby ustalił co się wydarzyło poprzedniego dnia. To oczywiście żart, i echo dorosłego życia, którym obdarzył mnie los. Jakie rozwiązanie proponuje Autorka – sami o tym się przekonajcie, zaglądając do powieści.

W poprzednim akapicie pozwoliłem sobie na żart, żart dorosłego człowieka. Autorka powieści, równie dorosła osoba, musiała sobie przypomnieć świat gimnazjalistki. Aby być wiarygodną w poruszaniu się w labiryncie gagów, słów i dowcipasów, które powinny znaleźć się na kartach „Kropli życia”. Czytelnik mający powyżej czternastu lat, czytając powieść, z pewnością nie będzie chichotał z zadowolenia. Dla niego te wszystkie koncepty będą znane … z przeszłości. To już było, pomyślałem nieraz. Tak, już to kiedyś czytałem. Ale powieść „Kropla życia” przeznaczona jest dla młodych ludzi, którzy dopiero zaczynają dopiero przygodę z czytaniem. Oni nie muszą wiedzieć, to co ich rodzice wiedzą. Nie muszą znać tropów literackich, którymi jest naszpikowana „Kropla życia”. Dzieci czują intuicyjnie, sercem. Nie tłumaczmy im że już od dawna pisarze stwarzają z klocków innych twórców.
Bohaterów również. A ci w „Kropli życia” są z krwi i kości zbudowani, z pewnością nie sam papier i długopis jest ich ojcem i matką. Są to z pewnością żywe postaci. Żywe postaci, choć tak naprawdę wymyślone, zwróćcie uwagę na Ceberka. Wymieszane klocki z opowieści mitologicznych.
Jest to powieść młodzieżowa, nie ulega wątpliwości. Zastanawiałem się jednak czy ludzie dorośli – potencjalni rodzice mogą bez żadnego wstydu przeczytać „Kroplę życia”? Tak, oczywiście. Rzecz jasna, powinni brać pod uwagę te wszystkie kwestie, które podjąłem powyżej, ale z drugiej strony nie ma żadnych przeciwwskazań, by człowiek powyżej osiemnastu lat nie mógł odczytać przygód Wioli, barmanki z baru Luna.
Ktoś mi powiedział, że wszystkie książki czegoś uczą. Nawet te nie z naszej półki. Uczą składni zdania, przybliżają świat Autora, a tym samym wzbogacają nasz krąg zainteresowań. Być może zawrzemy znajomość z osobami które uwielbiają tak jak i my „Kroplę życia”? Założycie fanclub? Fanpage? Zaprzyjaźnicie się?To wartość nad wartościami. A przypominam że zaczęło się od kupna/wypożyczenia książki.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-06
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kropla Życia
Kropla Życia
Oliwia Tybulewicz
8/10
Seria: Kropla Życia

Wioletta pracuje jako kelnerka w Lunie, pubie tłumnie odwiedzanym przez istoty nadprzyrodzone, bezwstydnie kradnące wszystko, co się da i pod byle pretekstem wszczynające bójki. Pewnego dnia w wyniku ...

Komentarze
Kropla Życia
Kropla Życia
Oliwia Tybulewicz
8/10
Seria: Kropla Życia
Wioletta pracuje jako kelnerka w Lunie, pubie tłumnie odwiedzanym przez istoty nadprzyrodzone, bezwstydnie kradnące wszystko, co się da i pod byle pretekstem wszczynające bójki. Pewnego dnia w wyniku ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zaczynając czytać ksiażkę "Kropla życia" nie spodziewałam się co mnie czeka w środku tej powieści.Bardzo zaskoczyła mnie duża ilość istot magicznych, i nadprzyrodzonych stworzeń które, przybywały tłu...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

"Wyglądasz na jedną z tych, którzy chwytają życie za kołnierz i potrząsają nim tak długo, aż dostaną, czego chcą." Tak, Wioletta, jest kimś takim. Kobietą, która sprawnie porusza się w świecie, gdzi...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @adam_miks

Album
Album

„Album” to zbiór opowiadań Krzysztofa Maciejewskiego, wydana z serii City wydawnictwa Forma. Opowiadań jest dwadzieścia cztery. Formalnie są to miniatury literackie, zaj...

Recenzja książki Album
Śmierć na żywo
Śmierć na żywo

Mężczyzna od kilku dni siedzi w samochodzie. Samochód stoi na podwórku, blisko domu, w którym mężczyzna spędził większość życi Mężczyzna chce popełnić samobójstwo. W do...

Recenzja książki Śmierć na żywo

Nowe recenzje

Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
© 2007 - 2025 nakanapie.pl