Królestwo węży i krwi recenzja

Królestwo węży i krwi - moja opinia

Autor: @ksiazkazpazurem ·2 minuty
2023-04-11
Skomentuj
2 Polubienia
Dzień dobry, jak tam przygotowania do Świąt?

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją "Królestwo węży i krwi" autorstwa Ady Tulińskiej. W 2020 roku miałam okazję poznać twórczość autorki i przeczytać "Zależną od mafii". Która bardzo mi się wtedy spodobała, więc bez większego zastanowienia sięgnęłam po najnowszą książkę.

Do królestwa Avereel ze wszystkich stron zjeżdżają potencjalni kandydaci, którzy będą starać się o rękę księżniczki Asteriee. Chociaż już od dawno wiadomo, kto zasiądzie na tronie po śmierci starego króla. . Konkury trwają w najlepsze, aż do momentu pojawienia się w sali tronowej władcy barbarzyńców, który zabiega o rękę księżniczki dla swojego syna. Wymiana zdań między gospodarzem a przybyłymi gościmy, nie kończy się najlepiej. Odmowa króla dla ludu z Wężowego Lasu oznacza, tylko jedno... Avereel spłynie krwią.

Nowy władca i odrzucony kandydat z Wężowego Lasu Handar, stara się za wszelką złamać opór księżniczki Asteriee. Mimo że dziewczyna zostaje wystawiona na wiele prób nie podaję się. Mając nadzieję że uwolni swój lud spod rządów najeźdźców.

Historię poznajemy z dwóch perspektyw księżniczki Asteriee i nowego władcy Handara. Dowiadujemy się między innymi, co się wydarzało, kiedy trwały konkury i dlaczego królestwo Aveerel zostało siłą odebrane. Chociaż na początku książki wydaje się, że jest wiele nieścisłości i nic z tego kompletnie się nie rozumiemy, to z czasem wszystkie elementy układanki zaczynają składać się w spójną całość. Totalnie zaskakując czytelnika pod koniec książki.

"Królestwo węży i krwi" bardzo wciągnęło mnie do swojego świata, opisy są krótkie i treściwe. A wszelkiego rodzaju intrygi i tajemnice od samego początku aż do końca nie opuszczają nas na krok. Razem z głównymi bohaterami odkrywamy, co zaszło i kto tak naprawdę namieszał w ich życiu.

Współpraca @wydawnictwo_amare

Asteriee i Handar, to bardzo ciekawe postacie nie byli irytujący i męczący, wręcz przeciwnie bardzo intrygujący. Można było też z nimi, albo z nich trochę się pośmiać, ta delikatna dawka humoru jest dobrze przeze mnie wspominana. Szczególnie że w książce bywało dość brutalnie.

Na pewno za jakiś czas wrócę do Królestwo Avereel i Wężowego Lasu. Bardzo przywiązałam się do księżniczki Asteriee, której od samego początku dopingowałam i razem z nią cieszyłam się, kiedy udało jej się wykiwać Handara. Szczególnie jeden moment zapadł mi w pamięci. Mogę, tylko powiedzieć, że ukradła Handarowi konia, kiedy on... no cóż myślał, że to ona... haha :D

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo węży i krwi
Królestwo węży i krwi
Ada Tulińska
8.1/10

Pełna magii opowieść o zakazanym uczuciu, które jest silniejsze niż przeznaczenie W królestwie Avereel trwają konkury o rękę następczyni tronu – księżniczki Asteriee. Wybór wydaje się przesądzony, j...

Komentarze
Królestwo węży i krwi
Królestwo węży i krwi
Ada Tulińska
8.1/10
Pełna magii opowieść o zakazanym uczuciu, które jest silniejsze niż przeznaczenie W królestwie Avereel trwają konkury o rękę następczyni tronu – księżniczki Asteriee. Wybór wydaje się przesądzony, j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Asteriee staje przed największym wyzwaniem swojego życia. Dotychczas chroniona księżniczka, która nigdy nie pracowała, musi stanąć do nierównej walki o swoje królestwo, jak i swoich poddanych. Histor...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Fantastyka to jest to co lubię najbardziej. To zupełnie inny świat, gdzie i my możemy sobie puścić wodze wyobraźni. Jednak fantastyka ma się to do siebie, że czasem trudno stworzyć ten świetnie wykre...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Pozostałe recenzje @ksiazkazpazurem

Miliarder
Miliarder

Słyszeliście o tym, że najlepiej z rodziną wychodzi się na zdjęciu? Tak, było w przypadku „Miliardera”, którego ostatnio miałam okazję przeczytać. To już moje drugie sp...

Recenzja książki Miliarder
Sinful
Sinful

Dzień dobry, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją bardzo, ale to bardzo gorącej książki. Zresztą sama okładka mówi za siebie, że jest co to coś bardzo zmysłowego, co z p...

Recenzja książki Sinful

Nowe recenzje

Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl