Dziś czas na recenzje mojego kolejnego patronatu. Tym razem na tapetę trafia "Król ulicy" Magdalena Szweda. Książka, która urzekał mnie od pierwszych momentów i tak pochłonęła, że przeczytałam w jedne dzień. A miałam tylko przekartkować sobie świeżo po dostarczeniu paczuszki patronackiej. To mi się zdarzyło po raz pierwszy i oby nie ostatni.
Chloe to młoda osoba, która ma za sobą ciężkie dzieciństwo. Od zawsze musi sobie radzić sama. Jedyną osobą, na której jej zależy jest Matilda, jej 5-letnia przyrodnia siostrzyczka tak samo porzucona przez rodziców jak ona. To dla niej podejmuje kroki, które wpędza ja w tarapaty. Jako świadek zabójstwa musi uciekać. Jednak nie jest w stanie skryć się przed Victorem. Kiedy trafia w jego ręce z opresji ratują ja siostra. To dzięki niej unika smierci ale to nie oznacza koniec kłopotów. Czy Victor to jej największy wróg? Jaki plan wobec niej ma ojciec?
Victor to bezwzględny mężczyzna. Skrywa w sobie mrok i mimo że ma swoje zasady nikt przed nim nie ucieknie. Kiedy jedno z zadania, jakie wykonuje pozostawia świadka musi go zlikwidować. Jednak Chloe wymyka mu się z rąk, a kiedy w nie trafia nie wszystko idzie zgodnie z planem. Szybko okazuje się, że dziewczyna wkroczy w jego życie wywracając go do góry nogami. Czy Victor pogrąży się w mroku? A może jest dla niego nadzieja?
Historia świetna, postacie rewelacyjnie wykreowane. Świat mafijnych książek ma się w naszym czytelniczym świecie dobrze. Jednak nie każda z mafijnych książek jest na tyle dobra, by się wyróżnić. "Król ulicy" ma w sobie to coś, co sprawia, że historia jest nietuzinkowa. Po pierwsze za sprawa Chloe, która nie jest delikatna i kruchą osóbką. Potrafi walczyć, i mimo że czasem podejmuje nieodpowiednie decyzje to nie jest bezbarwna i uległa. Jest twarda i mimo że nie ukrywa i nie dusi w sobie łez czy potrafi pokazać słabość, szybko stawia się do pionu. Wie co to ból, samotność i walka o przetrwanie. To dzięki niej Matilda miała pozornie dobre dzieciństwo. Victor to człowiek zdeterminowany. Napędza go złość i pragnienie zemsty na ludziach , którzy mogą być zamieszani w zaginięcie jego starszej siostry. Kiedy w jego życie wkracza Chloe jego świat wywraca się do góry nogami. Z tego mrocznego i bezkompromisowego człowieka wyzwalają się ludzkie odruchy. Oszczędzając Chloe nie sądził, że zyska coś, o czym zapomniał już dawno.
Historia jest wciągająca, pokazuje nam siłę przyjaźni, walkę o przetrwanie i to żeby nigdy się nie poddawać. Mamy tu szeroka game uczuć, emocji, jakimi kierują się bohaterowie. Relacja między Chloe a Victorem nie należy do łatwych. Ona nie potrafi zaufać, on zamknął się na uczucia. Polubiłam ich od początku, choć Victor to błąd początkowo jedna wielka zagadka. Autorka stopniowo odkrywał nam jego prawdziwą twarz. W książce mamy przeróżne sceny od brutalnych poprzez te ogniste ale są i takie , które wywołują w nas śmiech. Są też takie, które wyzwalają pełen wachlarz emocji, pojawia się łzy nie te od śmiechu. Niektóre sceny rozkładają na łopatki. "Król ulicy" to historia, które kupiła mnie od początku. Wywołała duże emocje i przemieliła. Polecam całym sercem.