Król północy recenzja

Nie wiem jak Wy, ale ja lubię czytać książki w klimatach ,,Króla północy". Takie książki szybko się czyta, obfitują w emocje, jest też trochę erotyki i brutalności mafii. Do zgłoszenia się do tego tytułu przekonał mnie ciekawy opis i oczywiście świetna okładka, która tak naprawdę niewiele nam zdradza. Miałam nosa, bo książka okazała się świetna! O tym już za chwilę.

Apolonia Różańska to studentka medycyny. Pola jest młodziutką i śliczną dziewczyną, która po bolesnym zawodzie miłosnym, postanawia skupić się na nauce, dając tym samym dużo powodów do dumy swoim rodzicom. Podczas praktyk w szpitalu poznaje przystojnego mężczyznę. Jonathan Shay to czterdziestoletni, bezczelny i pewny siebie facet, któremu w oko wpada właśnie Pola.

Oboje bardzo szybko orientują się, że coś ich do siebie ciągnie. Jakaś tajemna moc sprawia, że każde spotkanie dostarcza im niezapomnianych i nieznanych dotąd emocji i uczuć. A to powoduje, że lgną do siebie chcąc wciąż więcej i więcej. Poukładane życie Jonathana zmienia się pod wpływem Poli, u której z kolei wszystko wywraca się do góry nogami.

Żeby nie było zbyt kolorowo w życiu Poli zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy, ktoś zakrada się do jej mieszkania siejąc zamęt w poukładanym życiu dziewczyny. Jonathan obawia się o życie swojej ukochanej, gdyż ma podejrzenia, że to wszystko jest związane z jego tajnymi interesami. Oczywiście Pola nic o tym nie wie. Jednak prawda zawsze wychodzi na jaw, tym razem też tak będzie, doprowadzając niemal do tragedii.

Jakie tajemnice ma Jonathan? Czy Pola udźwignie prawdę? Czy ta dwójka ma szansę na szczęście?

Wow! Jakie to było dobre! Słuchajcie musicie to przeczytać! Jak zobaczyłam ile ta książka ma stron byłam w małym szoku. Okazało się, że przyszła do mnie taka mała cegiełka, ale uwierzcie mi zupełnie tego nie czuć. Czyta się to lekko i przyjemnie. Strony uciekają w ekspresowym tempie. Akcja zaczyna się od samego początku, potem biegnie bardzo szybko ku zakończeniu, które jest cudowne. Zanim tak cudownie skończy się ta historia, wydarzy się jednak bardzo dużo.

Apolonia to młodziutka dziewczyna z przykrymi doświadczeniami w sferze uczuciowej. Przebolała, w duszy przepracowała wszystko i skupiła się na nauce. Jednak przeznaczenie jest nieuchronne, także dopada i ją. Poznaje Jona, który jest wobec niej szarmancki, adoruje ją na każdym kroku, nie szczędząc jej przy tym komplementów. To wszystko sprawia, że dziewczyna chce go poznać bliżej, tym bardziej że każde spotkanie wywołuje w niej ogrom nieznanych emocji i uczuć. Pola lgnie do niego niczym ćma do światła.

Jonathan to dojrzały mężczyzna, który także swoje przeżył. W młodości bardzo zawiódł się na swojej ówczesnej dziewczynie, co sprawiło, że stał się zimny i niemal bez serca. Nigdy potem żadna kobieta nie była dla niego ważna, aż do momentu pojawienia się Poli. Młodziutka studentka obudziła w nim uczucia, które myślał, że dawno pogrzebał. Sprawiła, że Jon otworzył na nią swoje serce.

Jonathan ukrywa przed ukochaną tajemnicę, która zaważy na ich szczęściu. I tu spadł na mnie ogrom emocji, kiedy prawda wyszła na jaw i uderzyła w Polę. Jak mi było szkoda tej dziewczyny, uwierzcie mi płakałam razem z nią.

Zachęcam Was do poznania ,,Króla północy". Mamy tutaj dużo emocji, miłość, trochę erotyki, ale także odrobinę krwi i brutalności mafijnego świata. To wszystko okraszone jest świetnym humorem, co powoduje, że książka jest po prostu nieodkładalna!

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Kasi i powiem Wam, że polubiłam jej styl pisania. Koniecznie muszę poznać historię ,,Króla południa". Co prawda tutaj pojawia się, ale jest to tak napisane, że nie jest konieczna znajomość poprzedniej części. Nie mniej jednak chcę to przeczytać!

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Polecam