Pani na Czachticach recenzja

Krew sposobem na wieczną urodę

Autor: @jarka.trocka ·3 minuty
2011-11-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z Elżbietą Batory spotkałam się już kilkakrotnie. Po raz pierwszy usłyszałam o niej w filmie „Stay Live”, gdzie aby przeżyć bohaterowie musieli stawić czoło diabelskiej hrabinie. Zaintrygowana kobietą, która podobno mordowała dziewice, aby kąpać się w ich krwi, sięgnęłam po różne książki historyczne, a później po ekranizację „Hrabina”, która bardzo przypadła mi do gustu. Nic więc w tym dziwnego, że gdy ujrzałam w ofercie wydawnictwa Książnica książkę „Pani na Czachticach” wiedziałam, że jest to coś dla mnie. Nie zdawałam sobie wtedy jednak sprawy z tego, że powieść ta ukazywała się odcinkowo dla podupadającego ileś lat temu pisma, gdyż wtedy mogłabym się domyśleć, że jej objętość będzie... spora. gdzie aby przeżyć bohaterowie musieli stawić czoło diabelskiej hrabinie. Zaintrygowana kobietą, która podobno mordowała dziewice, aby kąpać się w ich krwi, sięgnęłam po różne książki historyczne, a później ekranizację


Elżbieta Batorówna to postać wielce barwna. Arystokratka (siostrzenica Stefana Batorego) pochodząca z rodziny dotkniętej przez częste choroby psychiczne. Wydana za mąż w bardzo młodym wieku za Franciszka Nasadego, który więcej czasu spędzał na wojaczce niż we dworze z ukochaną. Elżbieta umiała jednak zapewnić sobie rozrywkę. Jej ulubioną czynnością było gnębienie służby oraz poddanych, co czyniła z lubością nawet po śmierci małżonka, gdyż większość osób z jej otoczenia, bało się podnieść na nią rękę. Piszę większość, gdyż znaleźli się śmiałkowie, którzy wystąpili przeciwko okrutnej szlachciance.


O czym dokładnie jest ta książka? O walce z hrabiną, która porywa młode dziewczęta, aby posadzić jej na swej ulubionej zabawce: żelaznej pannie. Ukochany gadżet królowej ma w sobie ukryte sztylety, które po uruchomieniu mechanizmu wbijają się w ciało ofiary, powodując jej całkowite wykrwawienie. Ten magiczny zdaniem hrabiny, czerwony płyn spływa później do wanny w której czachticka pani poddaje się licznym zabiegom kosmetycznym, aby podtrzymać swoją przemijającą urodę. Oprócz hrabiny ważniejszymi postaciami w książce są: grupa zbójników, Jana Kalina ( który żywi do szlachcianki osobistą urazę), 3 najbliższe służki Elżbiety oraz jej nieślubna córka. Losy wszystkich wielokrotnie przeplatają się ze sobą, aby na końcu doprowadzić do ostatecznego rozstrzygnięcia tej strasznej i niebezpiecznej dla wielu osób sytuacji.



Wrażenia i rekomendacje

Powieść jest długa i męcząca. Ponad 600 stron podobnych i moim zdaniem nie zaskakujących wydarzeń. Doinformowałam się jednak, że historia ta cieszyła się w odcinkach dużą popularnością. Mogę to zrozumieć, ponieważ pojedyncze rozdziały nie były złe i gdybym miała czas dawkować je sobie, pewnie bardziej mogłaby mi się ta historia spodobać.


Oprócz przytłaczającej objętości mam niestety trochę zastrzeżeń do innych elementów tej powieści. Pierwsze kilka stron było dla mnie jakby ktoś wyrwał je ze środka jakiejś przypadkowej książki. Nie było jakiegokolwiek wprowadzenia, które dałoby czytelnikowi pogląd w rozgrywającej się sytuacji. O samej Elżbiecie Batory też niestety dowiadujemy się za mało. Nikt nie wyjaśnia nam do końca pobudek jej działania, ani co bohaterka roi sobie w swej szalonej głowie. Bardzo mnie to zawiodło, gdyż oczekiwałam, że książka będzie opowiedziana z jej perspektywy, albo chociaż traktowała głównie o niej. Czytając początkowe rozdziały czułam się też zmęczona ilością nazwisk i bohaterów. Nie mam zbyt dobrej pamięci do danych osobowych, dlatego zanim sobie wszystko poukładałam minęło trochę czasu. Postacie w tej historii są nieciekawe i słabo scharakteryzowane. Nikt nie przypadł mi do gustu, z nikim się nie utożsamiałam i nikogo nie polubiłam na tyle, aby czekać na jego dalsze losy. Szczerze mówiąc przez całą powieść miałam wrażenie jakiegoś swoistego chaosu, przez co przyjemność z czytania zmieniła się w mękę.


Nie sądzę, że jest to książka dla każdego. Przez objętość sporo osób nie weźmie jej nawet pod uwagę. Wprawdzie mroczna i przyciągająca wzrok okładka oraz intrygujący opis na obwolucie są zachęcającymi elementami, to sama treść trochę zawodzi. Nie jest to też książka do przeczytania w wolnej chwili. Wydaje mi się natomiast, że jest to pozycja z grupy ryzyka: może się spodobać, ale nie musi, dlatego tym razem decyzje pozostawiam wam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pani na Czachticach
5 wydań
Pani na Czachticach
6.9/10

Barwna powieść historyczna, zbeletryzowana biografia żyjącej na przełomie XVI i XVII wieku Elżbiety Batorówny, która przeszła do historii jako "krwawa grafka". Należała do jednego z najznamienitszych ...

Komentarze
Pani na Czachticach
5 wydań
Pani na Czachticach
6.9/10
Barwna powieść historyczna, zbeletryzowana biografia żyjącej na przełomie XVI i XVII wieku Elżbiety Batorówny, która przeszła do historii jako "krwawa grafka". Należała do jednego z najznamienitszych ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Elżbieta Batory nie jest może tak znana jak elekcyjny król Polski, Stefan Batory, ale zazwyczaj dzieje się tak, że jeśli ktoś o niej usłyszy, chce zaraz zebrać na jej temat jak najwięcej informacji. J...

@FiolkaK @FiolkaK

„Pani na Czachticach” to wyjątkowa powieść, której bazą jest historia Elżbiety Batorówny, siostrzenicy Stefana Batorego. Ta węgierska księżna jest jedną z największych oraz najsłynniejszych morderczyń...

@oksiazkami @oksiazkami

Pozostałe recenzje @jarka.trocka

Magiczna gondola
Kocica, która zmieniła hostorię

Któż z nas nie chciałby posiadać umiejętności podróżowania w czasie? Jednego dnia moglibyśmy obserwować Van Gogh'a przy pracy, innego przechadzalibyśmy się londyńskimi ul...

Recenzja książki Magiczna gondola
Śladem zbrodni
Paryska tajemnica

Po raz kolejny w moje łapki wpadła ostatnio powieść pióra Tess Gerritsen. Niezwykle podekscytowana przeczytałam więc opis na okładce i zaczęłam sobie wyobrażać, co mnie c...

Recenzja książki Śladem zbrodni

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl