Krew i księżyc recenzja

Jaką macie najpiękniejszą książkę w swojej kolekcji?

Ja posiadam bardzo dużo ładnych, zdobionych okładek i wydań. Jednak coraz bardziej podoba mi się i minimalistyczny wydania i taka właśnie jest książką, którą dzisiaj wam przedstawiam. Ta okładka jest minimalistyczna i śliczna, ale i fabuła jest genialna

Współpraca recenzencka.

Mamy tutaj książkę fantastyczną, ale z bardzo rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Jesteśmy w mieście Collis, w którym dochodzi do bardzo makabrycznej zbrodni i naszym głównym świadkiem jest siedemnastoletnia Catrin. I tutaj ta fabuła kręci się wokół tego wątku kryminalnego i wokół Simona, który prowadzi tę sprawę. Jest to bohater bardzo tajemniczy, a to jak wnika w umysł zabójcy podczas śledztwa, utwierdza nas w przekonaniu, że jest to bardzo dokładnie przemyślana postać. Podobnie tak Catrin, ma swoje tajemnice.

Dawno nie czytałam nic, co by aż tak zaangażowało. Czułam się wchłonięta w tę historię i byłam bardzo ciekawa, co wydarzy się dalej.

+ Mamy tutaj też wątek fantastyczny, mamy magię i jest on dobrze połączony z tym kryminalnym. Podobny zabieg jest w cyklu Sarah J. Maas "księżycowe miasto"

To historia przepełniona wieloma emocjami, my jako czytelnicy czujemy te emocje. Świetnie wykreowane podobnie jak bohaterowie, dawno nie czytałam o tak mądrych bohaterach.

I to, co podobał mi się najbardziej to fakt, że my nie wiemy, kto jest mordercą, a bynajmniej ja nie wiedziałam i nie umiałam tego przewidzieć. Dla mnie wszyscy byli podejrzani, nawet główni bohaterowie a przeważnie w pewnym momencie Simon i miałam już podejrzenia, że to jest on. Jednak później się trochę rozwiązało, ale w życiu bym tego nie przewidziała, jak to się potoczy, ta zagadka mnie usatysfakcjonowała. Sposób pisania też był bardzo przyjemny. Płynęłam przez tę historię. Co do samego zakończenia historii, na spokojnie mogłaby to być jednotomówka, ale mamy już zapowiedziany drugi tom i jestem bardzo ciekawa, co tam jeszcze się wydarzy.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .