Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna recenzja

Kot indywidualista i człowieki

Autor: @aleksnadra ·3 minuty
2012-11-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kasia Bulicz- Kasprzak prowadzi zwyczajne życie. Na co dzień zbiera różne zwykłe, niezwykłe wydarzenia i doświadczenia aby umilić czytelnikowi czas i aby uczynić jego los jeszcze bardziej fascynującym. Spodobała mi się skromność, delikatność i wrażliwość autorki. Wiedziałam już, że czas spędzony z jej książką sprawi mi dużo frajdy i nie pomyliłam się.

Joanna Poraj jest wykładowcą literatury angielskiej. Mieszaka w Warszawie, od trzech lat w stałym związku z Łukaszem, z widokiem na małżeństwo. Jej życie jest spokojne, ustabilizowane by nie powiedzieć nudne. Do czasu. Telefon odebrany w środku nocy zmusza ją do powzięcia decyzji, które wstrząsną jej uporządkowanym światem. Musi wrócić do miasteczka swojego dzieciństwa i przejąć spadek po niezbyt lubianej ciotce Wandzie. Na miejscu okazuje się, że odziedziczyła mieszkanie i kota, który umyka przed jej wzrokiem tak skutecznie, że jest niemal niewidzialny. Aśka liczy na szybkie załatwienie formalności ale los płata jej psikusa i zmusza do rozliczenia się z przeszłością, którą tak długo skrywała na dnie duszy.

Od pierwszej chwili Asia wzbudza sympatię i zaufanie. Jest kobietą z krwi i kości a więc dręczą ją myśli znane również Tobie, czytelniczko. Między innymi martwi się o swój związek. Liczy na małżeństwo ale luby jeszcze się nie oświadczył. Jest zazdrosna o asystentkę Łukasza, uważa ją za atrakcyjniejszą, szczuplejszą, mądrzejszą itd. Denerwują ją kontrolujące telefony od rodziców, które najczęściej rozbrzmiewają w środku nocy (różnica czasu- rodzice mieszkają w Ameryce). Satysfakcję przynosi jej praca. Uwielbia nauczać żądnych wiedzy studentów.
Wyjazd do rodzinnego miasteczka, choćby na chwilę jest dla niej przykrym obowiązkiem. Nie łączą ją z tym miejscem żadne sentymenty ani przyjazne myśli. Chce tylko przyjąć spadek i jak najszybciej wracać do Warszawy. Nie spodziewa się, że to znienawidzone miasteczko będzie dla niej niczym katharsis i wreszcie odzyska długo oczekiwany spokój.

Jak sam tytuł nam wskazuje, książka Kasi Bulicz- Kasprzak, to kolejna historia o miłości. I choć temat wydaje się oklepany, to przypominam, ile ludzkich istnień tyle przykładów o miłosnych perypetiach.
Pani Kasia stworzyła nietuzinkową opowieść o miłości. Znajdziemy w niej spojrzenie z kilku perspektyw- osób dojrzałych, doświadczonych przez los, młodzieńcze zauroczenie, dziecięce poszukiwanie i przywiązanie kota.
A skoro jesteśmy przy kocie... Bardzo mi się spodobało wtrącenia, przemyślenia, życiowe mądrości wygłaszane przez kociego indywidualistę. Kot ma bardzo wysokie mniemanie o sobie, pozuje na niedostępnego, błyskotliwego i jedynego, najmądrzejszego przedstawiciela zwierzęcego świata. Jego komentarze są kąśliwe ale i bardzo dowcipne. Dostrzega on niuanse ludzkich zachowań, których nasz gatunek nie jest w stanie zauważyć czy ocenić. Jest to bardzo ożywczy i ciekawy element powieści, który nie tylko urozmaica fabułę ale i wpływa na jej atrakcyjność. Z niecierpliwością czekałam na cenne uwagi kocurka, na przykład:

"Rozważałem odejście. Nowa człowiek nie jest odpowiednia na przyjaciela kota. Może z psem miałaby większe szanse, bo są jednakowo durni."


Pani Kasia Bulicz- Kasprzak posługuje się językiem prostym, zwyczajnym, na wskroś współczesnym i z dużym poczuciem humoru. Dzięki czemu historię Aśki czyta się szybko, jednym tchem, wstrzymując oddech.
W "Nie licząc kota, czyli kolejna historia o miłości" znalazłam losy ludzi realnych, rzeczywistych a ich zmagania z życiem nie są wyssane z palca, to równie dobrze mogłyby być wspomnienia naszych babek, doświadczenia naszych matek, sióstr, kuzynek.

Dla fanek Babiego lata książka "Nie licząc kota, czyli kolejna historia o miłości" to lektura obowiązkowa. Dla mnie ze względu na kota- jest to istna czytelnicza perełka zwierzęcego humoru i zgubnej pewności siebie.

Polecam!

W przygotowaniu jest kolejna książka autorki "Nalewka zapomnienia". Czekam na nią z niecierpliwością :)

Cytaty z książki:

1. "Obudziło mnie uczucie, że jestem obserwowana. Od tysięcy lat człowiek buduje cywilizację, a jednak nie pozbył się atawizmów z czasów, kiedy mieszkał w jaskini. Gdy podczas snu ktoś się na ciebie gapi, zawsze się budzisz i zawsze wiesz dlaczego."
2. "Dorota była jak wehikuł czasu, który przeniósł mnie w czasy młodości, kiedy jeszcze przepełniał mnie huraoptymizm."
3. "Mieszkałam z dwiema istotami, których nie lubiłam. Kot miała jednak tę przewagę nad Lucynka, że nie mówił."
4. "Każdy ma taką przeszłość, jaką ma. Nic na to nie poradzisz. , ale nie możesz tym żyć ani przed tym uciekać. Możesz kształtować przyszłość i nią się zajmij."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna
3 wydania
Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna
Katarzyna Bulicz-Kasprzak
7.8/10
Seria: Babie Lato

Powroty bywają niełatwe, zwłaszcza powroty do małego miasteczka, z którego się kiedyś uciekło. Asia wie o tym aż za dobrze, dlatego zamierza przejąć spadek po ciotce najszybciej, jak się da. Okazuje s...

Komentarze
Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna
3 wydania
Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna
Katarzyna Bulicz-Kasprzak
7.8/10
Seria: Babie Lato
Powroty bywają niełatwe, zwłaszcza powroty do małego miasteczka, z którego się kiedyś uciekło. Asia wie o tym aż za dobrze, dlatego zamierza przejąć spadek po ciotce najszybciej, jak się da. Okazuje s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapewne każdy z miłośników czytania ma swoich ulubionych autorów albo też takich, po których książki sięga z sentymentem. Dla mnie z pewnością taką pisarką jest Kasia Bulicz-Kasprzak autorka, którą ...

@ela_durka @ela_durka

"W przeszłości każdego z nas są rzeczy, o których chcielibyśmy zapomnieć. Czasem udaje nam się uciec przed błędami młodości. A czasem nas one dopadają." Jako romantyczka od urodzenia, nigdy nie mam ...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl