Koszmar z Elm Street 1 recenzja

KOSZMAR Z ELM STREET 1

Autor: @horror.com.pl ·3 minuty
2009-12-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

“Raz, dwa Freddy idzie cicho sza.
Trzy, cztery drzwi na klucz i nie otwieraj.
Pięć, sześć krucyfiks w rękę weź.
Siedem, osiem nie śpij, nie.
Dziewięć, dziesięć nie kładź się.”
“Mordercza zjawa ze snów zbiera swe krwawe żniwo...”
10 lat minęło odkąd ludzie z Elm Street zadbali o to, aby rzeźnik ze Springwood już nigdy nikogo nie skrzywdził. Mieszkańcy zdążyli już zapomnieć o koszmarze z przed lat, którego byli świadkami. Lecz sielanka i bezpieczeństwo nie mogą trwać wiecznie. Freddy zmartwychwstaje w snach dzieci swoich oprawców i poprzysięga krwawą zemstę.
…Tina budzi się z koszmaru, śniło jej się, że dziwny człowiek z popaloną twarzą i z nożami zamiast palców goni ją, jest coraz bliżej i bliżej a ona nie może ukryć się. Mężczyzna w czerwono zielonym swetrze zdaje się pozwalać jej uciec, drażni się z nią, tak jakby karmił się jej strachem … z krzykiem wyrywa się ze snu w momencie, kiedy potwór dopada ją. Przerażona zauważa, że jej pościel jest porwana – pocięta jakby nożami.
Następnego dnia okazuje się, że jej przyjaciele także mieli koszmary, śniąc o tym samym dziwnym człowieku w rękawicy pełnej ostrzy. Tina prosi, aby jej najlepsza przyjaciółka Nancy przyszła do niej wieczorem i została na noc tłumacząc się strachem przed postacią ze snu. Do zabawy włącza się także Glen i Rod przekształcając wieczór w przyjacielski posiedzenie przy piwie i telewizji (taka amerykańska rozrywka, zawsze tak jest).
Tej nocy również śnią koszmary z tą jednak różnicą, że tym razem jedno z nich ginie – Tina zostaje wręcz rozerwana na strzępy a jej ciało poniewierane po suficie i ścianach wygląda jak krwawa miazga. O zabójstwo zostaje oskarżony chłopak dziewczyny Rod, który poprzednią noc spędził razem z nią w pokoju.
Chłopak ucieka, tym samym potwierdzając wersję policji.
Koszmary Nancy nasilają się. Dziewczyna domyśla się, że jest następna na liście, a jedynym sposobem, aby nie zginąć jest całkowite wyrzeknięcie się snu. Po kilku dniach poszukiwań i wypytywania odkrywa, kim jest jej prześladowca (matka opowiada jej historię Freddiego Krugera seryjnego zabójcy dzieci (ok.20 ofiar) oraz samosądu, jakiego dokonali na nim mieszkańcy Springwood) i jak go zniszczyć (Tina przenosi do realnego świata kapelusz zabrany bestii).
Pozostaje jej do wykonania najtrudniejsze zadanie, wyrwanie Krugera ze świata snu i powtórne zabicie potwora. Czy jej się to uda?
Wszyscy znamy tą filmową historię, a jeżeli już jesteśmy przy opisywaniu jedynki to z góry wiadomo, że Tinie się nie uda i jeszcze 7 razy Fredy będzie powracał, aby się zemścić. Co o książce można napisać ponad to, co i tak już wszyscy znamy z ekranu kinowego? Może zacznę od tego, iż powieść a może raczej nowelka wzbogacona została przez autora o myśli bohaterów. Pełno jest w niej krwi i sexu, klimat lat ’80 w USA, czyli imprezy, samochody, sportowcy, liceum i dzieciaki robiące sobie dowcipy. Minusów powieści nie może zrekompensować nawet postać mordercy (Freda), powinniśmy tylko ubolewać ,że zamiast dostać produkt na poziomie ktoś próbuje nas oszukać mydląc nam oczy marnymi imitacjami.
Części książek powstało tyle samo, co filmu czyli 6 i mam nadzieję, że nigdy nie będzie ich więcej.
Podsumowując książka słaba a nawet bardzo słaba, stworzona tylko po to, aby wyciągnąć pieniądze od fanów serii o Krugerze. Napisana kiepskim stylem, przypominającym raczej wypracowania z liceum niż profesjonalną powieść Cała pełna skrótów i niedomówień, oraz braków fabularnych. Dziwnym zabiegiem może być również prawie całkowity brak opisów, a te, które są wydają się tak nieudolne, że nie bardzo wiadomo, co się w danym momencie dzieje. Wydaje mi się ze autor napisał ją w trakcie oglądania filmu, po prostu usiadł i opisał widziane przez siebie wydarzenia, odnosi się również wrażenie ,że często wychodził po popcorn.. Polecić można jedynie znającym film, oraz największym zbieraczom gadżetów.
Na koniec mam jeszcze ciekawy fragment z okładki książki, który doskonale obrazuje postać prawdziwego bohatera serii, zachęcam także do zapoznania się z recenzją filmu (obejrzeniem go zamiast czytania książki) i artykułem o Koszmarze z Elm Street. “Przerażający człowiek o zdeformowanej twarzy, z dłonią w postaci pięciu noży zostaje zrodzony w koszmarnych snach i powołany do realnego istnienia”
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koszmar z Elm Street 1
Koszmar z Elm Street 1
Jeffrey Cooper
9/10
Cykl: Koszmar z Elm Street, tom 1
Seria: Horror [Phantom Press]

Dziesięć lat minęło od czasu, kiedy Freddy Krueger - okrutny zabójca wielu dzieci - został spalony przez doprowadzonych do ostateczności rodziców z Elm Street. Teraz ludzie mogą spać spokojnie, ale j...

Komentarze
Koszmar z Elm Street 1
Koszmar z Elm Street 1
Jeffrey Cooper
9/10
Cykl: Koszmar z Elm Street, tom 1
Seria: Horror [Phantom Press]
Dziesięć lat minęło od czasu, kiedy Freddy Krueger - okrutny zabójca wielu dzieci - został spalony przez doprowadzonych do ostateczności rodziców z Elm Street. Teraz ludzie mogą spać spokojnie, ale j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
Siedem kobiet
Śląsk dla wszystkich
@adam_miks:

Zbiór opowiadań „Siedem kobiet” Mirelli Waleczek to lektura nie pozwalająca spokojnie spać. A jednocześnie Czytelnik ni...

Recenzja książki Siedem kobiet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl