Zgnilizna recenzja

"Tobie, który ko­chasz tę Zie­mię. Który wal­czysz sam, po­nie­waż prze­paść po­mię­dzy two­imi ma­rze­nia­mi a naszą rze­czy­wi­sto­ścią jest zbyt wiel­ka. Który chcesz po­zo­sta­wić ten świat w lep­szym sta­nie, niż był w chwi­li, gdy się na nim zja­wi­łeś. Który za­wsze wie­dzia­łeś, że zmie­rza­my w nie­wła­ści­wym kie­run­ku. To jest książ­ka dla cie­bie."

Kocham dedykacje tej serii całym sercem, sprawiają one że chce tę książkę wziąć i mocno przytulić do serduszka.
Już od samej dedykacji chce mi się brnąć w tę historie i wiem, że ją pokocham bezgranicznie, nie mogło być inaczej 🤷🏽‍♀️

To już drugi tom niesamowitej fantastyki, która odznacza się porządnie wykreowanym światem zbudowanym na długoletniej historii. Tę historie stopniowo poznajemy, orientujemy się w stworzonym otoczenia i próbujemy w nim odnaleźć wraz z bohaterką, która już sporo namieszała, a jeszcze tak wiele przed nią.

Hirka jest taką bohaterką, z którą już dawno nie miałam do czynienia. Nie dość że jest wykreowana od A do Z dzięki czemu jest to złożona postać to jeszcze ma porządnie przedstawiony charakter. Lubię to jak powoli analizuje każdą sytuację w jakiej się znajduje, jak stara się podążać za tym co czuje i racjonalnie podchodzić do nowo poznanych rzeczy, osób czy sytuacji. Jak mimo wszelkich przeciwności wstaje i próbuje walczyć.

Akcja w tym tomie diametralnie się zmienia wraz ze scenerią, na początku ciężko mi było się odnaleźć. Mimo że tym razem świat jest totalnie ludzki, nasz to część bohaterów i zdarzenia jakie mają miejsce już niekoniecznie, z tym że im dalej tym więcej w tym sensu i łączenia się wszystkich wątków.

Drugi tom Kruczych Pierścieni nie ustępuje zbytnio pierwszemu, choć mam wrażenie, że tam wszystko mi mocniej grało przez miejsce akcji. Tu za to mamy więcej dynamiki, więcej zagmatwanych elementów układanki, w której dopiero dochodzimy do łączenia ramki jak w puzzlach.

Krucze Pierścienie to seria, która zagościła w moim serduszku i będę ją polecać ponieważ jest warta uwagi a tak mało znana ❤️
Fani dobrej fantastyki sięgajcie!