Obiecaj, że wrocisz recenzja

Koniec to czy nie?

Autor: @Angel ·2 minuty
2021-02-07
1 komentarz
2 Polubienia
Obiecaj, że wrócisz, to już trzecia część cyklu (Zapomnij, że istniałem), którego pierwsza część mnie totalnie urzekła. Jednak tutaj nie ma już tej swojskości, wiejskiego klimatu, szczerze mówiąc, wszystko to, co mnie tak zauroczyło, w trzeciej części wyparowało zupełnie. Szkoda, moim zdaniem naprawdę szkoda, chociaż nie mówię, że książka jest zła.
Tak tylko mimochodem napomknę też, że zdecydowanie ta okładka podoba mi się bardziej od poprzedniczek ;P

Jeżeli ktoś się zastanawia czy można czytać te książki nie po kolei, to (no tak, ja wiem, potrzymaj mi piwo, wszystko można) raczej byłoby to kiepskie posunięcie. Seria łączy się ze sobą, splata, losy bohaterów krzyżują się ze sobą i ciężko byłoby ogarnąć co, gdzie, jak i dlaczego. Zresztą, momentami nadal w mojej głowie był chaos przy tych wszystkich ksywach, nazwiskach, kto i kogo.
Obiecaj, że wrócisz skupia się głównie na Brunonie i Wierce.
Początkowo, Bruno, jako jedna wielka tajemnica,intrygował mnie. Natomiast Wiera zachowywała się jak rozkapryszona księżniczka, pyskata gówniara, której nic nie pasowało, narzekała i marudziła non stop. Trudno było z nią wytrzymać i rzeczywiście- ja to odczułam, po prostu jej nie polubiłam.
Bruno, w swym cudownym planie zemsty, zrobił coś takiego, że...chciało mi się rzygać, naprawdę. Miał szczęście, że ostatecznie się wycofał, chociaż zaraz po tym znów odpierdolił coś takiego... Nie mogę go lubić, nie do końca, chociaż wcześniej, gdzieś ta nić sympatii była. Ale to później...to było za dużo.
A jednak gdzieś tam w głębi, życzyłam jemu i Wierce "i żyli długo i szczęśliwie".
Trochę trudno mi zrozumieć samą siebie. Może jestem naiwna? Może wierzę, że skoro mając w przeszłości takie trupy w szafie, można być później szczęśliwym, to ja też kiedyś będę? Bez trupów.
Nie powiem, że się nudziłam przy tej książce, bo tak nie było, ale zdecydowanie zabrakło emocji, takich, które by przeze mnie przechodziły, takiej ekscytacji.
Na pewno jakiś powiew wniosło połączenie tych trzech historii, chociaż chwila z moimi ulubieńcami z pierwszej części serii, zawsze jest na plus.
Ogólnie jednak najmniej przemówiła do mnie ta część, no i nie podobało mi się zakończenie. Poza tym, trochę sugeruje ono, że mogłaby być kolejna część serii, chociaż teoretycznie miały być trzy książki. Z jednej strony nie lubię jak się coś tak przedłuża, miała być ostatnia część, ale dodajmy jeszcze z pięć, z drugiej natomiast, Obiecaj, że wrócisz zostawiło sporej wielkości znak zapytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-07
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obiecaj, że wrocisz
Obiecaj, że wrocisz
Beata Majewska
7.5/10
Cykl: Zapomnij, że istniałem, tom 3

Bruno nie ma łatwego dzieciństwa. Kiedy jego ojciec ginie - głupią i przypadkową śmiercią, chłopak musi szybko wydorośleć. Gangsterzy są nieuchwytni, a policja zbyt szybko umarza śledztwo. Syn ofia...

Komentarze
@pola841
@pola841 · prawie 4 lata temu
Myślę, że mamy podobne zdanie o tej części. Szkoda, że nie utrzymał się klimat z pierwszej. A zdecydowanie kolejna część to nie jest najlepszy pomysł
Obiecaj, że wrocisz
Obiecaj, że wrocisz
Beata Majewska
7.5/10
Cykl: Zapomnij, że istniałem, tom 3
Bruno nie ma łatwego dzieciństwa. Kiedy jego ojciec ginie - głupią i przypadkową śmiercią, chłopak musi szybko wydorośleć. Gangsterzy są nieuchwytni, a policja zbyt szybko umarza śledztwo. Syn ofia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Obiecaj, że wrócisz” to już moje trzecie spotkanie z cyklem „Zapomnij, że istniałem”. Recenzje poprzednich części możecie przeczytać @Link i @Link. Chociaż poprzednie tomy tego cyklu podobały mi się...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

"Obiecaj, że wrócisz" to trzecia i ostatnia część trylogii "Zapomnij, że istniałem". Bruno, jedna z najbardziej tajemniczych postaci poprzednich części staje się bardziej "otwarty", choć to sło...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @Angel

Lucky
Szczęściara?

Widziałam zapowiedź Lucky w internetowych księgarniach, raz, drugi, rzuciła mi się w oczy, ale nie planowałam jej czytać. W okładce jest jednak jakieś przyciąganie, bo k...

Recenzja książki Lucky
Złodziejski Gambit
Ekscytująca zabawa

Dawno nie było we mnie takiej ekscytacji, sięgając po jakąś książkę. Tymczasem wzięłam Gambita i jestem przepełniona tym uczuciem! Mam nadzieję, że to dobre przeczucie, ...

Recenzja książki Złodziejski Gambit

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl