Kobieca natura jest wielką zagadką... - wiemy o tym wszyscy z własnego doświadczenia, gdy oto tak naprawdę nigdy nie możemy być pewni, co kryje się za pięknym uśmiechem każdej z pań... Ten niezwykły paradoks uchwycił idealnie - i zarazem bardzo odważne, duet dwóch znakomitych twórców komiksów w osobach Joëlle Jones i Jamieego S. Richa, który to oddał w nasze ręce opowieść pt. "Lady Killer". Opowieść, która to - jak wskazuje dobitnie sam tytuł, opowiada o losach pewnej niezwykłej kobiety. Komiks ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Scream Comics!
Jako słowo się rzekło, bohaterką tej pasjonującej historii jest niezwykła kobieta - Josie Schuller. To przykładna żona, idealna matka i doskonała pani domu, która stanowi sobą wzór dla wszystkich amerykańskich kobiet epoki lat 50-tych ubiegłego wieku. Tyle tylko, że Josie skrywa pod tą maską także i drugą swoją twarz... - twarz płatnej zabójczyni, która ma już niejedno "zlecenie" na koncie. Łączenie tych dwóch zajęć okazuje się jednak niezwykle skomplikowaną sprawą, gdy oto z jednej strony szef zaczyna wątpić w umiejętności Josie, zaś z drugiej jej teściowa wykazuje niezdrowe zainteresowanie tym, czym zajmuje się żona jej syna... I tak oto nagle sprawy zaczynają się komplikować w zastraszającym tempie...
Niniejsza pozycja stanowi sobą niezwykle barwne, intrygujące, inteligentne i ze wszech miar udane połączenie kryminalnej komedii z sensacją. Połączenie, gwarantujące nam z jednej strony potężną dawkę dobrego humoru, jaka to wiąże się z koniecznością wiedzienia podwójnego życia przez główną bohaterkę, zaś z drugiej wydarzenia związane z zawodem Josie, które to stanowi - nie bójmy się powiedzieć tego wprost, zabijanie i sprzątanie na miejscu zbrodni. Całości efektu dopełnia znakomite oddanie realiów ówczesnej Ameryki - tak na polu języka i dialogów, jak i również fantastycznych ilustracji. To wszystko sprawia, że komiks ten przedstawia się bardzo efektownie...
Scenariusz opowieści przedstawia się bardzo okazale, porywając nas już od pierwszych stron i trzymając w zaintrygowaniu do samego końca. Oto mamy de facto dwa plany wydarzeń - ten w domu Josie i jej rodziny, jak ten ukazujący jej "zabójczą" profesję. Oba te wątki się tu ze sobą nieustannie przeplatają, dając nam tym samym jedną, spójną i bardzo ciekawą, całość. I tak w życiu głównej bohaterki pojawia się chociażby zagrożenie rozszyfrowania jej przez teściową, co wiązałoby się z kompletną katastrofą..., a na domiar złego jej szef wydaje na nią wyrok śmierci! Jakby tego było mało, Josie musi uporać się także z całą masą zwykłych spraw - tak rodzinnych, jak i zawodowych. To inteligentne, doprawione odpowiednią porcją czarnego humoru, jak i też pędzące z wielką prędkością, widowisko, które nie pozwala nam się nudzić choćby przez chwilę!
Tej naprawdę udanej fabuły, dopełnia nie mniej widowiskowa szata ilustracyjna, autorstwa Joëlle Jones. Oto zafundowała nam tu ona bardzo ładne, pociągnięte lekką kreską, świetnie skadrowane i do tego ukazujące w perfekcyjne sposób emocje na twarzach bohaterów, rysunki. Rysunki, wypełnione pięknymi, ale jednocześnie i dość stonowanymi kolorami, które idealnie oddają sobą klimat i epokę Ameryki lat 50-tych. To naprawdę bardzo udane, potrafiące nas sobą oczarować, a do tego też i stojące na wysokim poziomie technicznego artyzmu, ilustracje. I chyba można też pokusić się o stwierdzenie, że to właśnie dzięki nim, komiks ten jest tak bardzo intrygującą pozycją!
Wielkie słowa uznania należą się tu także pod względem przedstawionej nam rzeczywistości tego dawnego i zarazem jakże specyficznego, świata. Otóż autorzy zapraszają nas tą opowieścią do konserwatywnej Ameryki, w której to miejsce kobiety jest w domowym zaciszu, gdzie to powinna ona dbać o swoją rodzinę, czystość mieszkania i dobre wrażenie w oczach sąsiadów. A tutaj proszę - wyzwolona, pewna siebie i do tego pałająca się męskim zajęciem, kobieta! Zderzenie tych dwóch światów wywiera tu na nas pieronujące wrażenie, które nie byłoby jednak możliwe do osiągnięcia, bez tak realnego spojrzenia na tamto życie i tamtą, amerykańską codzienność, którą to "burzy" niezwykła osobowość Josie Schuller...
Spotkanie z tym tytułem zapewnia nam znakomitą zabawę, gwarantuje moc uśmiechu, jak i daje bardzo elektryzujące emocje. I choć motywem przewodnim jest - bądź, co bądź, zabijanie ludzi..., to w mej ocenie komiks ten jest pozycją dla absolutnie każdego czytelnika (powiedzmy - powyżej 12 roku życia), który tylko uwielbia zabawne, klimatyczne i inteligentne historie o niezwykłym życiu, równie niezwykłych postaci. Dzieje się tak za sprawą swoistego "wyłagodzenia" tej bardziej sensacyjnej strony komiksu, komediowym anturażem, jaki to wypełnia strony tego dzieła.
Reasumując - "Lady Killer" to bardzo ciekawa, potrafiąca nas sobą rozbawić i zapewnić świetną rozrywkę, opowieść. To komiks dopracowany pod każdym względzie, świetnie przełożony na polski język przez panią Magdalenę Machcińską-Szczepaniak, jak i wreszcie zawierający w sobie wszystko to, czego tylko od tego typu pozycji moglibyśmy oczekiwać. Tym samym polecam gorąco sięgnięcie po ten tytuł, zaś sama zasiadam już do lektury drugiej części opowieści o tej uroczej zabójczyni...