Natalia to główna bohaterka powieści. Dwudziestolatka ma mnóstwo energii, prowadzi dynamiczne, kolorowe życie. Kocha ludzi, stara się być dobrym człowiekiem, ma wielu znajomych i przyjaciół i kochających rodziców oraz rodzeństwo. Chociaż dużo młodsza od brata i siostry zawsze może liczyć na rozmowę z nimi i wsparcie. Dziewczyna w głowie ma niezliczoną ilość planów, marzeń i celów do zrealizowania. Kocha tańczyć i jest to jej ogromną pasją.
Jedna chwila zmienia wszystko w jej życiu. Po rutynowych badaniach dziewczyna dostaje straszną informację, która w jednej chwili wywraca jej życie do góry nogami. Diagnoza, która zmieni wszystko to białaczka. Początkowo Natalia nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie niesie za sobą choroba. Kiedy jednak rozpoczyna leczenie jest zmuszona, by trochę zwolnić i odłożyć swoje marzenia na półkę. Chociaż dwudziestolatce trudno jest się mierzyć z wrogiem powoli odnajduje się w sytuacji, z którą przyszło jej stanąć twarzą w twarz i nie brakuje jej siły walki.
Natalia dzielnie walczyła do samego końca, kiedy umiera wali się świat wielu ludzi. Powieść to wspomnienia matki dwudziestolatki i jej rodzeństwa. To właśnie z nich dowiadujemy się jak dorastała dziewczyna, poznajemy życie jej rodziny przed urodzeniem Calineczki i poznajemy problemy, z którymi od dawna musieli mierzyć się jej bliscy.
Na kartkach książki nie znajdziemy tylko wspomnień bliskich Natalii. Możemy tam też przeczytać fragmenty w których dziewczyna opisuje swoje życie po śmierci. Dwudziestolatka trafia do nieba, ale nie wygląda ono tak, jak powszechnie je sobie wyobrażamy. Natalia poznaje także Boga, a właściwie Bożkę, która także nie przystaje wyobrażeniom ludzi na ziemi. To właśnie od Bożki dziewczyna dowiaduje się wielu ważnych rzeczy i próbuje pomóc wielu ludziom. Natalia zadaje Bogu wiele pytań, na które zawsze otrzymuje odpowiedź, ale niekoniecznie taką, jaką chciałaby otrzymać.
„- Czy można cofnąć czas tak, aby ich uratować? Masz taką moc?
- Nikt nie ma takiej mocy, by pokonać czas. On rządzi się swoimi prawami i nikomu do tej pory, odkąd świat istnieje...
- ... ale ty go stworzyłaś...
- Tak mówią, ale wiesz, nie należy wierzyć plotkom. - Bożka uśmiechnęła się szelmowsko. - Więc odkąd świat istnieje, nikomu nie udało się cofnąć czasu ani posunąć go do przodu. Ja nie mam takiej mocy. Wszystko dzieje się w jakimś celu.”
Natalia dowiaduje się także czegoś więcej o miejscu, do którego trafiają źli ludzie. Także nie są to informacje, które ludzie przekazują sobie na ziemi.
„- Myślałam, że do piekła idzie się po śmierci. - Wreszcie coś z siebie wykrztusiłam. - Co oni tu robią?
- Widzisz, to kolejny stereotyp. Ludzie stworzyli piekło i niebo, żeby straszyć lub obiecywać. Często nie rozumiem, was, ludzi. Zbyt szybko przywołujecie moje imię, zbyt często wycieracie sobie mną usta. (...) Spytałaś, dlaczego ci ludzie tutaj są, choć nadal żyją. Otóż piekło istnieje, ale na ziemi. Tworzą sobie to piekło ludzie poprzez życie, jakie wiodą. Przemoc, alkohol, narkotyki, dopalacze, nienawiść, złość, zemsta, wojna, morderstwa, gwałty, handel ludźmi... to jest prawdziwe najprawdziwsze piekło.”
Powieść Moniki Sawickiej to książka o chorobie, tęsknocie i stracie. Opisuje przeżycia bliskich po śmierci córki, siostry, przyjaciółki, a także ukazuje czytelnikowi inne wyobrażenie nieba i samego Boga. Poruszająca, a momentami zaskakująca powieść, którą serdecznie polecam to książka trudna, ale zdecydowanie warta przeczytania.