"Wszystkie decyzje jakie podejmujemy wpływają na nasze życie." (str.61)
Kolejne spotkanie z mieszkańcami Kornwalii. Prócz starych, znanych bohaterów dołączają nowi i Autor poświęca im dużo czasu. Jedni bohaterowie żegnają się z ziemskim padołem, inni rozpoczynają nowe życie. Gościmy na dworze Nampary i Trenwith śledząc codzienne życiowe zmagania jego mieszkańców, ich troski, kłopoty, smutki, ale też radość i zadowolenie. Sytuacja materialna Rossa stabilizuje się, kopalnia dobrze prosperuje, a zaciągnięte długi udaje się spłacić. Małżeństwo ponownie zbliża się do siebie, lecz pozostały jakieś drobne pęknięcia i niedomówienia. Związek cementuje informacja o powiększeniu się rodziny.
"Skazy urody ukochanej osoby są jak ozdobniki wzbogacające utwór muzyczne." (str.52)
i takie było ich małżeństwo. Rossowi zaproponowano stanowisko sędziego pokoju, jednak będąc na bakier z prawem w przeszłości odrzucił je, twierdząc, że nie będzie obiektywnym w osądzaniu ludzkich przewinień. Za to propozycję przyjął jego największy wróg Warleggan, który nie był akceptowany przez tamtejszą arystokrację, a jego poczynania wzbudziły niechęć prostego ludu. Był on wielkim snobem, myślącym tylko o swoich interesach i korzyściach, niszczącym rodzinne związki i wszystkich, którzy stanęli mu na drodze. Między odwiecznymi wrogami trwa zawieszenie broni, choć jest ono bardzo kruche i mało brakowało by doszło do otwartej wojny między nimi.
Ross podejmuje ryzykowne przedsięwzięcie, odbicia przyjaciela z więzienia. Podróż obfitowała w wiele niespodzianek i nieoczekiwanych przeszkód. Ta niebezpieczna eskapada uzmysłowiła mu jak ważna jest rodzina i że warto troszczyć się o nią i pielęgnować miłość w niej.
Do Nampary przybywają bracia Demelzy, zagorzali metodyści i rozpoczyna się spór miedzy nimi a zwolennikami Kościoła anglikańskiego. Między nastoletnim synem Elizabeth a najmłodszym bratem Demelzy rodzi się prawdziwa przyjaźń, a między jego guwernantką i przyjacielem rozkwita miłość, która nie miała prawa zaistnieć i przetrwać. Dylematy młodej dziewczyny zakochanej w człowieku z niższej sfery, której zaplanowano małżeństwo z mężczyzną, którego nie darzyła uczuciem.
W kraju panował bieda i ludzie często by przeżyć dopuszczali się przestępstw. Nieurodzaj, kaprysy aury, zamykanie kopalń, choroby przyczyniały się do głodu i biedy, a z nimi pojawiały się zamieszki i rozruchy. Podziwiać należy ofiarność i wsparcie bogatych ludzi zakładający fundusz by wesprzeć biedotę.
Mimo iż Autor powrócił do kontynuacji losów mieszkańców Kornwalii po bardzo długim okresie czasu udało mu się zainteresować czytelników lekturą.