Kusząca pomyłka recenzja

Ojejku jakie to było dobre ❤️ Jestem zachwycona twórczością VI Keeland. "Kusząca pomyłka" to kolejna bardzo ciepła opowieść. Może trochę banalna a historia może i powtarzalna, ale ja zdecydowanie dałam się jej porwać.
Rachel poznaje Caina w dość nieoczekiwanym momencie. Bierze go za byłego, żonatego faceta swojej kumpeli, który nota bene ją skrzywdził. Dość szybko pomyłka wyjaśnia się a Cain okazuje się... wykładowcą z którym Rachel musi współpracować, ponieważ jest jego asystentką. Oczywiście między tą dwójką iskrzy tak, że napięcie w powietrzu aż trzeszczy. Okazuje się jednak, że ta dwójka już kiedyś się spotkała w zupełnie innych okolicznościach..
Klimat tej książki jest obezwładniający. Polubiłam głównych bohaterów, strasznie kibicowałam by im się udało. Znów autorka powaliła mnie poczuciem humoru. Porusza również cięższe tematy jak np molestowanie, jednak świetnie wątek ten wpasowała w fabułę i nie przytłacza on lekkiego stylu powieści. Miałam ciarki gdy rozgrywały się najważniejsze wydarzenia pomiędzy Cainem i Rachel. Oj, zdecydowanie muszę nadrobić inne książki autorki, bo jej romanse są bardzo dobre.

Kusząca powieść Vi Keeland – jednej z najpopularniejszych autorek książek erotycznych!
Rachel i Caine poznali się w pubie, choć „poznali” to za dużo powiedziane. Spotkali się, a podczas ich pierwszej rozmowy Rachel wykrzyczała, co myśli na temat jego kłamstw i rozbuchanego ego. Nie miał problemu z tym, żeby uwieść jej przyjaciółkę, zapomniał tylko powiedzieć, że… jest żonaty. Zasłużył sobie na wszystkie ostre słowa, które usłyszał od Rachel. Chociaż nie do końca… Okazało się bowiem, że zaszła pomyłka…
Rachel miała nadzieję, że sprawa pójdzie w zapomnienie i nigdy więcej nie spotka przystojnego nieznajomego z pubu. Aż do następnego ranka, gdy dowiedziała się, że jest on… nowym profesorem, a ona jego asystentką. Co może zwiastować taki początek tej znajomości?

...........................................................................................................................