Jak chcesz kogoś naprawdę poznać, to zabierz go w góry. Parafrazując to popularne powiedzenie możemy powiedzieć, że jeśli mamy ochotę kogoś dobrze poznać, to zabierzmy go w podróż, która jest świetnym testem dla różnych charakterów i osobowości. I tak dzieje się właśnie w przypadku czterech przyjaciółek w średnim wieku, które wybierają się na wspólny urlop do Francji. Celem ich wycieczki jest wymarzona Prowansja i urokliwe Lazurowe Wybrzeże. Czy może być lepsza rekomendacja dla powieściowej fabuły?...
W swojej najnowszej książce "Witaj, Prowansjo!" Katarzyna Janus proponuje nam ekscytującą wyprawę na południe Francji, która dla bohaterek okazała się prawdziwym egzaminem z życia oraz jedyną okazją aby stawić czoła własnym lękom i pragnieniom. Czytelnikom natomiast dostarczyła tematów do przemyśleń i dała szansę na wyciągnięcie konstruktywnych wniosków.
Helena, Dorota, Judyta i Karina wybierają się na wspólny urlop, który ma być wyczekaną odskocznią od codzienności. Wszystko jest skrupulatnie zaplanowane, a mimo to podczas podróży nie zabrakło problemów i stresujących sytuacji. Bohaterki dzielnie radziły sobie z wyzwaniami, choć oczywiście pojawiały się drobne zgrzyty i nieporozumienia. Jednak dzięki szczerym rozmowom i pozytywnemu nastawieniu przyjaciółkom udało się wyjść obronną ręką z każdej opresji. Kobiety szybko zrozumiały, że szkoda życia na bzdurne kompleksy i zahamowania. Zauważyły też, że każda z nich jest niepowtarzalną osobą, ma ukryte w sobie wewnętrzne piękno, którego nie należy ukrywać, ale je wykorzystywać bez skrupułów. Warto zaznaczyć, że żadna z pań nie potrafi długo chować urazy, a to gwarantuje ciekawe spostrzeżenia na temat międzyludzkich relacji. Kobiety z jednej strony się ze sobą ścierają, a z drugiej wspaniale uzupełniają. Świetnie, że autorka zadbała o tak różnorodne osobowości.
Obok zachęcającego tytułu i pięknej, mocno działającej na wyobraźnię okładki nie da się przejść obojętnie. Fantastycznie się bawiłam towarzysząc bohaterkom w ich eskapadzie. Wyjątkowe aromaty francuskiej kuchni uzupełnione o wyborne wina dopełniły te miłe doznania. Fabuła idealnie wpisuje się w mój gust czytelniczy, ponieważ każda opowieść, z którą mogę zwiedzić jakiś ciekawy zakątek świata, ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. A jeśli dodatkowo historia jest dowodem na to, że marzenia się spełniają bez względu na wiek i życiowe doświadczenia, to takiej lektury na pewno nie odłożę na później. Urokliwa Prowansja, osławione Lazurowe Wybrzeże i klimatyczne miasteczka nad Morzem Śródziemnym takie jak Cannes, czy Saint Tropez odkrywają przed bohaterkami swoje podwoje. Wędrówka śladami Vincenta Van Gogha, czy słynnego żandarma, w którego rolę przez lata wcielał się Louis de Funes dostarcza niezapomnianych wrażeń. Francja, a dokładnie jej południe, to tak naprawdę kolejna barwna bohaterka książki Katarzyny Janus.
I choć zainteresowanie nie słabnie od pierwszej do ostatniej strony, to momentami historia wydała mi się nieco monotonna. Nie do końca kupiłam też tę rzadko spotykaną zgodność, ustępliwość i ugodowość przyjaciółek, choć oczywiście takie zachowanie było bardzo pożądane podczas długiej i chwilami nieprzewidywalnej podróży.
Jedno jest pewne - Prowansja to cudowne miejsce na urlop. Nie wierzycie? Jestem pewna, że powieść Katarzyny Janus ostatecznie Was do tego przekona.