Cenzorskie lekcje literatury recenzja

Kneblowanie niepokornych

Autor: @ladymakbet33 ·1 minuta
2022-06-23
Skomentuj
4 Polubienia
Publikacja Cenzorskie lekcje literatury stanowi fascynujący zapis zmagań ludzi kultury (dziennikarzy, pisarzy, poetów, etc.) z nadzorem ówczesnych władz. Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, bo to o tej instytucji mowa, działał z nadania Kremla. Istniał od 1944 do 1990 roku, przy czym, od lipca 1981 roku posługiwano się już skróconą nazwą: Główny Urząd Kontroli Prasy i Widowisk.

Recenzentów obowiązywała tzw. ''biblia cenzorska", czyli swoisty ''kodeks moralny" odnośnie tego, w jaki sposób zaciemniać ówczesne realia i uciszać niewygodnych. Składała się również ze spisu zakazanych książek, audycji radiowych, filmów, prac naukowych, ulotek, a nawet...nekrologów. Wszystko, to czego bali się komuniści, ich paranoja sięgała zenitu. Weryfikacja rozmaitych artykułów, opracowań, miała charakter stricte prewencyjny, a więc cenzorzy ''redagowali" teksty jeszcze przed ich oficjalnym opublikowaniem.

Temat nieco zapomniany, dzięki staraniom Autorki, możemy zaznajomić się z kluczowymi problemami, z którymi przyszło mierzyć twórcom. Rozważania zostały podzielone na kilka zasadniczych części. Pierwsza z nich rozpoczyna się od przypomnienia, czym w istocie było to zjawisko. W kolejnych omówiono politykę władz wobec periodyków takich jak: Nowiny Literackie czy Wiadomości Literackie.

Krytycy gimnastykowali się w interpretacjach tekstu, czyniono wszystko, aby wersja po ''korekcie" zmieniała całościowy obraz. Mieliśmy do czynienia z usilną kontrolą, próbami dyscyplinowania ''zbuntowanych". Rzecz jasna, to domena krajów totalitarnych, w których obowiązywał (i nadal obowiązuje) jedynie słuszny model postrzegania rzeczywistości. Stało się to niemal praktyką, bądź rytuałem, jak utrzymuje Michał Głowiński.

Z lektury wynika, iż redaktorzy byli mniej lub bardziej wykształceni, większą kreatywnością wykazywali się poloniści. Ale i oni realizowali wytyczne suzerena. Oficjalna propaganda przedstawiała ich jako: Żołnierzy walczących na froncie ideologicznym; cóż za nowomowa, adekwatna do tego, co reprezentowali.

Co zrobić, aby ominąć nieznośną ingerencję? W tej materii świetnie radzili sobie Czesław Miłosz, Jarosław Marek Rymkiewicz. Czy udało im się przechytrzyć cenzora? Często tak, zwłaszcza, że nieudolny odbiorca zdradzał problemy w wychwyceniu prawdziwych niuansów.

Monografia wzbogacona została o solidny materiał ilustracyjny, źródłowy, Marzena Woźniak- Łobaniec oprowadza nas po meandrach ówczesnej epoki. Wywody mają charakter naukowy, ale nie odznaczają się przesadną hermetycznością.

Tę arcyciekawą książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-21
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cenzorskie lekcje literatury
Cenzorskie lekcje literatury
Marzena Woźniak-Łabieniec
8/10

Cenzorskie lekcje literatury zawierają niezwykle cenne ustalenia w dwóch – powiązanych ze sobą – obszarach: historii literatury i historii peerelowskiej cenzury. Obydwie te sfery w czasach PRL wzajem...

Komentarze
Cenzorskie lekcje literatury
Cenzorskie lekcje literatury
Marzena Woźniak-Łabieniec
8/10
Cenzorskie lekcje literatury zawierają niezwykle cenne ustalenia w dwóch – powiązanych ze sobą – obszarach: historii literatury i historii peerelowskiej cenzury. Obydwie te sfery w czasach PRL wzajem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy ktoś zna(ł) kogoś, kto był cenzorem w PRL? Cenzorskie lekcje literatury to książka o... cenzurze i cenzorach, która sprawia, że człek aż chciałby poznać kogoś, kto robił notatki, kreślił, przysta...

@luizko @luizko

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Gdzie jest Jarek?

Był pierwszy września 1992 roku, zegar w przybliżeniu wskazywał na dziewiąta rano, kiedy młody dziennikarz opuścił mieszkanie. Zajmował je wraz ze swoją dziewczyną Beatą...

Recenzja książki Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Śmiertelnie ciche miasto Historie z Wuhanu
Wuhan-chore miasto

Niebezpieczna droga do prawdy. Wuhan jest miastem położonym w środkowej części Chin, zaliczanym do największych ośrodków gospodarczych kraju. Szerzej o nim usłyszeliśmy...

Recenzja książki Śmiertelnie ciche miasto Historie z Wuhanu

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl