Powieść Brama Stokera nie cieszy się raczej popularnością, nie jest też dziełem wybitnym. Jednak to właśnie ta książka wywarła największy wpływ na rozwój powieści wampirycznej oraz stała się inspiracją dla powstania wielu setek filmów, w tym chyba najbardziej znanego w reżyserii Francisa Forda Coppoli.
Jeżeli oglądaliście ekranizację „Draculi” Coppoli z 1992 r. sięgając po książkę na pewno się zdziwicie, a może nawet poczujecie rozczarowanie. Ja sama książkę doceniłam dopiero podczas drugiego jej czytania.
Młody prawnik Jonathan Harker udaje się do Transylwanii w celu sfinalizowania transakcji sprzedania domu pod Londynem. Im bliżej siedziby klienta znajduje się Harker, tym więcej pojawia się niepokojących sygnałów. Miejscowa ludność stara się przekonać mężczyznę do zaniechania podróży, obdarowuje go dziwnymi przedmiotami takimi jak czosnek, czy krzyżyk. Woźnica niemal zamęcza konie, by tylko wyprzedzić powóz wysłany przez hrabiego po Jonathana. Niestety fortel się nie udaje i po przesiadce, po nocnej szalonej jeździe w asyście wilków prawnik trafia do zamku Draculi, wkrótce przekonuje się o mrocznej naturze jego mieszkańców i staje się więźniem wampira.
Hrabia wydaje na swego „gościa” wyrok śmierci. Zmusza Jonathana do napisania trzech listów bez sprecyzowanych dat, które stwierdzają, że prawnik wraca do domu. Wampir przygotowuje się do wyjazdu do Anglii, gdzie podejmie krwawe łowy i gdzie jego losy skrzyżują się z losami Lucy Westerny jej trzech adoratorów, doktora van Helsinga, Jonathana Harkera, któremu po tym jak hrabia wyjechał cudem udało się uciec z zamku i jego świeżo poślubionej małżonki Miny.
Powieść Brama Stokera w dzisiejszych czasach jest utworem, który odbierany jest raczej jako archaiczny i nieatrakcyjny. Świat przedstawiony w książce wyraźnie dzieli się na czerń i biel. Postać hrabiego to wcielenie demona. To wampir „z krwi i kości” , dzika, łaknąca krwi bestia o intelekcie małego dziecka. Przeciwnicy hrabiego to natomiast strażnicy dobra, uczciwi, waleczni i odważni. Żadna rysa nie plami ich honoru. Monochromatyczność świata powieści nieco irytuje, ile w końcu można czytać o wzajemnym podziwie jakim darzą się bohaterowie? W tym świecie nic nie zgrzyta, nie dochodzi do najmniejszych tarć ani konfliktów. Poprzez to wyidealizowanie postacie stają się mdłe i nieatrakcyjne dla współczesnego czytelnika.
Na książkę składa się zbiór dokumentów należących do uczestników biorących udział w walce z wampirem: fragmenty dzienników, korespondencja wymieniana pomiędzy bohaterami, wycinki artykułów z gazet. Forma jaką przyjmuje utwór może razić czytelników przyzwyczajonych do trzecioosobowej lub pierwszoosobowej narracji dominującej w dzisiejszych powieściach.
Pomimo całej swej archaiczności „Dracula” jest powieścią, która zasługuje na zainteresowanie, choćby ze względu jaką popularnością cieszy się wśród filmowych reżyserów, a także z powodu postaci hrabiego, która to na stałe dołączyła do grona ikon popkultury. „Dracula” to pozycja obowiązkowa dla miłośników wszelkiej literatury wampirycznej, a także dla grona ciekawskich, którzy pragną porównać różnice między filmem Coppoli a książką Stokera.