Kilka godzin przed świtem recenzja

Kilka godzin przed świtem

Autor: @Loli14 ·2 minuty
2013-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są takie książki, od których nie można się oderwać. Są też takie, które od samego początku zaczynają nudzić i już wtedy wiadomo, że całość się nie spodoba. Drugi wariant idealnie pasuje do powieści Koontza.

Magic Beach - miasteczko, gdzie Odd Thomas przyjeżdża, poszukując spokoju. Już sama nazwa brzmi magicznie, prawda? Mieszka u zsiwiałego Hutcha, który jak bardzo zapatrzony w siebie. Ma wyimaginowanego psa, który wabi się Boo. Ma również "szósty zmysł", dzięki któremu widzi zmarłych, nie mogących wymówić ani jednego słowa. Pewnego dnia ma jakiś dziwny sen, w którym widzi ni to ładną ni to brzydką dziewczynę. Już niedługo po tym używa swojego magnetyzmy psychicznego, aby odnaleźć dziewczynę i zapobiec nieszczęściu - w końcu widział ją we śnie, na pewno coś się stanie.

A teraz, by zakończyć spoiler, zacznijmy od oceny...

Początek - nudny. Owszem, lubię, jeśli dana sytuacja jest dobrze rozpisana, jednakże w tym wypadku autor znacznie przesadził. Przez kilka rozdziałów nie dzieje się nic, oprócz tego, że Odd chce się uratować i skutku idącego za tym.

Dalej... [spoiler!] Poznał dziewczynę, coś się wydarzyło, a teraz on musi ją odnaleźć. Przychodzi do domu, w którym mieszka, ona na niego czeka, jedzą kolację, muszą uciekać, on ją zawodzi do znajomej, sam zostaje złapany, odkrywa spisek...[koniec spoilera] Bla bla bla. Według mnie, jest to tak naciągane, a do tego napisane beznadziejnym językiem, że aż się czytać nie da. To wszystko brzmi jak scenariusz tandetnej książki dla młodzieży o wampirach czy wilkołakach lub po prostu nadludzkich mocach, która i tak podbiłaby serca milionów. Kootnz chciał stworzyć odpowiedni klimat, ładne dialogi, szczegółowe opisy... Niestety, nic z tego mu się nie udało. Dialogi owszem, w niektórych miejscach są bardzo ciekawe, jednak stanowczo za mało ich w tej książce, aczkolwiek w sumie nie wiem, gdzie można by je umieścić. Jednak dedukując, zapewne tak miało być. Klimat - a raczej jego brak. Co z tego, że są różne szczegóły, jak zawierają tylko opis tego, co dzieje się dookoła, a brakuje odczuć głównego bohatera? Nie jest on bezuczuciowy, sam to przecież podkreślił, jednak tak właśnie opisał go Koontz.


Jeśli chodzi o język, jakim powieść została napisana, to nie mam aż tak dużych zastrzeżeń. Fakt - zdarzały się zdania, które po prostu bawiły, jednak Koontz nie jest amatorem, potrafi pisać, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Bo owa powieść mu niestety nie wyszła.

A, i jeszcze te zdolności parapsychiczne... Przyznam szczerze, że temat jest dość ciekawy. Gdyby autor skupił się wyłącznie na tym i nie wrzucił tutaj wątku "kryminalnego", wyszłoby naprawdę dobrze. Chociaż w sumie wątek kryminalny tu pasuje, ale nie do końca taki, jak opisał to Kootnz i jak to opisał. Czyli jednak brakuje mi argumentów na jego obronę...

Jednak nie mogę być tak źle nastawiona do tego pana. Jego książki znalazły uznanie w ludzi na całym świecie, a ilość sprzedanych powieści wynosi ponad 320 milionów. Fascynująca liczba.


Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kilka godzin przed świtem
2 wydania
Kilka godzin przed świtem
Dean Koontz
9/10
Cykl: Odd Thomas, tom 4

Odd Thomas (bohater wcześniejszych powieści Koontza "Odd Thomas", "Dar widzenia" i "Braciszek Odd") jest obdarzony "szóstym zmysłem" - potrafi rozmawiać z duchami ludzi, którzy odeszli. Poszukując s...

Komentarze
Kilka godzin przed świtem
2 wydania
Kilka godzin przed świtem
Dean Koontz
9/10
Cykl: Odd Thomas, tom 4
Odd Thomas (bohater wcześniejszych powieści Koontza "Odd Thomas", "Dar widzenia" i "Braciszek Odd") jest obdarzony "szóstym zmysłem" - potrafi rozmawiać z duchami ludzi, którzy odeszli. Poszukując s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Loli14

Przestrzeń samotności
A Ty jesteś samotny?

Cześć. Jestem Harry. Harry Ambrose. Mam dwadzieścia trzy lata i jestem studentem literatury. Mieszkam sam w dużym domu, w którym raz na jakiś czas pojawiają się moi rodzi...

Recenzja książki Przestrzeń samotności
Oko Kanaloa: Szyfr Wtajemniczenia
Ach.

"Przyjaciel to osoba, która nawet w najgorszej sytuacji powie, że wszystko jest możliwe." Każdy z nas ma przyjaciół, którym może powiedzieć wszystko. Nie liczy się, czy...

Recenzja książki Oko Kanaloa: Szyfr Wtajemniczenia

Nowe recenzje

Życie, starość i śmierć kobiety z ludu
Nasze życie, starość i śmierć
@Meszuge:

Didier Eribon, wybitny francuski pisarz, filozof, socjolog, wykładowca, napisał książkę tak smutną, tak pozbawioną nadz...

Recenzja książki Życie, starość i śmierć kobiety z ludu
Portrety z łagru
Oligarcha, a potem więzień
@almos:

Ta cieniutka książeczka była w swoim czasie mocno promowana, usiłowano zrobić z jej autora największego rosyjskiego dem...

Recenzja książki Portrety z łagru
Rzeźbiarz kości
Wielka sztuka ukryta w książce😈
@Allbooksism...:

Już poraz kolejny Wojciech Kulawski zachwyca, mnie swoimi dziełami.Z każdą kolejną książką udowadnia, mi że jest bardzo...

Recenzja książki Rzeźbiarz kości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl