'' Życie każdego to wysypisko śmieci (...) Kiedy człowiek posprząta po zmarłym widzi w jak niewielu zielonych torbach na odpadki sam się zmieści gdy przyjdzie jego kolej ''
''Ślepy zabójca '' to książka która otrzymała Bookera i była nominowana do pro feministycznej nagrody o nazwie '' Women's Prize for Fiction ''. Napisana została przez kanadyjską pisarkę Margaret Atwood, która wymieniana była również wśród kandydatów do Nagrody Nobla. Pani Atwood urodziła się w roku 1939 ubiegłego wieku ,więc ma już swoje słuszne lata i myślę że jak Akademia Szwedzka chce przyznać jej tego Nobla, jak najbardziej zasłużonego, moim zdaniem, to powinni się pospieszyć . Jednak nawet te wszystkie nagrody i nominacje nie bardzo przekonywały mnie do przeczytania '' Ślepego zabójcy '' . Książka odstała swoje na półce, kilka razy brałam ją do rąk i odstawiałam z powrotem . Trochę przerażała mnie objętość, w końcu to ponad 600 stron, ale też i serwowany na okładce opis. Myślałam sobie, przez ponad 600 stron będą się ciągnąć jak flaki z olejem staroświeckie wynurzenia jakiejś ponad osiemdziesięcioletniej staruszki . Co można mieć do powiedzenia w obyczajowej książce o życiu dwóch sióstr na tylu stronach ? Mając jednak na uwadze inną książkę tej autorki pt.'' Opowieść podręcznej '', którą przeczytałam wcześniej i która mnie urzekła , z głębokim westchnieniem zaczęłam jednak czytać '' Ślepego zabójcę '' i....przepadłam , zauroczyła mnie ta książka, zaczarowała i porwała ze sobą jak rwący górski potok .
Opowieść staruszki , która jest jedną z sióstr, Iris Chase, ma swój początek w dzieciństwie. Snuje ona niespiesznie historię o sobie, swojej siostrze Laurze, która od zawsze była '' dziwna '' , a także ich rodzicach , dziadkach , fabryce guzików, oraz niezastąpionej służącej Reenie, która to dla obydwu dziewczynek była '' objaśniaczem świata ''. Cała książka jest napisana w formie jakby pamiętnika, albo listu do kogoś, nie ma w niej niemal wcale dialogów, mimo to nie trudno było mi wyobrazić sobie daną postać czy sytuację. Główny prym wiodą tutaj kobiety, ich postacie są stworzone z pełną perfekcją, jednak i tak nie polubiłam żadnej z sióstr bardziej. Najbardziej chyba polubiłam właśnie Reenie, która miała radę i powiedzenie na każdy kłopot i sytuację i doskonale potrafiła wytłumaczyć jak powinny wyglądać i zachowywać się dziewczynki z tak zwanego '' dobrego domu '' . Najmniej mojej sympatii zyskała natomiast Winifred Griffen, kobieta którą na własny użytek nazwałam ''Winifred zaciśnięte usta'', bo miałam wrażenie że cały czas jest spięta do granic możliwości.To kobiety widać w tej opowieści wyraźniej mimo że są bohaterkami drugiego planu i są całkowicie od mężczyzn zależne. Jednak to one są tymi barwniejszymi postaciami które są tu bardziej uwypuklone .To swego rodzaju paradoks , ale taki paradoks potrafi stworzyć tylko tak dobra pisarka jak pani Atwood . Trzeba też zauważyć że Margaret Atwood, to pisarka wielogatunkowa . Nie pisze tylko obyczajówek , nawet tak świetnych jak ta omawiana. Ma również sukcesy w pisaniu wierszy oraz literatury dla dzieci . A i fantasy nie gardzi jak widać nawet i w tej powieści w postaci wątku o planecie Zykron i tytułowym ślepym zabójcy. Lecz czy na pewno jest on tylko wymyślonym mieszkańcem Zykronu ? Margaret Atwood to autorka tworząca poczytne wartościowe wielowątkowe pozycje, której nazwisko gwarantuje dobrą literaturę . Dobrą przez duże '' D '' . W sumie smutna to historia. Starsza pani praktycznie stoi nad grobem, nie ma już nic do stracenia , chce więc ocalić to co jeszcze ma , tę historię, prawdę, wyjaśnić wszystkie tajemnice i stąd to jej pisanie, ta relacja z życia, bardzo subiektywna zresztą . Jest przy tym bezpośrednia i bezkompromisowa . Cyniczna i dosadna jak na przykład w tym i nie tylko w tym miejscu : '' Prawnicy liczą sobie za każdą minutę, jak najtańsze kurwy '', ale i pełna żalu i goryczy. Pełna prawd brutalnych, mrocznych i ciemnych. W jej opowieści znajdujemy też echa rozgrywających się ówcześnie wydarzeń na arenie światowej . Wojna domowa w Hiszpanii, wielki kryzys lat dwudziestych i trzydziestych minionego wieku , II Wojna Światowa. Ja przyznaję że wchłonęłam tę powieść , sama nie wiem kiedy ''przeleciałam '' te ponad 600 stron . Polecam tym którzy lubią takie długie historie okraszone dygresjami i spostrzeżeniami i którzy docenią niezaprzeczalny kunszt i warsztat tej znakomitej pisarki .