Witamy w piekle recenzja

Każdy ma swoje piekło lub demony

Autor: @matren ·2 minuty
2024-04-06
Skomentuj
1 Polubienie
Nigdy w życiu nie pracowałem w korpo, toteż panujące w takich organizacjach zwyczaje i warunki pracy znam tylko ze słyszenia, choć wiem, co potrafią „życzliwi” współpracownicy i szefowie. Z zainteresowaniem przeczytałem więc książkę Adama Kopackiego „Witamy w piekle”.

Czworo trzydziestolatków poznaje się i zaprzyjaźnia, rozpoczynając pracę w amerykańskiej korporacji. Muszą szybko nauczyć się dziwacznych reguł i zasad, wynikających z jej regulaminu. Wszyscy robią dobrą minę do złej gry, bo każdy z nich ma swoje koszmary. Michał ma nadwymagającego ojca, toteż zajada stres słodyczami i tyje. Czarnoskóra Julka ma matkę alkoholiczkę. Jarek ma długi i cierpi z powodu kompleksów na tle całkowitego braku owłosienia, a Kasia jest w toksycznym związku z tyranem i sadystą. Przyjaźń, a także przygody w korporacji „Hello” umożliwiają im przemianę i uwolnienie się od demonów.

Pozornie piekłem jest tu tylko dziwacznie zarządzana korporacja, w której nie brak mobbingu, wyścigu szczurów i wzajemnego utrudniania sobie życia przez pracowników, jednak de facto męki piekielne przechodzi tu tylko nękany przez menedżerkę Michał. Pozostali jakoś sobie z korpo radzą. Bo też jest to książka nie o korporacjach, ale o tym, że wielu ludzi cierpi – głównie w związku z problemami rodzinnymi. Wszyscy natomiast mamy lub miewamy takie czy inne problemy, z którymi musimy się zmagać, zamiast iść przez życie lekkim krokiem.

Korporacja


Większości demonów można się pozbyć, choć nie zawsze jest to możliwe. Czytałem właśnie o 28-letniej Holenderce, która z powodu problemów psychicznych wystąpiła z prośbą o eutanazję, a ta została przyjęta. Ta fizycznie zdrowa dziewczyna wkrótce (maj 2024) umrze na własne życzenie, nie chcąc dłużej cierpieć z powodu chorób, na które psychiatrzy nie mają skutecznego lekarstwa. To przypadek skrajny.

Bohaterowie „Witamy w piekle” znajdują sposoby, aby uczynić swoje życie normalnym lub przynajmniej bardziej normalnym. Pomagają sobie wzajemnie, a ich przyjaźń i wzajemna akceptacja dodają każdemu z nich sił do kolejnych zmagań. Powieść jest więc, choć ponoć miała być smutna, raczej optymistyczna w swej wymowie.

Wydaje mi się jednak, że obarczenie każdego z czwórki bohaterów, ale też paru postaci drugoplanowych tak poważnymi problemami jest pewnym przerysowaniem. Nie wszyscy rodzice to potwory, nie każdy wiąże się z toksyczną partnerką lub partnerem, nie każde życie to piekielne męki. Nie spodobała mi się też narracja w końcowej części książki, w której autor wyjaśnia „jak chłop krowie na rowie” przemiany bohaterów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Witamy w piekle
Witamy w piekle
Adam Kopacki
7.8/10

Hello! Witamy w piekle! Obyczajowy portret współczesnych trzydziestolatków. Kasia, Julka, Michał i Jarek poznają się w pracy, rozmawiają o własnych problemach, trudnych relacjach i planach na przy...

Komentarze
Witamy w piekle
Witamy w piekle
Adam Kopacki
7.8/10
Hello! Witamy w piekle! Obyczajowy portret współczesnych trzydziestolatków. Kasia, Julka, Michał i Jarek poznają się w pracy, rozmawiają o własnych problemach, trudnych relacjach i planach na przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zawsze znalazł się ktoś, przed kim musiał się wykazać. Zrozumiał, żetopowinno wyglądać zupełnie inaczej. Przecież wszystko robił dla siebie itoon powinien być zadowolony." "Kiedy my się nauczymy, ż...

@agnieszkamts @agnieszkamts

Lubicie inicjatywy książkowe? Przyznam, że sama chętnie biorę w nich udział, dlatego jestem bardzo ciekawa, jak jest w Waszym przypadku! Twórczość Adama Kopackiego była mi do tej pory nieznana. Cho...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @matren

Jeden za drugim
Nuda z mistrzowskim zakończeniem

Czy można wymyślać i opisywać najokrutniejsze zbrodnie, jakie mogą się zrodzić w ludzkiej wyobraźni, a zarazem nudzić? Chris Carter to potrafi. Stworzył powieść, w któ...

Recenzja książki Jeden za drugim
Wieczna wiosna
Zmarnowany potencjał, a mogło być pięknie

Z powodu braku książek o mężczyznach (tych o policjantach, detektywach czy agentach nie liczę) czasami czytuję książki o kobietach. „Wieczna wiosna” to jedna z nich. ...

Recenzja książki Wieczna wiosna

Nowe recenzje

Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
Sekret bibliotekarki
Sekret bibliotekarki
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤❤️ Dobry wieczór wszystkim 😉 Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami recenzją na temat książki ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne sigile
@Nastka_diy_...:

Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to naz...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl