Katarzyna Misiołek "Inwazja 2025" to ciekawa historia, pełna humoru ale również i dramatu, któremu towarzyszą nadzwyczajne okoliczności. Świat się zmienia, a wraz z nim panujące zasady.
Pierwsze co przychodzi mi na myśl po zapoznaniu się z treścią książki "Inwazja 2025", to słynny tekst z piosenki Kazika Staszewskiego - "Melassa, Mars Napada":
"Wszystkie deski obsikane, wszystkie kible os*ane
Jaki piękny jest nasz port, gdy się go widzi nad ranem
Wszystko poukładane, dużo dobrej roboty
Do portu się zbliżają .... "
"Inwazja 2025" to ciekawa historia, pełna humoru ale również i dramatu, któremu towarzyszą nadzwyczajne okoliczności. Świat się zmienia, a wraz z nim panujące zasady. Następuje totalny chaos, a w niektórych regionach typowa anarchia.
Wszelkie zmiany w obliczach nieznanego zagrożenia autorka przedstawia z punktu widzenia kilku bohaterów o różnym statusie społecznym, wieku czy sposobie spostrzegania rzeczywistości.
Pewne jest jedno- by przetrwać w zaistniałych okolicznościach, należy podjąć odpowiednie kroki. I tu do gry wchodzą wspomniani bohaterowie- dwudziestokilkuletnia Natalia- dziennikarka wraz z młodym celebrytą, Ewelina- która za kilka miesięcy osiągnie pełnoletność oraz Sebastian wraz ze swoją rodziną- żoną Izabelą i dwójką dzieci.
Różnorodność charakterów, odmienne priorytety i niełatwe decyzje, które będą musieli podjąć, powodują, że każde z nich decyduje się na inną formę obrony przed niecodziennym najeźdźcą.
Jak wspomniałem w książce doszukamy się ogromnego poczucia humoru. Już sama myśl o najeźdźcach z innej planety wywołuje uśmiech na twarzy. To jeden z elementów spójnej całości, który rozładowuje dramatyczne sytuacje i obraz polskiego społeczeństwa w momencie zagrożenia. Brutalny obraz ukazujący drzemiące drugie oblicze jakie posiada każdy człowiek oraz walka z samym sobą- stawiając na szali moralność czy własne dobro.
W tle zdegradowane społeczeństwo, napady, gwałty, szabrownictwo, agresja, bezradność, zaskoczenie oraz psychologia, która jednym nakazuje potraktować istniejący problem jako zagrożenie lub formę zabawy.
Oprócz wymienionego tła z jakim przyjdzie się nam mierzyć doszukamy się również wątku romantycznego, który jest zręcznie wpleciony w całość. Wzbudza on ciekawość, czy podziw.
W książce również doszukamy się wielu podobieństw do wydarzeń, które miały miejsce jeszcze nie tak dawno- nie tylko w Polsce, ale również i na świecie. Pandemia- wywołała szereg komplikacji- w dużym stopniu za pomocą przekazu masowego ale również ludzkich spekulacji. Również niektóre zachowania wywołały uśmiech na twarzy, a momentami wzbudzały spore zaskoczenie.
Doszukać się można również ważnych tematów, które aktualnie są głównym tematem wielu polityków czy różnych organizacji, które pragną mieć realny "wpływ" na dobro naszej planety. Pojawiają się również celne uwagi odnośnie świata inflaucerów, blogerów, tikktokerów, "słynących z wykupionych zasięgów".
Podsumowując- książka jest bardzo ciekawa, jeśli nie nastawiasz się jedynie na kontakt z obcą cywilizacją. Jeśli potrafisz dostrzec inne walory oraz pewien przekaz, to zdecydowanie książka dla ciebie!
Po przeczytaniu pojawia się oczywiście moment na refleksję i czas by odpowiedzieć przed samym sobą na nurtujące pytania. Te jednak są tylko czysto teoretyczne, gdyż zawarte sytuacje w książce są oczywiście wydarzeniami fikcyjnymi. Jednak samo zagrożenie wobec własnego życia jest już bardzo realne, jeśli zamiast obcej cywilizacji postawimy na wroga zza granicy naszego kraju. Na którego nie mamy żadnego wpływu, gdyż gra toczy się na odosobnionej planszy polityków i przywódców poszczególnych państw.
Pierwsze spotkanie z autorką zaliczam jako udane. Parafrazując słynne słowa Neila Amstronga- człowieka, który jako pierwszy postawił stopę na księżycu "To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości"- "to jest pierwszy krok, by rynek czytelniczy zdominowała literatura post apokaliptyczna" I ponure wizje, które pozwolą poniektórym wyciągnąć pewne osobiste wnioski.
Czy istnieje większe zagrożenie dla człowieka niż… inny człowiek? Wyobraź sobie: jesz rodzinną kolację, gdy w telewizji pojawia się komunikat – „Ziemia padła ofiarą inwazji obcych”. Na początku trud...
Czy istnieje większe zagrożenie dla człowieka niż… inny człowiek? Wyobraź sobie: jesz rodzinną kolację, gdy w telewizji pojawia się komunikat – „Ziemia padła ofiarą inwazji obcych”. Na początku trud...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @g.sekala
"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora, którzy czekali na dalsze perypetie komisarza Sikory. W szczególności, że ostatni tom zakończył się dość dramatycznie.
"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora, którzy czekali na dalsze perypetie komisarza Sikory. W szczególności, że ostatni tom zakończył się dość dramatycznie. ...
Oj ile cierpienia, bólu i samotności jest w dramacie Macieja Kapuścińskiego "Delirium". Wchodzimy w umysł bohatera, który obnaża się przed nami z wszelkich odczuć i wątpliwości.
Oj ile cierpienia, bólu i samotności jest w dramacie Macieja Kapuścińskiego "Delirium". Wchodzimy w umysł bohatera, który obnaża się przed nami z wszelkich odczuć i wątp...