Kuglarz recenzja

„Kuglarz”, to postać która zapadła doskonale w pamięć mieszkańcom Gliwic, podobnie jak o roku- 1993 szybko nie zapomną. Tajemnicza postać, która siała strach dokonując morderstw na terenie miasta. Ofiarami padały pięciolatki. Przez ponad następne trzydzieści lat w mieście zapanował spokój- sprawca zostaje ujęty, morderstwa ustały. Miejscowa ludność odetchnęła z ulgą, a życie wróciło do normy.

Autor: @g.sekala ·4 minuty
około 12 godzin temu
Skomentuj
3 Polubienia
“𝐉𝐞ś𝐥𝐢 𝐰𝐞𝐣𝐝𝐳𝐢𝐞𝐬𝐳 𝐦𝐢ę𝐝𝐳𝐲 𝐰𝐫𝐨𝐧𝐲- ... 𝐌𝐮𝐬𝐢𝐬𝐳 𝐤𝐫𝐚𝐤𝐚ć, 𝐣𝐚𝐤 𝐢 𝐨𝐧𝐞”

„Kuglarz”, to postać która zapadła doskonale w pamięć mieszkańcom Gliwic, podobnie jak o roku- 1993 szybko nie zapomną. Tajemnicza postać, która siała strach dokonując morderstw na terenie miasta. Ofiarami padały pięciolatki. Przez ponad następne trzydzieści lat w mieście zapanował spokój- sprawca zostaje ujęty, morderstwa ustały. Miejscowa ludność odetchnęła z ulgą, a życie wróciło do normy.

Jak niektórzy powiadają „historia lubi zataczać koło”. Nad Gliwicami ponownie zebrały się ciemne chmury, a te zawsze zwiastują nieszczęście. Dotychczasowa harmonia, została zakłócona. W mieście dochodzi ponownie do morderstw, których ofiarami są małe dzieci. Atmosferę podgrzewa wiadomość, że Kuglarz może wkrótce opuścić więzienne mury. Pojawia się wiele teorii spiskowych, które trzeba będzie rozwiać. Zadanie, to przypada Arturowi Wronie, komisarzowi, którego czeka nie lada wyzwanie. Na horyzoncie- długie mozolne śledztwo, wymagające powrotu do okresu PRL-u. Jak wiadomo lata dziewięćdziesiąte to szalony okres przemian ustrojowych, w których wiele akt sprawy znikały w dziwnych okolicznościach, a pewne sprawy załatwiało się przy przysłowiowej butelce wódki. Okres, w którym dominowały układy nie do rozbicia, a ich pozostałości ciągną się do po dzisiejsze czasy. Komisarz szybko łapie trop , który wskazuje na prowadzącą sprawę Kuglarza, adwokatkę. Czy podążanie tym tropem okaże się słuszne?
To nasze drugie spotkanie z twórczością Mai Opiłki. Na temat debiutanckiej pozycji pisaliśmy również na naszym blogu. Jako, że do debiutów podchodzimy z lekkim dystansem i przymrużeniem oka, to już kolejną książkę oceniamy w pełni bez ogródek.

Na wstępie stwierdzam, że „Kuglarz” zdecydowanie bardziej przypadł nam do gustu. Autorka już na samym początku gra mocną kartą. Morderstwa dzieci zawsze wywołują skrajne emocje, nawet jeśli nie ma brutalnych opisów zbrodni. Autorka umiejętnie buduje realistyczną atmosferę swojej opowieści, przywołuje głośne przypadki znanych postaci ze świata kryminalnego. Między innymi zasiewa nutę niepewności, wspominając głośną sprawę Tomasz Komendy, niesłusznie skazanego na bezwzględną karę więzienia. Takich smaczków pojawia się trochę na łamach książki, co zdecydowanie tworzy otoczkę autentyczności. Mnie osobiście cała historia przypomniała głośną sprawę „Wampira z zagłębia”, który również siał strach, a po latach pojawiło się wiele kontrowersji i teorii czy aby skazany na karę śmierci faktycznie był winny. Ale nie uciekając od tematu- „Kuglarz”, to w pełni satysfakcjonująca opowieść, w której przyjdzie nam zmierzyć się nie tylko ze współczesnym seryjnym mordercą, by odkryć jego tożsamość, czeka nas podróż do czasów Prl-u. Maja Opiłka świetnie nakreśla minioną epokę, kreuje obrazy, które sprawiają wrażenie wiarygodnych. Świetne dialogi, które również ukazują kulisy tamtych czasów, ale zarówno i schemat postępowania organów ścigających. Układy, które jak wspomniałem wcześniej, obowiązujące do dnia dzisiejszego, niczym gnijący trup, który swym odorem zaraża zdrowy organizm, pozostałościami wadliwego systemu. Wielokrotnie już spotykany motyw kozła ofiarnego w nieudolnym systemie nie jest niczym odkrywczym ale zarówno jak wspomniana autentyczna postać zmarłego już Tomasza Komendy, świetnie ukazuje schemat, w którego skład wchodzą takie czynniki jak wpływy, manipulacja, zastraszanie, łapówkarstwo, pęd do sławy i władzy i wiele innych dobrze znanych, w której przeciętny człowiek nie ma szans na obronę.

Prowadzenie narracji na poziomie dwóch płaszczyzn czasowych idealnie się komponuje. W odpowiednich momentach autorka ujawnia fakty, które zmieniają tory myślenia czytelnika. Buduje napięcie poprzez odsłanianie przeszłości bohaterów, a te są nie tylko zaskakujące, ale również wzbudzające niepewność, która towarzyszy do samego końca historii. To oczywiście nie jedyne emocje jakie na was czekają. Dramatyczna przeszłość nie jest domeną przypisaną jednemu bohaterowi, a mianownikiem łączącym wiele elementów, które w połączeniu w całość tworzy logiczną zagadkę, której rozwiązanie nie jest proste. To zapewnia świetną rozrywkę do ostatniej strony. Kłamstwa, niedopowiedzenia, mroczne tajemnice, wątki niespełnionej miłości, władza, pieniądze, mglista przeszłość, to tylko kilka elementów tworzących trzymający w napięciu kryminał.

Śmiało można powiedzieć , że „Kuglarz” jest jak teatralna sztuka. Doszukamy się wielu aktorów na wysokim poziomie. Autorka kreuje swój scenariusz bazując na domysłach i własnych wyobrażeniach. Nie ma przesadnej, bezmyślnej brutalności co w dzisiejszych czasach na rynku czytelniczym jest nie lada sztuką, by zaciekawić czytelnika subtelnością.
Zakończenie również śmiało mogę porównać do teatralnego spektaklu, w którym kurtyna wielokrotnie opada, a widzowie biją brawo. Kiedy opadnie już ostatni raz, pozostajemy w chwili nostalgii. Zaczynamy analizować postępowanie bohaterów książki i stawiać się w ich sytuacji. I pozostaje odwieczne pytanie, czy zachowałbym się tak samo ??
W moim odczuciu „Kuglarz”, to idealna droga dla autorki, która podążając tą ścieżka z pewnością podbije czytelniczy rynek w Polsce. Widać spore różnice pomiędzy „Kuglarzem” a „Czarnym Żałobnikiem”. To budzi wielkie nadzieje, na kolejną książkę, która będzie jeszcze lepsza. Wzbudza to ogromną niecierpliwość- kiedy się to stanie !

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kuglarz
Kuglarz
Maja Opiłka
8.7/10

Maj 1993 roku mieszkańcy Gliwic zapamiętali na długo… Kilka miesięcy wyczerpującego śledztwa przyniosło upragniony efekt – skazano odpowiedzialnego za zabójstwo piątki dzieci. Otaczający miasto mrok ...

Komentarze
Kuglarz
Kuglarz
Maja Opiłka
8.7/10
Maj 1993 roku mieszkańcy Gliwic zapamiętali na długo… Kilka miesięcy wyczerpującego śledztwa przyniosło upragniony efekt – skazano odpowiedzialnego za zabójstwo piątki dzieci. Otaczający miasto mrok ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka zabiera nas na Śląsk – do Gliwic. To tam po raz kolejny dochodzi do morderstw dzieci. Zbrodnie idealnie odwzorowują te, jakich przed trzydziestu laty dopuścił się zabójca zwany "Kuglarzem". T...

@whitedove8 @whitedove8

☕ "Kuglarz" to druga książka Autorki. I ciężko mi w to uwierzyć. Naprawdę. Dlatego, że ta książka jest świetnie napisana. Piękny, bogaty język. Widać ogrom pracy włożony w przemyślenie fabuły i tak p...

@intermission4reading @intermission4reading

Pozostałe recenzje @g.sekala

Dom do wynajęcia
Słynne powiedzenie brzmi “Rzucić wszystko i jechać w Bieszczady”. Tym razem również czeka nas wycieczka w góry, jednak będą to Karkonosze. "Dom do wynajęcia"

Słynne powiedzenie brzmi “Rzucić wszystko i jechać w Bieszczady”. Tym razem również czeka nas wycieczka w góry, jednak będą to Karkonosze. Wydaje się to spełnienie marz...

Recenzja książki Dom do wynajęcia
Momenty pełne ciszy
Książki fantasy to literatura, po którą rzadko sięgam. Musi posiadać wciągającą fabułę i „to coś”, abym zwróciła na nią uwagę i pozwoliła sobie wejść w całości do świata wykreowanego przez autora. Dostając możliwość zapoznania się z treścią książki Ewy Wyszyńskiej „Momenty pełne ciszy” postanowiłam dać szansę gatunkowi i pochylić się nad tytułem. Napiszę krótko- nie żałuję!

Książki fantasy to literatura, po którą rzadko sięgam. Musi posiadać wciągającą fabułę i „to coś”, abym zwróciła na nią uwagę i pozwoliła sobie wejść w całości do świata...

Recenzja książki Momenty pełne ciszy

Nowe recenzje

Złodziejski spadek
W zamkniętym kręgu przeszłości
@karolina92:

Trzy kobiety i mroczna zagadka z przeszłości. "Złodziejski spadek" to opowieść o Hildzie, która ze swoją historią z prz...

Recenzja książki Złodziejski spadek
Nie pozwól jej zostać
"Fakty nie istnieją, jedynie interpretacje" (F....
@roksana.rok523:

Po lekturze tej książki chciałoby się powtórzyć za F. Nietzschem, że "fakty nie istnieją, jedynie interpretacje". Szcze...

Recenzja książki Nie pozwól jej zostać
Zakrystia
Czarne Owce Kościoła
@mommy_and_b...:

" [...] Poczucia wstydu doświadczasz wtedy, gdy uznasz siebie albo ktoś cię uzna za złego. [...]" "Zakrystia" to kolej...

Recenzja książki Zakrystia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl