Kasztanowy ludzik recenzja

Kasztanowy ludziku, zejdź mi z oczu

Autor: @cafeetlivre ·1 minuta
2020-09-25
1 komentarz
1 Polubienie
"Smutek jest miłością, która stała się bezdomna."
~~~
Wiecie jakie są najgorsze sytuacje w życiu czytelnika? Jedna jest wtedy gdy świetna, porywająca książka kończy się zbyt szybko i (o zgrozo) nie ma kontynuacji. Natomiast druga to moment, gdy książka, na którą się bardzo nakręciliście, bo miała świetną promocję i jeszcze lepsze recenzje, okazuje się jedną wielką klapą.
Niestety "Kasztanowy ludzik wprawił mnie właśnie w ten drugi nastrój. Książki było dużo, aż można było mieć jej dość po samej promocji, więc kto by się spodziewał czegoś słabego? No właśnie ja się nie spodziewałam.
Ale zacznijmy od początku. Książka miała być świetnym kryminałem. Po Kopenhadze chodzi psychopata, który morduje ofiary w okrutny sposób, amputując im kończyny jeszcze, gdy są żywi. Pozostawia po sobie ludziki z kasztanów, a ślady zebrane z miejsc zbrodni wskazują na porwaną rok wcześniej córkę minister spraw społecznych. Dziewczynkę, która oficjalnie została uznana za martwą. Zapowiadało się fantastycznie. Sama wizja już wywoływała u mnie ciarki.
Niczego takiego nie było. Powiem wam, że chyba była to jedna z niewielu książek przy, której się tak męczyła. Po 1/3 postanowiłam przerzucić się na audiobooka, żeby dosłuchać. Miałam ogromną nadzieję, że chociaż wersja do słuchania odratuję moją opinię o książce. Nie zrobiła tego. Nie wiem co było nudniejsze. Tekst to była tragedia, bo styl autora wręcz usypiał. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Nic się nie działo, dopiero po około 100 stronach pojawił się tytułowy kasztanowy ludzik. Rozwój akcji prawie niewidoczny. Audiobook niestety nie był lepszy. Nie winię tu lektora, bo nic mu do zrzucenia nie mam. Po protu styl pana Sveistrupa nawet w tej formie nużył. Zapowiadało się wspaniale. Szkoda, że tak była tak rozbudowana promocja, bo nie tylko ja zdążyłam się nastawić na coś dużo lepszego. Niewypał. Po prostu jeden wielki niewypał. Śmiało klasyfikuję ją jako jedną z najgorszych książek przeczytanych w tym roku i nawet nie wiecie jak mi przykro z tego powodu. Chciałam tego dzieła, o którym tak wszyscy pisali, a dostałam... no w sumie nawet nie mogę porównać tej książki do niczego, bo nawet słowo na "g" nie oddaje moich rozmyślań na jej temat. Straszna klapa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kasztanowy ludzik
3 wydania
Kasztanowy ludzik
Søren Sveistrup
7.4/10

Jeżeli znalazłeś kasztanowego ludzika, to znaczy, że jest już za późno... 📖 Psychopata terroryzuje Kopenhagę - krwawo morduje swe ofiary, a na miejscach zbrodni pozostawia ręcznie zrobione kasztanowe...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · około 4 lata temu
Ciekawe, bo dla mnie to jedna z najlepszych książek przeczytanych w tym roku.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · około 4 lata temu
Ciekawe, ja też uważam, że to całkiem przyzwoita książka. Ale cóż, są gusta i guściki 😉
× 2
@OutLet
@OutLet · około 4 lata temu
Skoro Ty tak mówisz, to musi być prawda.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · około 4 lata temu
Hehehehe 😎
× 1
@cafeetlivre
@cafeetlivre · około 4 lata temu
Co człowiek to opinia 😉
Kasztanowy ludzik
3 wydania
Kasztanowy ludzik
Søren Sveistrup
7.4/10
Jeżeli znalazłeś kasztanowego ludzika, to znaczy, że jest już za późno... 📖 Psychopata terroryzuje Kopenhagę - krwawo morduje swe ofiary, a na miejscach zbrodni pozostawia ręcznie zrobione kasztanowe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Martwi nie powinni przyćmiewać żywych.” Tym razem natrafiłam na kasztanowego ludzika, którego morderca zostawia, przy swoich ofiarach.Od razu mi się przypomniała powieść "Kamienne figurki" Lloyd Dev...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Kasztany są symbolem jesieni. Te niewielkie, brązowe kulki z jasną plamką są mocno pożądane przez dzieci. Ich zbieranie jest jedną z głównych atrakcji podczas jesiennych spacerów. Później służą nam d...

@iszmolda @iszmolda

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Nie tak miało być
Nie tak miało być

Posiadacie jakieś comfort movies? To takie filmy, do których często wracacie, z różnych powodów i zawsze zostawiają was z pozytywnymi emocjami. Jednym z moich jest "Dziś...

Recenzja książki Nie tak miało być
Szach-mat
Szach-mat

Jako dziecko byłam zafascynowana szachami. Poznałam je przez jednego członka rodziny i niesamowicie wciągnęłam się w tę grę. Nie na długo - mimo ogromnego zainteresowani...

Recenzja książki Szach-mat

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl