Kara recenzja

Krzywdy, które dotknęły w przeszłości, zawsze upomną się o swoje. Zdarzenia tamtych dni nie dają o sobie zapomnieć. Powracają obrazy choć ich nie przywoływałeś. Narzucają się zmieniając świat. Pogrążają duszę w mroku ciemności, przenikają bólem, przytłaczają wyzwalając bezradność i smutek. Ciągle widzisz twarze, słyszysz głosy. Przechodzisz ponownie przez dawne miejsca. Czujesz, że wszystko co odległe znowu się zbliża. Potrafi zniszczyć wszystko. Rzuca cień na życie. Jak kamień w sercu choć niewidoczny ciąży i uniemożliwia swobodne oddychanie. Z nad przepaści nie ma ucieczki.

Grupa przyjaciół bierze udział w festiwalu muzycznym, by zapomnieć o problemach i traumach przeszłości. Jedno z nich znika, a pozostali stają się podejrzanymi. Postanawiają na własną rękę odnaleźć odpowiedzialnych zniknięcia przyjaciółki, ściągając na siebie niebezpieczeństwo.

Intrygujący thriller trzymający w napięciu z nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Od początku osnuty cieniem tajemnicy. Niepewność kiełkuje, a niewłaściwe wybory wpływają na całe życie. Przeszłość czekająca za zakrętem.

Wspomnienia wyłaniają się zza mgły pamięci. Nie da się ich wymazać. Ból duszy i próba naprawienia tego co zburzone. Mieszanka złudzeń i rozczarowań. Trudna przeszłość powraca niczym zły sen. Traumy przytłaczają, a niepokój drąży doprowadzając do najgorszego. Mrok bezustannie oplata życie roztrzaskane na kawałki. Odłamki ranią duszę. Piętno lat minionych zapisane w umyśle, ujawnia się nieoczekiwanie.

"Najgorszej jest nie wiedzieć. Niewiedza i niepewność. Nie ma od tego ucieczki. To zjada człowieka dzień po dniu. Pożera".

Prawda, kropla po kropli, sączy się z zapisków w pamiętniku. Złożone fragmenty zdarzeń tworzą szokującą całość. Gdy zdaje się, że wszystko ma swoje szczęśliwe zakończenie, autorka wbija nas w fotel i poraża nieprzewidywalnością zainfekowanego umysłu, który precyzyjnie realizuje swój plan.

Młodzi ludzie w obliczu zła, z którym próbują sobie poradzić, a doświadczanie życie przerasta ich oczekiwania. Bez wsparcia, akceptacji, zrozumienia, aż wybrzmiewa zemsta. Kumulowany żal prowadzi do drastycznych decyzji.

Paleta ludzkich nieszczęść, w której każdy ma swoją rzeczywistość. Własną prawdę utkaną z przerażających doznań.
Bohaterowie pełni życiowych rozczarowań błądzą, potykają się, ale zrobią wszystko, by ochronić to co dla nich najcenniejsze, przyjaźń. Nad ich życie nadciągają czarne chmury. Ktoś próbuje wyrównać rachunki za krzywdy przeszłości.

Sara Antczak stworzyła niezwykle wciągającą historię, uderzającą w czytelnika realnością współczesnych problemów. Trudna rzeczywistość zawiesza we wzruszeniu, a zło rodzi zło.
Polecam bardzo!