Kamieniarz recenzja

Szczepan po wielu latach wraca do rodzinnej wsi. Ta wizyta przywołuje wspomnienia i dawne demony. Zwłaszcza że po jego przyjeździe znika jedna z mieszkanek, tak jak kiedyś sympatia mężczyzna– wtedy dorastającego chłopca. Co wspólnego ma z tym lokalna legenda? Czy uda się odnaleźć zaginioną?

Narracja została poprowadzona pierwszoosobowo, co daje nam możliwość lepszego poznania głównego bohatera. Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach – obecnie oraz w przyszłości. Autor zgrabnie lawiruje pomiędzy tymi czasami, a te przeskoki wiele wyjaśniają i są bardzo istotną częścią fabuły. Ciągłe plot twisty nie pozwalają nudzić się czytelnikowi nawet przez chwilę, intryga wciąga niczym bagno, jednocześnie mamiąc swoimi zawiłościami. Odbiorca czuje jakby wpadał w nieprzenikniony mrok, z którego nie może się wydostać. Atmosfera gęstnieje, napięcie rośnie, a jawa przeplata się ze snem. Pisarz sprawnie obraca nasze domysły w proch, bawi się z nami, żeby na samym końcu wprawić nas w osłupienie oraz zdumienie. Aż chce się więcej i więcej.

Oparcie całej treści na miejscowej legendzie i dodanie malutkiej dawki zjawisk nadprzyrodzonych okazało się znakomitym pomysłem. Czytelnik do samego końca nie orientuje się, co może być prawdą, a co tylko wymysłem. Odkrywamy też mnóstwo tajemnic, które są podstawą tej pozycji.

Karol Fitrzyk doskonale oddał klimat niewielkiej wsi, z której każdy młody człowiek chce jak najszybciej się wyrwać, a jeśli zostaje, jego egzystencja przypomina byt chomika kręcącego się w kołowrotku. Również charakterystyka mieszkańców czy wszelkie kwestie psychologiczne wyszły mu bardzo dobrze.

To książka o dzieciństwie, które kończy się nagle, trudachy dorastania, mierzeniu się z konsekwencjami swoich zachowań, walce z chorobą oraz zmaganiach z demonami przeszłości czy poczuciem winy. Autor pokazuje nam również jak wielką moc mają słowa. I choć w prawdziwym życiu nie posiadają takiej siły sprawczej, jak na kartkach tej lektury, to jednak trzeba na nie uważać. Warto uświadomić sobie, iż nie tylko dodają otuchy, poprawiają humor, ale także potrafią ranić bądź wywołać lawinę niefortunnych wydarzeń, których skutki mogą okazać się naprawdę tragiczne.

To świetny thriller psychologiczny, który zaskakuje, intryguje i od którego ciężko się oderwać. Zdecydowanie polecam.