Lubię, kiedy autorzy książek potrafią w umiejętny sposób dzielić się swoimi osobistymi reflacjami, uwagami, wskazówkami w momencie powstawania źródeł dotyczących opisywanego przez nich zagadnienia.
Mogę dzięki temu poznać czy dobrze się czują w swojej zawodowej dziedzinie połączonej z pasją i co im daje wspólna praca występująca pomiędzy nimi i czy umieją ze sobą wspólnie pracować, aby uzyskać następnie upragniony efekt pracy ?
Tym razem autorzy książki pt. ''Jem ( to co kocham) i chudnę'' Karoliny i Macieja Szaciłło wspólnie zapraszają Czytelnika, aby mógł poznać ich kulinarny świat i to, co jest dla nich ważne w trakcie wykonywania wybranego przez nich dania.
Po dokładnym zapoznaniu się z tą książką uznałam, że warta przeczytania, gdyż odnalazłam w niej kilka cennych porad, które niebyłe mi znane do tej pory dotyczące przyrządzania moich ulubionych przysmaków.
Można dowiedzieć się z niej, jakie zdrowe właściwości mają, co poniektóre warzywa stosowane przy wszelkiego rodzaju sałatkach.
Ucieszyłam się, że w książce tej mogłam znaleźć przepisy na ciekawe przedstawione sałatki, które lubię wykonywać i zajadać się nimi, gdyż są źródłem zdrowia.
Zwróciłam również szczególnie uwagę w tej książce na dwa elementy, które mi są osobiście bardzo bliskie, a w tym odpowiednie podejście autorów dotyczące głównego omawianego przez nich tematu w tej oto książce oraz udzielane porady przez Panią Emilią Żurek, somatoterapeutkę w III rozdziale – Akceptuje siebie, w którym wyjaśnia fachowym językiem, jak powinien wyglądać nasz posiłek w ciągu dnia, jak zadbać o nastrój, rozwój inteligencji emocjonalnej ciała, jak spożywać kolację w miłym towarzystwie, co mamy zrobić z występującym nocnym głodem?
Spośród zaproponowanych przez autorów dań wybrałam te, które spodobały mi się najprostsze do wykonania, a przy okazji są zdrowe w ich późniejszym konsumowaniu.
Przykład. Chleb ze skiełkowanego ziarna żyta, muesli na przemianę, zielony szejk z siemieniem lnianym, sałata z grillowanych warzyw z ziołami, nadziewane papryki z ryżem i sałatką, sałata z bobem i grzankami, szejk truskawkowo – waniliowy, czekoladowe kulki mamy Krysi, kruche bezglutenowe ciasteczka, frytki z buraków, włoska jarzynowa z ziołami, zupa z zielonej soczewicy.
Polecam przeczytać tę książkę.