Jedyne ocalałe recenzja

Jedyne ocalałe- recenzja

Autor: @ksiazka_w_kwiatach ·2 minuty
2024-04-10
Skomentuj
4 Polubienia
„Jedyne ocalałe” to debiutancki thriller Riley Sager, który został wydany w 2018. Cieszący się w Polsce niemałą popularnością autor ma dość spore grono wielbicieli. Choć fanką autora nazwać się nie mogę, a moja relacja z jego twórczością nie należy do najlepszych, to jednak uwielbiam debiuty, dlatego też sięgnęłam po „Jedyne ocalałe”. Byłam ogromnie ciekawa, co też skrywa się pod tą mroczną okładką, z której bije niepokój i strach.

Quincy Carperter, po tym, jak udało się jej przetrwać masakrę, w której zginęli jej przyjaciele, stała się jedną z grupy dziewczyn w mediach nazywanych „ocalałymi”.
Lisa jako jedyna z dziesięciu dziewczyn przeżyła atak psychopaty na akademik.
Samantha – cudem uniknęło śmierci podczas tragedii, jaka miała miejsce w motelu Night light Inn.
Quincy uciekła z Pine Cottage, gdzie z piątką przyjaciół spędzała weekend.
Każda z dziewczyn próbuje na nowo ułożyć sobie życie i zapomnieć o koszmarze, który na zawsze zmienił ich życie.
Mimo wysiłków mediów „ocalałe” nigdy się nie spotkały. Jednak kiedy Lisa zostaje znaleziona martwa, w progu mieszkania Quincy pojawia się Samantha, która gotowa jest zrobić wszystko, by obudzić wspomnienia dziewczyny z tamtej nocy.

Po lekturze trzech książek Riley Sager, sięgając po „Jedyne ocalałe”, nie miałam zbyt wielkich oczekiwań. Znając pióro autora, doskonale zdawałam sobie sprawę, że jego debiutancki thriller może do końca przypadnie mi do gustu. I niestety, moje przypuszczenia się sprawdziły. Historia wykreowała przez Sagera w ogóle mnie nie porwała. Od pierwszych stron czytanie tej książki szło mi bardzo opornie, nie potrafiłam wkręcić się w fabule i skupić na kolejnych wydarzeniach. Historia sama w sobie była ciekawa, jednak zabrakło mi dreszczyku charakterystycznego dla tego typu literatury, wzrastającego napięcia, które powinno towarzyszyć mi do samego końca i momentów budzących niepokój i strach.
Tak, jak wspomniałam wyżej, nie miałam żadnych oczekiwań względem tej książki, więc nie mogę napisać, że wykreowana przez Sagera fabuła nie była ciekawa, bo to nieprawda. Ma ona swoje plusy, bywały momenty, w których poczułam się zbita z tropu i pełna ciekawości tego, jak zakończy się historia. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że to debiut autora, co oczywiście jest mocno odczuwalne podczas lektury.
„Jedyne ocalałe” to dobry thriller, jednak znając kolejne książki autora, muszę stwierdzić, że to najsłabsza historia w całym jego dorobku. Niemniej jednak książkę polecam. Będzie ona idealną pozycją dla osób, które pragną rozpocząć przygodę z thrillerami.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jedyne ocalałe
2 wydania
Jedyne ocalałe
Todd Ritter "Riley Sager"
7.1/10

Myślisz, że najgorsze masz już za sobą? Świat nazywa je „ocalałymi”. Jako jedyne przeżyły, mimo że wszyscy inni wokół nie mieli tyle szczęścia. Przeszły przez koszmar, który odcisnął na nich nieusuwa...

Komentarze
Jedyne ocalałe
2 wydania
Jedyne ocalałe
Todd Ritter "Riley Sager"
7.1/10
Myślisz, że najgorsze masz już za sobą? Świat nazywa je „ocalałymi”. Jako jedyne przeżyły, mimo że wszyscy inni wokół nie mieli tyle szczęścia. Przeszły przez koszmar, który odcisnął na nich nieusuwa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ocalałe, to nazwa wymyślona przez media dla grupy trzech młodych kobiet, które jakimś cudem wyszły cało, ocalały, z jakiejś katastrofy czy innego traumatycznego przeżycia. Od razu trzeba dodać, że te...

@Meszuge @Meszuge

„Jednak jakimś cudem to my krzyczałyśmy najgłośniej, uciekałyśmy najszybciej, walczyłyśmy najbardziej zawzięcie. Udało nam się przetrwać” Quincy z pozoru wiedzie spokojne i ułożone życie. Ma cudowne...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_kwiatach

Ostatni taniec
Ostatni tankec – recenzja

Przemysław Piotrowski, jeden z moich ulubionych polskich pisarzy, zaprasza nas na ostatnie spotkanie z Lutą Karabiną – bezwzględną, zdeterminowaną i niezwykle odważną ko...

Recenzja książki Ostatni taniec
Aplikacja
Aplikacja – recenzja

Debiut Filipa Nafalskiego, „Aplikacja”, zapowiadany jako połączenie slashera, kryminału i thrillera, przyciągnął moją uwagę intrygującym opisem oraz okładką, która od ra...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Włoska robota
Karuzela śmiechu trwa
@zaczytanaangie:

W poście o pierwszej części tej serii pisałam o tym, że trudno jest stworzyć naprawdę zabawną komedię kryminalną. Troch...

Recenzja książki Włoska robota
Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Pieśń
@guzemilia2:

Jak czytelniczo idzie ci w tym nowym roku? Kogo nie zapytam to ten poprzedni rok czytelniczy, wypadło bardzo średnio. ...

Recenzja książki Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Uwierz w cuda
Uwierz w cuda
@Natalia_Swi...:

Kojarzycie ten moment, kiedy na kolejnych profilach książkowych pojawia się ten jeden tytuł, a na przeróżnych stronach ...

Recenzja książki Uwierz w cuda
© 2007 - 2025 nakanapie.pl