"Historie się kończą, opowieść trwa wiecznie".
Większość czytelników będzie odbierać tę książkę zgodnie z jej dwuznacznym tytułem – jednym będzie do niej bliżej, a innym z kolei dalej – w zależności od indywidualnych preferencji. W moim przypadku, przykuwająca uwagę i pełna tajemnicy okładka, pozwoliła przewidzieć, że będzie mi do niej jednak bliżej. I tym razem moje przeczucie mnie nie zawiodło, gdyż okładka kryła równie tajemniczą fabułę.
Marta A. Trzeciak to pisarka, naukowiec i refleksyjny żartowniś. W swoim życiu wykonywała już wiele zawodów – pracowała w fastfoodzie, leczyła zwierzęta w zoo, sprzedawała gazety oraz badała mięso w rzeźni. W 2013 r. została stypendystką Kulturalnego Miasta Gdańsk, obecnie zaś prowadzi warsztaty kreatywnego pisania i myślenia, oraz robi doktorat na międzywydziałowych studiach. Jej debiutancka powieść nosi tytuł "Inframundo".
Do Matyldy, wychowującej samotnie nastoletnią córkę Ofelię, niespodziewanie przyjeżdża dawno nie widziana siostra Rita z wiadomością o śmierci ich ojca. Matylda, która dawno temu zaniechała kontaktu z rodziną, postanawia pojechać na pogrzeb. Na miejscu czekają na nią: trzecia siostra Stella oraz wdowa po zmarłym – Adalena. Na trzy przyrodnie siostry, tak różne od siebie czeka niespodziewane zadanie, dzięki któremu odkryją tajemnice przeszłości i niezwykłą więź jaka pomimo wszelkich przeciwieństw je łączy.
"Bliżej Dalej" to historia osadzona w jednym z moich ulubionych nurtów w literaturze, czyli realizmie magicznym. Autorka przedstawia rzeczywistość jako połączenie realizmu i elementów przeczących logice – tworzących razem zamkniętą całość. Świat przedstawiony w powieści jawi się czytelnikowi jako po części sen, a po części jawa, w którym bardzo istotną rolę odgrywają takie elementy jak uczucia, emocje, intuicja, wspomnienia i podświadomość. Marta A. Trzeciak pokusiła się również o wykorzystanie motywów często widocznych w tym nurcie, a mianowicie życia rodzinnego i śmierci. Konstrukcja jej książki to także częste przeczucia, omeny i cudowne moce. Wszystko to tworzy niezaprzeczalnie dziwaczny i na swój sposób wciągający klimat utworu. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to historia, która urzeknie każdego – nie każdy bowiem jest miłośnikiem przedstawiania rzeczywistości w połączeniu z nadnaturalnością. Taki zabieg literacki trzeba po prostu lubić.
Marta A. Trzeciak wykreowała interesujący poczet trzech głównych bohaterek, przyrodnich sióstr – córek człowieka, który kochał i uwielbiał kobiety - a z których każda reprezentuje zupełnie odmienny system światopoglądowy. Matylda, odseparowała się od rodziny, pragnąc zapewnić swojej córce normalne i spokojne życie. Rita, to wyzwolona perkusistka, która nie stroni od alkoholu i seksu. A Stella kocha niebezpieczne związki z psychopatami, co w rezultacie doprowadza ją do wielkiego niebezpieczeństwa. Zderzenie trzech, tak różnych charakterów tworzy dość wybuchową mieszankę, w której we wzajemnych relacjach aż iskrzy. Widać to bardzo dokładnie w wielu dialogach pomiędzy trzema bohaterkami. Dialogach pełnych dowcipu, sarkazmu, ale również bezwarunkowej siostrzanej miłości i troski.
Chcielibyście wiedzieć pewnie o czym jest ta książka? To trudne pytanie, gdyż sądzę, że każdy czytelnik może znaleźć w niej coś innego. Wiele płaszczyzn dotykających takich tematów, jak wartość rodziny, poświęcenie, psychopatyczne skłonności, czy także choroba umysłowa i strach przed zaangażowaniem uczuciowym - to tylko niektóre wątki, jakie zauważyłam podczas lektury. Wszystko to okraszone realizmem magicznym, daje ciekawy efekt - który co podkreślam - nie każdemu przypadnie do gustu.
"Bliżej Dalej" to historia trzech sióstr, która poprzez wplecenie elementów realizmu magicznego nabrała iście surrealistycznego wydźwięku, pozwalającego na własne daleko idące interpretacje tego utworu. Dzieło M. A. Trzeciak polecam wyłącznie czytelnikom lubiącym historie osadzone pomiędzy realizmem a nadnaturalnością.