Ciosy recenzja

Jarosław Czechowicz "Ciosy"

Autor: ·3 minuty
2023-10-09
Skomentuj
8 Polubień
𝗣𝗿𝘇𝗲𝗺𝗼𝗰 𝗻𝗶𝗲 𝗷𝗲𝘀𝘁 𝗼𝘇𝗻𝗮𝗸ą 𝘀𝗶ł𝘆 𝗹𝗲𝗰𝘇 𝘀ł𝗮𝗯𝗼ś𝗰𝗶. "ś𝘄. 𝗔𝘂𝗴𝘂𝘀𝘁𝘆𝗻

Jarosław Czechowicz w swojej najnowszej książce przedstawia historię pełną emocji. Porusza istotną tematykę – jaką jest przemoc. Temat ten towarzyszy nam od zarania dziejów i jest nadal aktualny. Pokuszę się stwierdzeniem, że nawet ewoluuje- staje się coraz bardziej powszechną metodą na brak argumentu i dla większości staje się jedynym rozwiązaniem, ku naszemu przerażeniu, u coraz młodszych . Zarówno jak przemoc fizyczna jak i psychiczna nie pozostaje bez skutków ubocznych, niosąc za sobą szereg konsekwencji, najczęściej tych tragicznych.

„Ciosy” to historia przesiąknięta bólem, traumatycznym dzieciństwem pozostawiającym ślad na psychice, obsesyjną chęcią zemsty. Sytuacje z przeszłości nakazują zająć pozycję obronną stając się tym samym katem dla potencjalnego zagrożenia. Jest to historia, która pozostawia nas w nostalgicznym nastroju. To rasowy thriller psychologiczny, w którym intryga zbudowana jest na realnym problemie opierającym się na kanwie dramatycznych wydarzeń.


"𝐊𝐚ż𝐝𝐲 𝐦𝐮𝐬𝐢 𝐧𝐢𝐞ść 𝐬𝐰ó𝐣 𝐰ł𝐚𝐬𝐧𝐲 𝐤𝐫𝐳𝐲ż... " (Ł𝐤 𝟗, 𝟐𝟑)

Pierwsze spotkanie z twórczością autora i od razu mocne uderzenie, które jak tytułowe „Ciosy" pozostaną długo odczuwalne. To świetny thriller psychologiczny na bardzo wysokim poziomie, ubrany w najciemniejsze emocje jakie tylko może człowiek przybrać. Ukazujący powielanie schematu, który jest sam w sobie pułapką, z której nie ma wyjścia.

"Ciosy" to spektakl dwóch postaci. Pełen dramaturgii przedstawiający perypetię Michała i Agaty, których połączył ze sobą przypadek. Dla Michała nowo poznana kobieta wydaje się prezentem od losu, który nie zawsze był dla niego łaskawy. Zauroczenie szybko przeradza się w głębsze uczucie. Początkowa sielanka dla Michała to początek nowego życia, o którym marzył. Zniechęcony poprzednimi kontaktami z kobietami, które okazały się życiową pomyłką -tym razem wierzy, że nowa znajomość potoczy się inaczej. Jednak z każdym dniem jego powierzchowne szczęście szybko się kończy. Ani sygnały od bliskich mu osób, ani szereg wydarzeń powodujących wstyd, zażenowanie, a nawet atak na jego życie ze strony ukochane nie zniechęca go do tego związku. Skazuje się tym samym na pobyt w niewidzialnej klatce, przybierając role ofiary. Agata przed Michałem ukrywa swoją przeszłość, wykorzystując go jako narzędzie jej terapii. Coś wymyka się jej z pod kontroli i przepada jak kamień w wodę. Pogrążony w smutku Michał, któremu w głowie pojawia się wiele teorii- uprowadzenie, porzucenie, śmiertelny wypadek- próbuje dojść prawdy.

„𝐍𝐚 𝐩𝐨𝐜𝐳ą𝐭𝐤𝐮 𝐛𝐲ł 𝐂𝐡𝐚𝐨𝐬”

Nie inaczej jest u Jarosława Czechowicza. Lekki chaos jest celowym zagraniem podkręcającym emocje u czytelnika. Zabieg ten początkowo może wpłynąć na niewłaściwą ocenę jednego z głównych bohaterów. Autor droczy się z czytelnikami- podaje informacje rzucając tym samym podejrzenia na jedną stronę po czym ujawnia kolejne zmieniając całkowicie kierunek naszych podejrzeń.

Historia przedstawiona jest z perspektywy dwóch bohaterów-Michała i Agaty. Im poświęcone są dwa pierwsze rozdziały. Szczegółowo nakreśla poruszany problem rozkładając na czynniki pierwsze życie bohaterów. Teraźniejszość przeplatana z wydarzeniami z przeszłości czyni obraz, który jest przekrojem życia obojga postaci. Bogaci w wiedzę, bombardowani kolejnymi ciekawostkami i mroczną przeszłością bohaterów brniemy do kulminacyjnego momentu jakim jest trzeci rozdział. Jest on zwieńczeniem całej historii. Przedstawia konsekwencje wyborów, powielania schematu, braku poradności oraz bezsensowną agresję, która początkowo daje poczucie ulgi lecz to tylko złudne wrażenie niosące za sobą wiele niezależnych skutków, za które przyjdzie zapłacić. Całość, która początkowo wydaje się chaotyczna okazuje się inteligęntą intrygą utkaną na kanwie dramatycznych wydarzeń.

Jarosław Czechowicz porusza temat, który jest powodem wstydu dla wielu mężczyzn, gdyż przemoc domowa, fizyczną i psychiczna wobec mężczyzn nadal budzi kontrowersje, dla wielu jest tematem do żartów. Nie tylko przez najbliższe otocznie ale nawet przez służby mundurowe. Zażenowanie i wstyd ze strony ofiary sprawia, że mało się nagłaśnia problem znęcania się nad mężczyznami.

Całość akcji osadzona w malowniczej Norwegii, którą poznajemy stopniowo. Autor przedstawia różnice w życiu, kulturze, systemie edukacji pomyśle na życie czy wartościach jakich trzyma się Norweg. Można wyłowić wiele ciekawostek.


Kolejna świetna książka na rynku wydawniczym, który tej jesieni obfituje w wiele interesujących pozycji. Polecam gwarantuję wiele emocji !

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciosy
Ciosy
Jarosław Czechowicz
7.5/10

W ciemnościach norweskiej nocy łatwo ukryć mroczne tajemnice. Ona wie, jak skutecznie atakować i nie zostawiać widocznych śladów. On gotów jest znieść wszystko, byle tylko doprosić się od niej odrobi...

Komentarze
Ciosy
Ciosy
Jarosław Czechowicz
7.5/10
W ciemnościach norweskiej nocy łatwo ukryć mroczne tajemnice. Ona wie, jak skutecznie atakować i nie zostawiać widocznych śladów. On gotów jest znieść wszystko, byle tylko doprosić się od niej odrobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ciosy" nie są debiutem Jarosława Czechowicza, jednak były moją pierwszą okazją do spotkania z twórczością autora. I muszę przyznać, że było to udane pierwsze spotkanie. Jest to pełnokrwisty thril...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

"Nie pamiętam, kiedy padły pierwsze ciosy z jej strony. Pamiętam, kiedy pierwszy raz zabolało." -Jarosław Czechowicz "Ciosy" ...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl