Ciosy recenzja

Przemoc zawsze zrodzi przemoc, czy tego chcemy, czy nie...

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
2024-03-07
Skomentuj
12 Polubień
"Nie pamiętam, kiedy padły pierwsze ciosy z jej strony.
Pamiętam, kiedy pierwszy raz zabolało."
-Jarosław Czechowicz "Ciosy"

Z twórczością Jarosława Czechowicza spotkałam się przy okazji książki "Winne", pamiętam, że bardzo mi się podobała, więc bez większych oporów sięgnęłam po najnowszą powieść. Przyznać muszę, że bawiłam się równie doskonale co poprzednio, jednak nie do końca przypadła mi do gustu konstrukcja tej historii (prolog bardziej mi pasował na epilog, a epilog...jak dla mnie w ogóle był niepotrzebny). Ale to tylko takie moje marudzenie, bo fabuła, która jest dla mnie całkowitym majstersztykiem, wynagrodziła mi całą tę drobną niedogodność.
Nie będę ponownie streszczać fabuły, bo już sam wydawca mocno intryguje swym opisem, a ja nie chciałabym Wam nieopatrznie zdradzić czegoś, co wpłynie na wasz odbiór całości.
Powiem tylko, że w tym przypadku role naszych bohaterów wymykają się wszystkim znanym nam schematom i to ofiary pod wpływem przeżytych traum przeistaczają się w bestie.

Autor genialnie buduje swoje postacie i ich psychikę, otacza je niezwykle mroczną aurą, która wywołuje u czytelnika uczucie niepokoju i ciągłego napięcia, a chęć poznania tajemnicy ukrytej na kartach tej historii nie pozwala oderwać się od książki od pierwszych stron. Warstwa emocjonalna postaci w tym przypadku i w moim odczuciu lokuje się na najwyższym poziomie.
Autor udowadnia, że w każdym z nas może zakiełkować zło, a dramatyczne wydarzenia z przeszłości mogą być doskonałym bodźcem i zapalnikiem do stworzenia kolejnego "potwora" w ludzkiej skórze, a przemoc zawsze zrodzi przemoc, czy tego chcemy, czy nie.
Dość szybka akcja tej historii, jest atutem i nie sposób się tu nudzić, potrafi nagle zmienić swój bieg o sto osiemdziesiąt stopni. Mroczny, ciężki i duszący klimat powieści podsyca tylko atmosferę niepewności i obawy co do dalszych losów bohaterów.
Fabuła podzielona została na trzy części, które łączą w zaskakujący sposób, wszystkie wątki tworząc wiarygodny i spójny obraz.
Napisana przystępnym językiem, pobudza wyobraźnię dzięki dość szczegółowym opisom, rozbudza chęć "wejścia" w mroźny i niedostępny klimat Norwegii i jej sennych miasteczek otulonych nieustającym mrokiem i rozświetlonych barwną zorzą, rozgoszczenia się tam i zostania na dłużej.
Książkę czyta się naprawdę dobrze, pod warunkiem oczywiście, że nie rażą Was w oczy psychopaci i ich psychopatyczne wyczyny oraz litry rozlanej krwi. Ja uwielbiam takie klimaty, więc bez problemu odnalazłam się w mrocznej aurze tej historii.
Ja jestem kupiona przez tę książkę i z wielką niecierpliwością oczekuje na kolejne zaskakujące historie.

Czy polecam?
Zdecydowanie! Jeden z najlepszych i najmroczniejszych thrillerów, jakie ostatnio czytałam. Dla mnie bomba!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-16
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciosy
Ciosy
Jarosław Czechowicz
7.5/10

W ciemnościach norweskiej nocy łatwo ukryć mroczne tajemnice. Ona wie, jak skutecznie atakować i nie zostawiać widocznych śladów. On gotów jest znieść wszystko, byle tylko doprosić się od niej odrobi...

Komentarze
Ciosy
Ciosy
Jarosław Czechowicz
7.5/10
W ciemnościach norweskiej nocy łatwo ukryć mroczne tajemnice. Ona wie, jak skutecznie atakować i nie zostawiać widocznych śladów. On gotów jest znieść wszystko, byle tylko doprosić się od niej odrobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ciosy" nie są debiutem Jarosława Czechowicza, jednak były moją pierwszą okazją do spotkania z twórczością autora. I muszę przyznać, że było to udane pierwsze spotkanie. Jest to pełnokrwisty thril...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Nie jest tajemnicą, że unikam literatury skandynawskiej, ponieważ zupełnie nie potrafię wczuć się w jej klimat ani w północną kulturę. Nawet jeśli opis książki mnie intryguje, to świadomie ją odrzuca...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę, że jest to dla mnie zaskoczeniem, bo wydawało mi ...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
Za mundurem...

**PATRONAT MEDIALNY/ RECENZJA PATRONACKA** Dzień dobry serdeczne. Dziś chciałabym napisać kilka słów o wyjątkowej antologii, której mam olbrzymi zaszczyt patronować. Uwi...

Recenzja książki Gorąca trzydziestka. Za mundurem...

Nowe recenzje

Czerwona sofa
Żaden pociąg nie dogoni straconego czasu
@zuszka60:

Michèle Lesbre, urodzona w 1939 roku pisarka pochodzenia francuskiego, której sławę przyniosła właśnie książka „Czerwon...

Recenzja książki Czerwona sofa
Fallen Angel
Fallen Angel
@magdalenagr...:

✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨ Natalia Popławska " Fallen Angel "#2 @n_poplawska_strona_autorska Seria: NIKT Wydawnictwo: ✨✨✨✨...

Recenzja książki Fallen Angel
Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
© 2007 - 2024 nakanapie.pl