Alex Kava jest w mojej opinii jedną z najlepszych pisarek kryminałów z jaką się zetknęłam. Jej bohaterowie są nietuzinkowi, przywiązujemy się do nich i przeżywamy każdą zagadkę, którą muszą rozwiązać, śmiejemy się z nimi i wylewamy łzy. Ożywiona na kartach jej powieści Maggie O'Dell - młoda agentka FBI stała się dla mnie ideałem kobiety. Niska wzrostem wielka duchem i sercem! Ze wspaniałym charakterem i temperamentem. Piękna, odważna i piekielnie inteligentna. Znamy się od wielu lat dlatego bardzo się cieszę, że powstała książka, która daje nam wgląd w początek jej historii.
"Nie odkryłeś mojego sekretu, ale może ja poznam twój."
Maggie dała się poznać na kartach kilkunastu powieści jako bardzo silna bohaterka, którą jednak dręczą koszmary z przeszłości i wiele traumatycznych doznań. Stała się również poboczną - choć równie ważną - postacią w książkach z cyklu o Ryderze Creedzie, w których zbiera nie mniej trudnych i ciekawych doświadczeń. Skąd jednak wzięły się te blizny i traumy? Tego właśnie macie okazję dowiedzieć się z najnowszej powieści.
O'Dell jest profilerką na wydziale behawioralnym FBI. Pracuje w biurze, jest doskonała w tym co robi, czym zyskuje szacunek całego zespołu. Boryka się jednak z wieloma problemami rodzinnymi, które mają na nią toksyczny wpływ. O tym co to za problemy, musicie przekonać się sami.
Od pierwszych stron książki zaczyna się akcja, poznajemy Alberta Stucky'ego zwyrodniałego mordercę, o niezwykle błyskotliwym umyśle. Czytelnik poznaje go w chwili, gdy poluje! na swoją pierwszą ofiarę. Jest przebiegły i bardzo dokładny. Autorka daje nam wgląd w jego przeszłość i motywy działania. Dlatego też, bardzo szybko możemy sobie wyrobić o nim zdanie - szkopuł w tym, że do samego końca nie wiem kim jest! Znając tożsamość mordercy mamy kilku podejrzanych, w których mógł się wcielić. Takie mylenie tropów jest charakterystyczne dla powieści Kavy, za co bardzo je cenię. Napięcie jest stopniowane przez co z każdą kartką łakniemy jeszcze więcej. Przeżywamy każdy krok naszego zabójcy, boimy się o ofiary a przede wszystkim o Maggie O'Dell...
"Gry wideo pozwalały mu kontrolować ataki wściekłości, ale gdy poczuł zapach krwi i czuł ją
na rękach, nic w świecie wirtualnym nie mogło się z tym równać."
Stucky wszystko skrupulatnie planuje, absolutnie każdy szczegół, przez co jego ofiary są kompletnie bezbronne. Dosłownie zmienia twarze, jest silny, zdeterminowany i gotowy na każdą ewentualność. Aż trafia na godną siebie przeciwniczkę w postaci młodej agentki, na której punkcie (jak można przewidzieć) dostaje obsesji.
Maggie jest bardzo utalentowaną profilerką. Jak nikt potrafi wejrzeć w umysł największych zbrodniarzy i przejrzeć ich kroki. Otrzymuje pierwsze zadanie w terenie - wychodzi zza biurka - co dla niej jest jeszcze bardziej osobiste. Pierwsze śledztwo poza bezpiecznym wydziałem chce rozwiązać w swoim stylu ale napotyka przeszkody. Świat zewnętrzny jest bardziej brutalny niż, to co widziała na zdjęciach i w raportach. Ale kto poradzi sobie z nim lepiej od Mag?
"- Ciemność zaczyna mnie dusić."
W książce mamy narrację pierwszoosobową, przez co czyta się ją bardzo dobrze. Powieść toczy się dwutorowo - mamy przedstawionych dwóch zabójców w swoisty sposób połączonych, co dodaje tempa całej historii.
Niektóre powieści Kavy są odrobinę słabsze od tych z początku serii ale Przedsmak zła wraca na właściwe tory. Książka jest napisana z typowym dla pisarki pazurem. Ja znam ją od dawna, ale cieszę się w imieniu wszystkich czytelników którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tą autorką - ta książka była bardzo istotna dla całej serii i bardzo dobrze, że wreszcie powstała. Cudowne też było ponowne spotkanie z bohaterami, których niestety już nie ma w innych powieściach.
Owszem w książce są też błędy w postaci licznych literówek oraz powtórzenia (ale jeśli ktoś dopiero zacznie przygodę z Kavą to będzie zadowolony). Zdarzają się również niespójności ale są moim zdaniem minimalne i nie rzutują na całokształt serii. A samo wydanie? Okładka niestety nie jest najlepsza, ale przymykam na to oko bo broni się historia. Lubię także krótkie rozdziały przez co czyta się szybko, a największym plusem jest dosyć duża czcionka.
Ta książka przedstawia nam zło. Zło w czystej postaci, jako coś namacalnego. Przedstawia nam też owianego legendą Stucky'ego, który wpędził Maggie w jej lęki. On jest tym co pozostawiło piętno w jej psychice. Dlaczego tak jest musicie przekonać się sami, ale uwierzcie - nikomu nie życzę spotkać takiego człowieka na swojej drodze. Każda książka Kavy, więc ta również, daje czytelnikowi wgląd w mroczną stronę ludzkiej natury. Możemy się zastanowić do jakich czynów zdolny jest człowiek i pomyśleć jak wiele my sami bylibyśmy zdolni zrobić, na przykład by kogoś ocalić. Polecam Wam tę książkę, jak również całą serię. Na pewno nie pożałujecie przeznaczonego na nie czasu.