Śpiew kukułki recenzja

Niemy śpiew

Autor: @ewamroczkowskabooks ·2 minuty
2019-12-08
1 komentarz
1 Polubienie
 W książce poznajemy chorowitą Triss, której przydarza się coś niezwykłego, tylko właściwie co takiego? Skoro dziewczynka niczego nie pamięta. Szuka oparcia w najbliższych lecz jak często bywa w takich sytuacjach nie znajduje go. Ma wrażenie, że jej młodsza siostra zna prawdę ale ta boi się jej i unika. Triss powoli popada w paranoję... aż w końcu rozwiązanie zagadki spada na nią jak grom, a sojusznicy pojawiają się tam gdzie kompletnie by się ich nie spodziewała.
Dziewczyna ma zaledwie 11 lat. Jest jeszcze dzieckiem ale jej postać wykreowano niezwykle dojrzale. Mam wrażenie, że zabieg ten jest typowy dla stylu pisania Hardinge co bardzo mi się podoba. Triss choć otoczona przez bliskich jest bardzo samotna. Nie rozumie co się z nią dzieje, jej napadowy głód sprawia, że posiłki stają się coraz bardziej nietypowe, kiedy w pokoju znajduje suche liście i ślady błota wpada w popłoch bo nie ma pojęcia skąd się wzięły. Nikt komu by się zwierzyła nie uwierzyłby w jej historię, dlatego też mała obawia się utraty rozumu i resztek poczucia bezpieczeństwa, zwłaszcza gdy zaczyna płakać pajęczynowymi łzami... a urywki wspomnień powoli do niej wracają, tylko czemu ma wrażenie, że nie należą do niej?
W książce, nasza mała bohaterka ma kilka imion: Tereska, Triss w końcu Nie-Triss, Trista i ostatecznie Kukułka. O tym dlaczego tak jest musicie przekonać się sami bo nie mogę Wam zdradzić fabuły by nie odebrać Wam przyjemności z czytania.

"Gnijące jabłka rozsypane po trawie są jak pradawne, zmęczone twarze. Pieśń ptaków miała słowa, a liście śmiały się cicho. Pod bosymi stopami Trista czuła drżenie i pulsowanie trawy. Przed sobą, między drzewami, widziała gładką, niemal twardą powierzchnię wody. Atramentowa groźba, czarna jak smoła obietnica."

Uwielbiam styl autorki. Jej książki można czytać i nigdy się nie nudzą. Piękne pióro sprawia, że nie sposób się oderwać od całej historii, z każdą stroną chłonąc słowa, które wwiercają się w nasze dusze i nie dają spokoju. Dawno nie spotkałam się z tak dobrym warsztatem. Duży ukłon należy też, wykonać w stronę tłumacza, który pięknie oddał charakter autorki.

Powieść czyta się bardzo szybko, ponieważ chcemy dowiedzieć się jaki los spotka Triss. Postaci są wykreowane tak by je kochać albo nienawidzić co dodaje tylko smaczku całej historii. Są tutaj trzy postaci najbardziej zasługujące na uwagę: wspominana Trista, mała Pen siostra Triss oraz Violet, narzeczona zmarłego brata dziewczynek. Violet jest moją ulubioną postacią ponieważ jest pełna temperamentu i z miejsca można ją obdarzyć zaufaniem. Bardzo lubię silne kobiety w literaturze, które dodatkowo odbiegają od ram czasowych, w które je wpisano.
Cała historia osadzona jest w powojennej Anglii, w Ellchester po zakończeniu I wojny światowej. Autorka pokazuje nam jak radzą sobie ludzie po stracie najbliższych na froncie, jak są traktowane kobiety w społeczeństwie. Magia dnia codziennego to samochody na korbkę czy deficytowy telefon, z którego połączenia łączy centrala, które dla nas współczesnych są już bardzo tajemnicze i zapomniane. 

 Prócz samej fabuły, zachwyca mnie również wydanie. Czarna Owca pięknie oddała wnętrze książki. Postać z okładki osnuta pajęczyną jest idealna. Bardzo podoba mi się również to, że okładka pasuje do Drzewa Kłamstw nie tylko obwolutą lecz także wnętrzem. Czcionka i styl tytułów w rozdziałach są takie same. Nie mogę się doczekać kolejnych powieści Frances Hardinge wydanych na naszym rynku. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-12-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śpiew kukułki
2 wydania
Śpiew kukułki
Frances Hardinge
7.8/10

"Nagle poruszyły się jej piękne, zielonoszare, szklane oczy. Przesuwały się powoli, jak na osi, aż spojrzenie lalki spoczęło na twarzy Triss. I wtedy otworzyły się maleńkie usteczka. – Co ty sobie wy...

Komentarze
@WystukaneRecenzje
@WystukaneRecenzje · około 5 lat temu
Od razu dodałam na półkę w Legimi i Nakanapie! Świetna recenzja, więc mam nadzieję na genialną lekturę.
Śpiew kukułki
2 wydania
Śpiew kukułki
Frances Hardinge
7.8/10
"Nagle poruszyły się jej piękne, zielonoszare, szklane oczy. Przesuwały się powoli, jak na osi, aż spojrzenie lalki spoczęło na twarzy Triss. I wtedy otworzyły się maleńkie usteczka. – Co ty sobie wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio, zupełnie przypadkiem wpadła w moje ręce nowa książka autorki Frances Hardinge "Śpiew kukułki". Zdziwienie niespodzianką było większe w moim przypadku niż zwykle, ponieważ akurat byłam świe...

@Home_Wolf @Home_Wolf

Pozostałe recenzje @ewamroczkowskabooks

Skaza
Skaza na ... ciele?

Po Skazę sięgnęłam przez zupełny przypadek, a okazała się wciągającą powieścią, w dodatku pierwszą częścią serii. Wątek główny historii dzieje się w Warszawie, w której...

Recenzja książki Skaza
Przedsmak zła
Jak smakuje zło?

Alex Kava jest w mojej opinii jedną z najlepszych pisarek kryminałów z jaką się zetknęłam. Jej bohaterowie są nietuzinkowi, przywiązujemy się do nich i przeżywamy każdą ...

Recenzja książki Przedsmak zła

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl