Stephanie Plum wiedzie typowe życie łowcy nagród. W ciągu tygodnia skasowała dwa samochody, została podpalona i jest śledzona przez mafiozów. Normalka! Poza tym policja ściga osobę, która zabiła, a następnie podpaliła handlarza bronią i narkotyków. Gdy podejrzanym staje się Komandos, były żołnierz oddziałów specjalnych, nauczyciel i niegdysiejszy trener Stephanie, postanawia ona powęszyć. To nie wszystko! Biedna Plum nie może się zdecydować pomiędzy dwoma facetami. Jeden z nich nie lubi zobowiązań, drugi ma zdecydowanie za dużo tajemnic, ale Stephanie jest definitywnie pewna, że obaj śmiertelnie ją przerażają.
Morelli wyjął z kieszeni kurtki kajdanki i zanim zorientowałam się, co się dzieje, zostałam przykuta do lodówki.
-Przepraszam?- obruszyłam się.
-Zamierzałaś mnie śledzić. Zostawię klucz na dole, w skrzynce na listy.
No i czy to nie jest prawdziwy związek?
Przychodzi chwila w życiu książkowego mola, gdy chce się odpocząć od wszystkich paranormalnych powieści, a zamiast tego przeczytać książkę niegłupią, zabawną i która potrafi rozkochać w sobie czytelnika. Stephanie Plum jest uwielbiana przez miliony Amerykanek, a niedługo jestem pewna będą to miliony Polek, ponieważ nie ma chyba osoby, która nie polubiłaby perypetii głównej bohaterki.
Janet Evanovich to amerykańska autorka powieści kryminalno-sensacyjnych, możecie więc być pewnie, że nie zabraknie żadnej z tych trzech rzeczy w kolejnej powieści o przygodach Stephanie Plum. Będzie tu Ameryka 'pełną gębą', mnóstwo sensacji oraz wiele kryminalnych wątków, niejednokrotnie mrożących krew w żyłach. Z połączenia tych trzech niezawodnych składników oraz sporą dawką seksapilu i humoru narodziła się jedna z najsławniejszych serii świata! Jak tu się oprzeć Stephanie Plum? Po prostu, a nie przepraszam... Po szóste nie odpuszczaj!
Gdzie istnieje takie fantastyczne, choć realne miejsce, gdzie staruszki, jak gdyby nigdy nic, spacerują z bronią w torebce(i są gotowe grozić egzaminatorowi w czasie zdawania prawa jazdy), kobiety wolą skoczyć z mostu niż być postawione w konieczność korzystania z publicznej toalety w więzieniu, mafia śledzi Cię w biały dzień, a Twój chłopak, policjant niekoniecznie chce być pierwszym, który zdradzi Twojej babci, że kupiła kradziony samochód? Moi drodzy, witajcie w Ameryce.
Babka z paczki i pieczeń nadziewana oliwkami to znaki charakterystyczne Grajdoła. „Język migowy” oznacza pokazanie komuś wyprostowanego środkowego palca. Domy są skromne. Samochody duże. Okna czyste.
Stephanie Plum to jedna z najciekawszych bohaterek, które spotkałam w książkach. Dziecko XXI wieku, które aby zarobić grosz na życie, musi uganiać się za przestępcami, który naprawdę bywają nieobliczalni. Jak każda kobieta ma problemy z rodzicami, babcią, która właśnie się do niej wprowadziła oraz oczywiście perypetie sercowe. Zdecydowanie zbyt wiele o tym myśli, ale nie ma za to żadnych wyrzutów sumienia, że całowała się z nieswoim, jakby nie było, mężczyzną. W każdym razie, chyba to nie był pocałunek, jak dla kuzynki, prawda? Narracja pierwszoosobowa jest moim zdaniem najmocniejszym atutem książki, ponieważ Stephanie po prostu wymiata! Dawno mi się nie zdarzyło śmiać na głos czytając książkę, a tutaj zwijałam się ze śmiechu nie raz. Nie będę nawet liczyć cichutkich chichotów pod nosem...
Dobra sensacja nie jest zła, a w powieści "Po szóste nie odpuszczaj" dzieje się i to sporo, ale na szczęście we wszystkim da się łatwo połapać! Zwroty akcji zaskakują na każdym kroku, a ja niejednokrotnie byłam przerażona tym, co się tam wyrabia. Naprawdę nie zgłasza się na policję faktu, że napadł Cię facet, który próbował Cię zatłuc łyżką do opon? W pewien sposób książka wydała mi się momentami totalnie przerysowana, choć niekoniecznie mi to przeszkadzało. Przeszłam nad tym do porządku dziennego, nie zadawałam pytań i cieszyłam się dalej lekturą!
"Po szóste nie odpuszczaj" to książka, którą polecam wszystkim osobom, które chcą się odprężyć i świetnie bawić przy lekturze. Zanim pojawią się głosy, że to przecież to szósty tom, to powiem Wam, że ze względu na przygody Stephanie tomy można poznawać nie po kolei, choć tylko ostrzegam, że po spotkaniu z panną Plum na bank będziecie chcieli poznać pozostałe jej przygody. Tak więc nie odpuszczajcie i Stephanie poznawajcie!
Ogólna ocena: 8,5/10