Z otchłani recenzja

Jak przekłamywać rzeczywistość obozową - wersja religijna

Autor: @Gabriela_Deda ·3 minuty
2019-01-24
Skomentuj
2 Polubienia
Swego czasu, pisząc pracę naukową dotyczącą kobiecej literatury lagrowej, intensywnie przyglądałam się pozycji napisanej przez Zofię Kossak-Szczucką. Przez ludzi nie mających wiedzy historycznej dotyczącej obozów koncentracyjnych, "Z otchłani" może wydawać się bardzo prawdziwą oraz poruszającą pozycją. Niestety, zawiera ona w sobie całe mnóstwo przekłamań, które omawiał sam Tadeusz Borowski w swoim tekście "Alicja w krainie czarów". W "Z otchłani" patrzenie na rzeczywistość obozową jest bardzo prosty, wręcz czarno-biały. Trudno szukać tu odcieni szarości czy sprawiedliwej oceny zachowań. Wszystko przepuszczone jest przez filtr narodowościowy i zazwyczaj zgodne jest z raz przyjętymi stereotypami: Polki to pomocne kobiety, bardzo silne i dumne, Niemki to sadystyczne kryminalistki, lesbijki oraz prostytutki, Żydówki były brudne, a w ich oczach widoczna była zwierzęcość. Co więcej, Żydówki zasłużyły na swoją karę (Holokaust) za ukrzyżowanie Jezusa (nie znajdziecie tego fragmentu w wydaniu drugim i kolejnych, ponieważ po mocnej krytyce, postanowiła usunąć ten fragment ze swoich wspomnień - można jednak znaleźć te cytaty w opracowaniach "Z otchłani" oraz oczywiście w pierwszym wydaniu - jeśli uda się do niego dotrzeć).
Autorka ukazuje również wiarę katolicką jako jedyną nadzieję na przeżycie obozu. Usiłuje pokazać, iż Polki (czyli katoliczki - bo w oczach Kossak KAŻDA Polka była katoliczką, co oczywiście nie jest prawdą) przeżyły pobyt w obozie koncentracyjnym, ponieważ były osobami wierzącymi i przestrzegały zasad Kościoła, a przez wstawiennictwo modlitewne swoich najbliższych miały w sobie znacznie większe pokłady sił oraz wiary na przeżycie wojny. Autorka zdaje się zapominać, że to, co różniło Polki od – na przykład – Żydówek był fakt, że Polki przez pewien czas istnienia obozu mogły odbierać paczki od rodzin. Żydówki przez całą wojnę ów paczek nie dostawały. Paczki od rodziny, zawierające chleb, cebulę czy jabłka, niejednokrotnie miały decydujący wpływ na życie danej osoby. Przy dziennych racjach obozowych oraz przy niezwykle wyczerpującej pracy fizycznej, każdy kawałek jedzenia miał dla więźniów ogromne znaczenie. Żydzi również znacznie częściej niż więźniowie pozostałych narodowości padali ofiarą selekcji, czyli wybiórki do komór gazowych.
Zofia Kossak-Szczucka w "Z otchłani" podkreśla idealistyczny wizerunek dobrej Polki, patrząc na to wszystko poprzez pryzmat religii. Wyraźnie rozróżnia siostrzane, kochające się i pomagające sobie nawzajem rodaczki od okrutnych i bestialskich Niemek oraz zagubionych i niechlujnych Żydówek. Trudno uwierzyć w taką relację oraz trudno pogodzić się z faktem, iż osoba, która na własnej skórze doświadczyła obozowej rzeczywistości (choć autora miała
znacznie lepsze warunki bytowania od „zwykłych” więźniarek, o czym oczywiście w swoich wspomnieniach nie wspomina - dowiadujemy się tego wyłącznie z relacji jej współwięźniarek) jest w stanie pisać o niej w tak czarno-biały oraz fałszywy sposób. Możliwe iż Zofia Kossak-Szczucka rzeczywiście wierzyła, że wiara uszlachetnia oraz sprawia, iż więźniarki bardziej dbają o siebie wzajemnie i są w stanie znieść więcej cierpienia, jednak to przekonanie nie przekłada się naprawdę historyczną. Kossak pokazuje jedynie wycinek – w dodatku dość niewielki – społeczeństwa obozowego, kompletnie zapominając o pozostałych kobietach, które mimo polskiej narodowości nie były dobre, wierzące, pomocne czy heteroseksualne (pamiętajmy, iż miłość lesbijska jest dla autorki zwyrodnieniem).
Bez wiedzy na temat obozów koncentracyjnych, można pomyśleć, że jest to relacja świetna, wzruszająca oraz... prawdziwa. Prawda wyglądała jednak nieco inaczej - o czym bez problemu możemy dowiedzieć się z innych relacji, jak choćby z "Czarnej flagi" Zofii Krzyżanowskiej, która uznawana jest za jedną z najlepszych kobiecych relacji obozowych. 
Zdecydowanie nie polecam traktować książko Kossak jako najważniejszego źródła historycznego w kwestii obozów koncentracyjnych. Warto jednak przeczytać ją po lekturze co najmniej kilku innych relacji - i skonfrontować je ze sobą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-04-22
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z otchłani
3 wydania
Z otchłani
Zofia Kossak-Szczucka
6.7/10

Komentarze
Z otchłani
3 wydania
Z otchłani
Zofia Kossak-Szczucka
6.7/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pustka, nicość, marazm. Czujesz ogarniający bezmiar swojego położenia. Wiesz, że nic nie będzie takie jak przedtem. Jest tylko krzyk, rozpacz i poczucie, że koniec jest bliski. Od tej chwili są tylko...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @Gabriela_Deda

Przysięgnij, że opowiesz
"Przysięgnij, że opowiesz" - Rachel Roth

Bardzo trudno jest recenzować, oceniać czy w jakikolwiek sposób waloryzować relacje z pobytu w obozach koncentracyjnych - nie chodzi tu przecież o fabułę czy zdolności l...

Recenzja książki Przysięgnij, że opowiesz
Wszystko w porządku …i inne kłamstwa
Wszystko (prawie) w porządku

Zanim przejdę do recenzji muszę zaznaczyć, że przed sięgnięciem po tę książkę nigdy nie słyszałam o Whitney Cummings i nie znałam jej występów. Obejrzałam jej jeden krót...

Recenzja książki Wszystko w porządku …i inne kłamstwa

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl